13 stycznia 2013

Catrice, cień Sitting on a volcano 130

Witajcie.

Sitting on a volcano to mój pierwszy i jak na razie jedyny cień Catrice. To dość ciekawy kolorek. W opakowaniu wygląda na zwykłą szarość, roztarty- lekko wpada w brąz, a z czasem na powiece robi coś czego u żadnego cienia do tej pory nie zaobserwowałam, a jedynie u róży, mianowicie ociepla się jeszcze bardziej z szarości w stronę brązu.


 Opakowanie:
Jest proste, całe z przeźroczystego, solidnego plastiku. Sprawia dobre wrażenie. Nie ma problemu z otwarciem.


Cena:
około 10 zł

 Kolor na skórze:


Użyty w makijażu razem z cieniami Sleek czarnym i białym.


 Moja opinia:
Niestety/stety jestem ostatnio przyzwyczajona do świetnej pigmentacji i łatwego rozcierania cieni Sleek, więc mogę być trochę niesprawiedliwa przy ocenie, ale ten cień taki jak sleeki niestety nie jest.. Pigmentacje oceniam jako średnią, dość trudno też rozetrzeć go z innym cieniem, osypuje się.
Są również plusy, dość ciekawy kolor, nie typowa szarość, niska cena i ładne opakowanie.
Szczerze mówiąc nie wiem, czy się skuszę jeszcze na inny kolor, może jeśli naprawdę mocno wpadnie mi w oko.

Nie zapytam czy znacie cienie Catrice, bo wiem, że jest to marka dość dobrze znana chyba wszystkim dziewczynom, ale spytam: lubicie? Ja w kwestii moich emocji do tej marki na razie pozostaję neutralna :)

Pozdrawiam N.

30 komentarzy:

  1. Na razie nie miałam żadnego ich cienia i chyba póki co zostane przy Sleek-ach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczko wygląda bardzo ładnie :) Może wstyd się przyznać, ale ja nigdy jeszcze nie miałam cieni Sleek - gdzie można je dostać i jak wyglądają cenowo ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Paletki dostępne tylko przez internet, ceny wahają się, w zależności od sprzedawcy, w granicach 27-33 zł.

      Usuń
  3. świetny odcień, bardzo Ci pasuje do koloru oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknie sie prezentuje na powiece, kolor jest bardzo efektowny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie podkreśla Twoje brązowe oczy! :) a bardzo podoba mi się nazwa kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny szaraczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam, ale Twój makijaż wygląda bardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie wygląda, z catrice mam tylko kameleona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również nie jestem zachwycona ich pigmentacją, wolę naszego polskiego Inglota lub MIYO :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładny efekt na oku ^^

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz piękne oczy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny makijaż... też chcę taki! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, ze jest tak słabo napigmentowany. Ale na oku wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam chyba żadnego cienia z Catrice :/
    Ale makijaż mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie wygląda na oku, w sumie jak ktoś już używa sleeka-to już prawie nic nie jest go w stanie zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda ciekawie;) niestety nie miałam nic z tej firmy, o dziwo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja miałąm tylko podkład którego nei polubiłam...i paletke do brwi ktra kocham :)
      a makijaz kochana piekny i perfekcyjny jak zawsze ):

      Usuń
  18. a mam pytanie używasz jakiejś bazy pod cienie??

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja nie mam żadnego cienia Catrice, zaskoczę Cię;D Hehe, a tak na serio, to makijaż jest piękny i masz śliczny kolor oczu;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale ślicznie pomalowałaś oczko :)
    super, ja bym tak nie umiała! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. cienie z catrice sa słabsze od inglota ale kolory sa obledne opalizuja , ja ci polecam cien 410 camon kameloon, odpowiednik cienia club z maca , czy tez swiming with dolphins szaro- fioletowy,maty tez sa fajne ale kilka kupiłam w promocji , i chyba warto

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin