5 września 2019

Mój ulubiony antyperspirant Fa Fiji Dream





Hej Dziewczyny :)

Przyznam, że nie myślałam, że tak polubię ten produkt. Trafił do mnie w ShinyBoxie i od razu wyznam, że nie sądzę, żebym zwróciła na niego uwagę gdyby nie to. Po odpakowaniu z pudelka i tak poszedł do koszyczka z produktami „kiedyś może”. Zazwyczaj wybieram blokery, lub naturalne dezodoranty-czyli jak widać lubię skrajności :D A tutaj taki zwykły antyperspirant.
Sięgnęłam po niego, bo swój używany kosmetyk zostawiłam u rodziców, więc do czasu nie przywiezienia go z powrotem stwierdziłam, że użyję to, co już mam. 

To tradycyjne kulkowe opakowanie. Zapach jest bardzo intensywny. Nawet nie wiem, czy nie za bardzo na używanie do niego perfum, ale ja i tak to robiłam, w te nie upalne dni. :D Zapach kosmetyku utrzymuje się przez calutki dzień i chronił w 100% przed poceniem się, nawet, gdy termometr pokazywał blisko 30 stopni. Nie mam problemów z nadpotliwością, ale w upały potrzebuję dobrej ochrony, jak każdy człowiek :) 




Wchłania się dość szybko, nie mam wrażenia, żeby się mazał, czy żeby go było czuć na skórze.

W zapachu nie czuję arbuza, bardziej taką słodkawą wariację na temat ylangylang i ogólnie kwiatów. Mi zapach się podoba, jako taki na co dzień. Nie jest czymś odkrywczym, ale jest przyjemny i dobrze się z nim czuję. Jednak jest tak intensywny, że dobrze go poznać przed zakupem. Co do zostawiania białych śladów to zostawia, ale robi to nie bardzo strasznie. Przy czym ja mam pod tym względem obsesję, bo lubię czarne ciuchy, a ja widzę, że na nich zostawiają ślady nawet antyperspiranty, o których wszyscy piszą, że nie zostawiają ich wcale. Także może ten dla nie tak przesadnie wpatrującej się osoby, jak ja, też nie zostawia śladów. :D (Te ślady to jeden z powodów dlaczego polubiłam blokery bardziej od antyperspirantów). Ten antyperspirant Fa towarzyszył mi całe lato i naprawdę jestem z niego zadowolona, do tego kosztuje niewiele. Jeśli polubicie zapach to polecam, bo jest przyjemny.



Jakie antyperspiranty Wy lubicie najbardziej?

27 komentarzy:

  1. Używałam tego antyperspirantu i również bardzo go lubię Na pewno jeszcze do niego wrócę nie raz. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam mega skuteczny antyperspirant z Ori i jak na razie nie znalazłam lepszego. Fa ostatnio znów pojawia się "na salonach" i wiele pozytywnych opinii wciąż czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie uzywam takich antyperspirantow, ale fajnie, ze u Ciebie sie sprawdza. Sama jestem wierna marce CD i najlepszy jest sztyft :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli tylko spodoba mi się zapach to chętnie będę korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam wersję w sprayu i tak mi się spodobała, że kupiłam później kilka opakowań :D W kulce tez mam, ale nie używałam jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego jeszcze nie miałam :) U mnie obecnie jest Bloker z Ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. i think FA is a legend brand...i knew it since i was in primary school

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrezygnowałam z antyperspirantów ; po pierwsze nic nie dawały ,a po drugie zostawiały brzydkie plany na ubraniach
    Na ten też nie skusze się - nie chce ryzykować
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. A właśnie się nad nim ostatnio zastawiałam, skoro polecasz, to wezmę go przy okazji najbliższych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go w wersjii sprayu - zapach bombowy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja najczęściej stosuję w kulce Vichy z zieloną nakrętką i ostatnio kupiłam kulkę Ewy Chodakowskiej xp może być, ale szybko się kończy:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj nie bardzo lubię jak tego typu kosmetyk pachnie ale może spróbuję.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię gdy tego typu kosmetyk zbyt intensywnie pachnie ale markę znam od lat więc spróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubie w kluce, raczej marne działanie i lepka pacha :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Lata nie używałam ich produktów i w sumie ogólnie nie sięgam po tego typu drogeryjne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. właśnie go ostatnio zakupiłam i się super sprawdza :D zaskoczyłam się bo go kupiłam za śmieszne pieniadze na promocji

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio przeszłam na dezodoranty naturalne zero-waste i te sprawy. Także chyba nie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze go nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na co dzień wolę używać antyperspirantów w sprayu, ale tak sobie myślę, że byłby idealny do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No niestety nie lubię antyperspirantów w kulce, dlatego nie wypróbuje go;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może niebawem się na niego skuszę :) Obecnie mam wersję fioletową i nie do końca jestem zadowolona z zapachu :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam kulki, ale tak jak Ty mam fioła na punkcie zostawiania śladów. U mnie jedna z wersji nivea ich nie zostawia i trzymam się jej kurczowo, bo jak raz zmieniłam wersje to byłam zmuszona wyrzucić wszystkie białe tshirty tak mi je poplamił :(

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie akurat antyperspiranty Fa się niestety nie sprawdzają. Lepsze są dla mnie Nivea i Rexona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja wole sztyft, ale skoro tyle osób poleca

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też mam swój ulubiony antyperspirant w szkle z Fa, taki z liliową etykietką (jak na złość teraz nie mogę sobie przypomnieć nazwy tej wersji zapachowej) :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin