Hej:)
Dziś taki luźny wpis, bo chciałam pokazać Wam kilka moich nowości:
Skusiłam się na mydełko i olejek Sesa. Mydełko miałam już dawno temu, ale po dwóch użyciach na włosy, użyłam kilka razy do ciała, a potem gdzieś mi zaginęło. Teraz chcę je po testować dłużej zgodnie z przeznaczeniem. Moja skóra twarzy i ciała dużo lepiej reaguje na mydła niż wszystkie inne myjadła, może skalp też je polubi. Olejek kupiłam przy okazji, trafiłam na mini podróżne opakowanie 30ml za 5 zł, to żal było nie wypróbować. Zauważyłam, czytając różne recenzje, że zapach tego olejku, albo się kocha albo nienawidzi, ja należę do tej pierwszej grupy:). Nigdy oleje mi jakoś specjalnie nie służyły na skalp, ale znowu zaryzykuję, przy czym planuję trzymać króciutko 30-45 minut, a nie całą noc.
Yves Rocher:
Żel cytrynowy- niby nie lubię kwaśnych zapachów w kosmetykach, ale ten jest na tyle ciekawy, że całkiem mi się podoba.
Pomadka w odcieniu rose galici, nude, ale nie trupi;)
Miniaturki żelu i balsamu jeżynowego
Błyszczyk różowy
Miałyście, któryś z tych kosmetyków?
Pozdrawiam N.
Kosmetyków YR jestem ciekawa. Dotychczas miałam niewielki kontakt z tą marką.
OdpowiedzUsuńnie znam niestety tych kosmetyków..
OdpowiedzUsuńkurcze nic z tego nie znam:P YR ładne mają te opakowania skubańce!
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z YR i coraz częściej po nie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem tej pomadki :) z YR miałam tylko miodowy żel :)
OdpowiedzUsuńKolorek ma ładny, ale już po kilku nałożeniach widzę, że niestety jest bardzo nietrwała.
Usuńdotychczas nic z powyższych nie miałam :(
OdpowiedzUsuńO firmie Sesa jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńCiekawe te twoje nowości ;) Szczególnie zainteresowała mnie Sesa ;)
OdpowiedzUsuńgdzie Ty kupiłaś olejek sesa a 5zł??? jak promocja jest aktualna to kup mi ze 3:) odezwij się na priv:)
OdpowiedzUsuńZ YR nigdy nic nie miałam,nie mam dostępu do żadnej konsultantki:(
To miniaturka 30 ml, one zazwyczaj są po tyle;)
UsuńMi tylko Sesa pomaga na skalp i na długość, więc mam nadzieję że u Ciebie też świetnie się spisze.
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że mój skalp i włosy ją polubią. Zwłaszcza skalp, bo na długość mam już kilka ulubionych produktów:)
UsuńUwielbiam olejek Sesa ;) Mam nadzieję, że Tobie też się spodoba ;) Szczególnie skóra głowy za nim szaleje - przedłuża świeżość włosów o 1 dzień :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie zadziała podobnie:)
UsuńSłyszałam o tym olejku wiele dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji go kupić :-)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel, YR ma sporo fajnych zapachów ale najbardziej lubię kawowy<3
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kawowy:)
Usuńja poluję na jakiś żel z YR ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba sobie zamówię próbki z YR:)
OdpowiedzUsuńlubie ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńlubię YR :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Sesa-mój ulubiony olejek.
OdpowiedzUsuńMydełko Sesa używam i jestem barrdzo zadowolona :) Uwielbiam jego zapach :) Żele z Yves Rocher też lubię. Mój numer jeden to ten o zapachu kawy. Cudo! ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kawowy:)
Usuńjestem ciekawa tego olejku Sesa, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMiałam żele z YR, mi odpowiadają. Jeszcze mi się nie zdarzyło mieć po nich wysuszonej skóry jak nie używam żadnego balsamu do ciała.
OdpowiedzUsuńŻadnego produktu nie miałam, ale jestem ciekawa jak tam olejek Sesa zadziała na włosy :)
OdpowiedzUsuńgdzie mozna kupic cala serie kosmetykow z sasa? :)
OdpowiedzUsuńwydaje sie byc ciekawe ;-)
W sklepach internetowych i Allegro, stacjonarnie nie widziałam.
UsuńJa od dłuższego czasu mam ochotę na Sesę, ale obawiam się ich zapachu.
OdpowiedzUsuńOj opinie o zapachu są bardzo skrajne, ja się zachwycam, a siostra po powąchaniu stwierdziła, że pachnie jak kostka toaletowa:D
UsuńPrzyznam, że nic nie używałam z tego, co wymieniłaś. Zastanawiałam się nad Sesą, ale po moich mało ciekawych przygodach z Vatkią, zrezygnowałam :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Ja do tej pory miałam też mało ciekawe przygodny z olejkami na skalp, a tak chcę stosować sese, stwierdziłam jednak, że ostatni raz zaryzykuję:)
UsuńKochan powiedz czy ten żel jezynowy z YR faktycznie pachnie jak ten owoc ?? planuje go kupic ale dziewczyny róznie wypowiadały się o jego aromacie
OdpowiedzUsuńMi się podoba, czuję jeżyny, chociaż bardziej takie "cukierkowe" niż naturalne.
Usuńskoro cukierkowy to jest to totalnie zapach dla mnie ^^, już mnie przekonałaś ^^ dzięki !
UsuńSesę kiedyś miałam, ale jakoś się z nią nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńmiałam sesę i nie rozumiem ochów i achów na jej temat.. okropnie waliła i szybko się skończyła..
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej pomadki z YR, koniecznie musisz pokazać jak wygląda na ustach ;d
bardzo lubię yves rocher, mam duzo rzeczy z tej firmy i jestem zadowolona ;DD
OdpowiedzUsuńhttp://weakbreath.blogspot.com
Nie miałam, ale żel cytrynowy z chęcią bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńYves rocher to naprawdę godna polecenia firma :) fajny post!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiamy i zapraszamy do nas :-*
Patrycja i Daria
Miałam Sesę i tak średnio byłam z niej zadowolona, powodowała u mnie wzmożone wypadanie. Uwielbiam szminki w kolorze nude:)
OdpowiedzUsuń