Hej Dziewczyny :)
W pielęgnacji królują u mnie oleje,
dlatego też często nie przywiązuję uwagi do stosowania osobnych
kremów pod oczy, nakładając pod nie olejek, ten sam, co na resztę
twarzy. Taka forma pielęgnacji sprawdza się u mnie świetnie, przy
mojej suchej skórze taka konkretna porcja nawilżenia i
natłuszczenia jest potrzebna. Jednak lubię testować różne
nowinki kosmetyczne, dlatego musiałam w końcu skusić się na
wypróbowanie jakiegoś roll-on'u pod oczu, które już przecież nie
są nowością, ale jeszcze dotąd nie używałam kremu w takiej
formie, pora więc było to zmienić.
Producent reklamuje go jako
przeciwzmarszczkowy, błyskawicznie liftingujący roll-on pod oczy
50+
W składzie nie ma jednak żadnych
składników, które miałyby się nie sprawdzić także na młodszej
skórze.
Tego typu kosmetyki warto trzymać w
lodówce, dzięki czemu metalowy aplikator jeszcze bardziej będzie
chłodził okolice oka. Ja jednak trochę z lenistwa trzymałam go
zwyczajnie na toaletce, ale pomimo tego, przez to, że końcówka
jest metalowa chłodzenie było odczuwalne. Kosmetyk bardzo kojarzy
mi się z lekkimi żelami pod oczy ze świetlikiem, które używałam
w czasach nastoletnich. To bardzo lekki produkt, o konsystencji
przezroczystego, bezzapachowego wodnistego żelu. Wchłania się
bardzo szybko i dobrze współpracuje z makijażem. Znika zupełnie
do matu, nie pozostawiając żadnej wyczuwalnej warstewki. Przez co
dobrze dogada się z każdym korektorem, ale przy suchej skórze nie
daje dostatecznego nawilżenia na cały dzień.
Produkt wydobywa się łatwo i w
odpowiedniej ilości, nie wypływa zbyt obficie i nie mam wrażenia,
że smaruję się suchym aplikatorem.
Nie mam dużych zmarszczek pod oczami,
więc nie mogę się za bardzo wypowiadać o obiecanym efekcie
liftingu.
Opakowanie jest bardzo dobre
wyprofilowane. Wygodnie trzyma się je w dłoni i aż ma się ochotę
wykonać dłuższy masaż okolic oczu.
Podoba mi się szata graficzna, jest
prosta i estetyczna, połączenie bieli i błękitu kojarzy mi się
trochę z aptecznymi kosmetykami. Opakowanie zawiera 15 ml produktu,
który należy zużyć w 6 miesięcy. Cena zdecydowanie zachęca do
kupna, można go nabyć w zależności od sklepu, ale już od 10/11zł
Myślę, że jako tani i delikatny żel
pod oczy można ten produkt zdecydowanie polecić, do tego może
świetnie pomagać na opuchnięcia jeśli będzie trzymany w lodówce.
Lubicie produkty pod oczy w takich
opakowaniach?
miałam ten produkt ale mam suchą skórę i zdecydowanie bardziej wolę bogate kosmetyki, masełka pod oczy,
OdpowiedzUsuńNie stosuję jeszcze takich produktów.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
miałam ze dwa podobne produkty ale prawie wcale ich nie używałam i tylko się kurzyły :P
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale wydaje się być w porządku.
OdpowiedzUsuńNiezły skład i dobra cena. Zapiszę sobie jego nazwę i kupię następnym razem :)
OdpowiedzUsuńJesten ciekawa, jak sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego roll-onu, ale mam ostatnio problemy z opuchlizną pod oczami, wiec chętnie go poznam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nawilża zbyt mocno :P
OdpowiedzUsuńZa tą cenę z chęcią byśmy wypróbowały :)
OdpowiedzUsuńW tej cenie może i bym wypróbowała, choć jestem zwolenniczką bardziej treściwych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam roll-onów! Na co dzień są dla mnie zbyt delikatne, gustuję w dużo bardziej treściwych formułach, ale w kryzysowych sytuacjach zimny roll-on potrafi ładnie usunąć opuchnięcia.
OdpowiedzUsuńuwielbiam roll-on pod oczy!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja również zanim użyję krem do twarzy czy pod oczy, najpierw sięgam po jakiś olejek ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam olejki☺
OdpowiedzUsuńCiekawy, ciekawy kosmetyk, chociaż ani jeden roll-on nie wpadł jeszcze w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię opakowania z taką metalową kulką, świetnie działa tak jak pisałaś po wyjęciu z lodówki :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam tego typu produktu :) cena zdecydowanie zachęca, wiec może kiedys z ciekawości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie :)))
Nigdy nie miałam kosmetyku pod oczy w takiej formie, może kiedyś kupię.
OdpowiedzUsuńLubię taką formę opakowań . Jest bardzo wygodna :)
OdpowiedzUsuńStosowałam go właśnie z lodówki, świetnie koi i łagodzi skórę o poranku, nawilżał też wystarczająco dobrze i dodawał spojrzeniu blasku :)
OdpowiedzUsuńkusi kusi:)
OdpowiedzUsuńZ samej ciekawości bym wypróbowała. Nie miałam nic takiego w takiej postaci
OdpowiedzUsuńamazing post :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Lubię rollery, tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuń