28 września 2014

Wrześniowe denko

Hej:)

Jeszcze do końca września kilka dni zostało, ale raczej już nie zdenkuję przez ten czas żadnego kosmetyku. Dlatego już dziś wrzucam post denkowy. Prawie same produkty, które lubiłam i jeśli nawet nie wiem, czy zakupię ponownie, to nie z powodu, tego, że się nie sprawdziły, tylko mam jeszcze wiele innych kuszących rzeczy do wypróbowania:)





Regenerum do paznokci- używałam tylko dlatego, że dostałam. Nie mam problemu z paznokciami, ostatnio nawet naśmiałyśmy się z siostrą, gdy piłując paznokcie wydrapałam dziurę w papierowym pilniczku. Zastosowałam kosmetyk tylko kilka razy na skórki, ale nic je nie nawilżało, więc wycisnęłam resztę i zrobiłam dłonią olejowe SPA. Nie kupię ponownie.

Żel do rąk antybakteryjny Primoplas- śmiesznie tani (około 3 zł), ma malutkie opakowanie, które wszędzie się zmieści, całkiem ładnie pachnie. Wracam do tego produktu już od kilku lat. Na pewno jeszcze nie raz kupię ponownie.

Yves Rocher, Un Matin au Jardin, Lilas Mauve-
mój drugi zapach tej marki i ostatni. Wprawdzie pachnie przecudnie najprawdziwszym, świeżo zerwanym bzem. Jeden z najpiękniejszych kwiatowych zapachów, jakie kiedykolwiek wąchałam. Na tym jednak się plusy kończą, bo trwałość jest nawet nie kiepska, ona jest po prostu żadna. Zapachu nie czuć na skórze, nie czuć na ubraniu, nawet na włosach się nie utrzymuje. Ja i otoczenie czujemy zapach przez jakieś 15 minut. Regularna cena tej przyjemności to 45 zł za 20 ml, o wiele za dużo.  Nie kupię ponownie.

 Eva Natura Herbal Garden - krem pod oczy i na powieki- moje drugie opakowanie, już kiedyś o nim pisałam tu. Jestem z niego bardzo zadowolona. To fajny, nawilżający, bardzo leciutki krem, który można stosować też na powieki. Bardzo ładnie pachnie zielonymi roślinami. Kupię ponownie.



Bingo Spa arganowy krem pod prysznic- nie podrażnia mnie i ładnie pachnie, nic więcej od żelu nie oczekuję, więc byłam z niego zadowolona. Nie wiem czy kupię ponownie.

Bingo Spa maseczka do twarzy kompleks algowy- bardzo dobrze się sprawdzała na mojej skórze, tylko ja mam problem z regularnym maseczkowaniem i nawet się nie przyznam jak długo zużywałam to opakowanie. Nie kupię ponownie, ale nie dlatego, że to zły produkt, ale nie lubię maseczkowej pielęgnacji. Staram się za to regularnie używać kremy, sera itp, więc mam nadzieję, że skórami się za to nie zemści.

Bingo Spa kuracja do włosów- moje drugie opakowanie, u mnie sprawdza się całkiem dobre, włosy są nawilżone i łatwiej się rozczesują, mogę ją też nakładać na skalp. Nie wiem czy kupię ponownie.



All in One kompozycja witaminowa Zrób Sobie Krem- dodawałam do wielu moich mieszanek i wzbogacania gotowych produktów. Jest bardzo wydajna, bo dodajemy tylko odrobinkę. Wyrzucam, bo spora część się przeterminowała. Na szczęście jest bardzo tania. Kupię ponownie

Hydrolat lawendowy, który wzbogaciłam liposomami do włosów i z kofeiną, używałam jako wcierkę do włosów. Regularnie wracam do tej mieszanki, więc na pewno kiedyś kupię ponownie.

Próbka Tołpy- nie przypadłam i do gustu i nie kupię pełnowymiarowego opakowania.



Garnier brązujące mleczko do ciała-  i teraz nie wiem co o nim napisać, bo bardzo lubię ten produkt, ale wszystko co mi przychodzi o nim do głowy można uznać za minus:D Efekt jest bardzo delikatny i zmywa się w kąpieli. Nie ma mowy o  efekcie opalenizny  po 4 dniach, jak deklaruje producent, no chyba, że się ktoś przez te 4 dni nie będzie kąpał ;) Mi to nie przeszkadza, bo szukałam czegoś tylko do nóg, co właśnie będzie tylko leciutko przyciemniało i nie będzie robiło plam. Nakładane po kąpieli daje od razu taki delikatniutki efekt, który mi wystarcza. Nie wiem czy kupię ponownie, bo ten pochodził z moich zapasów, gdzie sporo przeleżał i nie wiem czy jeszcze jest w ogóle dostępny.

 Flos Lek Mineral Therapy- dostałam, a że takie kosmetyki mi na twarz nie służą, to żeby nie wyrzucać zużyłam do rąk i stóp. Nie kupię ponownie

Fitomed Mój Krem Nr 3-
świetny krem, z którego byłam bardzo zadowolona, pełna recenzja tutaj Kupię ponownie

Jak tam Wasze zużycia we wrześniu?

51 komentarzy:

  1. Nie miałam żadnego z tych produktów. Moje denko jest już gotowe, ale trzeba porobić zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe denko, niestety nic nie miałam :) Ja z moim poczeka do wtorku, bo jeszcze być może zużyję ze 2 kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic z Twojego denka nie miałam, ale zaciekawił mnie krem pod oczy i na powieki

    OdpowiedzUsuń
  4. O regenerum do paznokci słyszałam wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mialam nic z Twojego denka

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji używać nic z tych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. w liceum używałam tego balsamu z garniera a było to bardzo dawno temu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bardzo podoba mi się ten zapach z YR ale trwałość faktycznie jest fatalna... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tych produktów chociaż przyznam że ta kuracja Bingo kiedyś mnie kusiła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic z tych kosmetyków nie miałam. Ja dopiero zabieram się za ogarnięcie mojego denka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę się skusić na hydrolat lawendowy :) Teraz kupiłam z kwiatu pomarańczy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nawet się uzbierało pustaków :D nic z tego nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  13. ładnie poszło:) muszę w końcu wyciągnąć kurację od bingospa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem dobrze ci poszły te zużycia :) Żadnego kosmetyku nie miałam, więc nie mogę się wypowiedzieć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo tego, nie miałam nic z twoich zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Krem z Fitomedu mnie zaciekawił :-) Jeśli chodzi o Bingo Spa to omijam tą markę szerokim łukiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajny post ;p na pewno z czegos skorzystam :)
    zapraszam do mnie i zachcecam do obserwacji



    http://meeaningoflife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie Regenerum dobrze sprawdzał się przy skórkach jak się zadrą, z paznokciami na szczęście też nie mam problemu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Hydrolaty uwielbiam :) A maskę z Bingo Spa miałam kiedyś w litrowym opakowaniu i nie mogłam jej wykończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. SĄ ja nie lubiłam tego garniera, bo gdy go używałam codziennie to byłam marchewka i strasznie śmierdział : p ale efekt to sie u mnie utrzymywał bardzo długo : p

    OdpowiedzUsuń
  22. muszę się skusić na ten krem pod oczy z eva natura;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam kiedyś to mleczko brązujące Garniera i lubiłam je, choć efekt faktycznie był bardzo subtelny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kilka lat temu miałam to mleczko z Garniera, ale trochę przeszkadzał mi jego zapach. Działanie miało delikatne, ale mam jasną karnację, więc nie zależy mi na mocnym efekcie ;) Zaciekawiła mnie wcierka na bazie hydrolatu lawendowego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie zużycia na razie żadne:) A szkoda, bo już pozbyłabym się kilku produktów i kupiła nowe...;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nic z tych produktów nie miałam ale chciałabym wypróbować kosmetyki bingo spa i krem fitomed ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Moje denko całkowicie mnie usatysfakcjonowało :) Poza tym, co znalazło się na blogu zużyłam jeszcze dwa dodatkowe produkty, jednak pójdą one na poczet nowego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z Eva Natura Herbal Garden miałam
    żel do oczyszczania twarzy - strasznie
    wysusza cerę, kremu po oczy nie używałam
    pomimo tego, że jeden
    produkt tej marki mnie zawiódł to
    znów jednak mnie zaciekawił
    właśnie ten krem. =)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja lubię te galaretowate maseczki do twarzy od BingoSpa, choć ostatnio coś się z systematycznością stosowania zaniedbałam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Tą kurację do włosów BingoSpa muszę w końcu kupić :)
    Gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Chyba tylko ja nic nie zużyłam w tym miesiącu ;) Za to Tobie poszło bardzo dobrze, gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie się zastanawiałam nad tym Regenerum, ale widzę, że chyba nie warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie znam żadnego kosmetyku z Twojego denka :) Muszę się wziąć za swoje w końcu :P

    OdpowiedzUsuń
  34. nie znam nic z Twoich kosmetyków, u mnie denko zalega w "roboczych" i nie mam czasu go opisać :/

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam niczego z powyższych kosmetyków.
    pozdrawiam i gratuluje zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  36. miałam all in one, hydrolat, kurację do włosów Bingo Spa i Regenerum. Te dwa ostatnie to takie średniaczki. A produkty z ZSK to od kilku lat moje must have. Przypomniałaś mi własnie, że skończyła mi się kompozycja all in one i przy następnym zamówieniu musze wrzucić do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Żadnego kosmetyku nie znam, ale żel antybakteryjny zawsze noszę przy sobie ;) Albo Carex albo równie tani Clean Hands ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie znam żadnego z tych produktów ale słyszałam, że regenerum jest bardzo dobre!

    OdpowiedzUsuń
  39. żadnego z zaprezentowanych tutaj jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. właśnie spisuję sobie nazwę tego kremu pod oczy:) wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Najbardziej to szkoda chyba tego zapachu bzu. Jakby się utrzymywał na skórze to mógłby być ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ten krem z Fitomedu mam zamiar kupić na zimę:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pokaźne denko! :) Niestety nie znam żadnego z tych produktów.
    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
  44. Szkoda, że taki nietrwały zapach Ci się trafił. Ja miałam okazję testować 3 zapachy i były bardzo trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  45. Gratuluje zuzyc, bardzo fajne denko :) Hydrolat chetnie bym przygarnela ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Niezłe denko :) Zapraszam Cię na moją nową stronę i zapisanie się do Newslettera;) (Link u mnie na blogu)

    OdpowiedzUsuń
  47. spore denko u mnie wrzesien bardzo skromny ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zaciekawil mnie krem Fitomed, chętnie bym go wypróbowała. Moje denko powinno się pojawić dziś wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  49. gratuluję denka :)
    niestety nie miałam żadnego z tych produktów

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin