Wczoraj pobiłam mój własny rekord w byciu niezdarną. Potknęłam się we własnym domu o własnego psa i rozwaliłam palec u stopy. Do tego stopnia, że dziś sobie skaczę na jednej nodze:D Jednak nie ma tego złego- przynajmniej nadrobię wszelkie blogowe zaległości;)
Mam dziś dla Was krótką recenzję mleczka Le Petit Marseillais z masłem shea, olejem migdałowym i arganowm
Skład:
Opakowanie przypadło mi do gustu. Pomarańczowa buteleczka w ciekawym kształcie ładnie się prezentuje. Pompka jest wygodna i nie zacina się podczas używania. Dozuje jednorazowo dość małą porcje mleczka.
Mleczko jak to mleczko jest bardzo
rzadkie, więc pompka jest tutaj dużym ułatwieniem.
Kosmetyk pachnie wanilią- po prostu. Zapach jest intensywny i wyczuwalny na skórze. Nie jest to jednak jedne z tych balsamów, które czujemy jeszcze na koszulce czy pościeli rano-szkoda, bo lubię takie.
Mleczko używa się przyjemnie.
Wygodne opakowanie, lekka, szybko wchłaniająca się konsystencja i
ładny zapach. Jak z działaniem? Dobrze. W szkolnej skali ocen
dałabym mu po teście na mojej suchej skórze 4. Używany regularnie
utrzymuje skórę w dobrej kondycji, ale z bardziej suchymi miejscami sobie nieradzi. Dlatego nie przekonuje mnie do
siebie na tyle, żebym kupiła kolejne opakowanie. Było miło, ale
raczej nie spotkamy się ponownie. Myślę, że na mniej wymagającej skórze mógłby sprawdzić się lepiej.
Miałyście/lubicie ten produkt?
Miałyście/lubicie ten produkt?
Miałam próbkę tego produktu i odniosłam wrażenie że jest nie wydajny i czułam zbyt małe nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńDuzo słyszałam o tym mleczku ,ale jakoś nigdy nie miałam okazji go wypróbować ; ) Na pewno ładnie pachnie ; )
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
To prawda pachnie bardzo ładnie:)
UsuńHihi to wczoraj chyba był dzień niezdarności, bo ja np. wczoraj we własnym domu zgubiłam dwa razy obrączkę plus zabawkowe kości dla psa od Barbie mojej córci :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mleczko nie jest tak dobre. Z tej firmy używałam tylko żele pod prysznic, które mają bardzo dobre ;D
niech się palec szybko wygoi :)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś ta firma nie urzekła,wszędzie o niej pełno, co chwile jakieś recenzję i jak wąchałam żele pod prysznic to nie podobają mi się ich zapachy.
Muszę wypróbować, bo jestem ciekawa jak sprawdzi się na mojej suchej skórze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawa jestem tej firmy :) na nic się jeszcze nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem zostałaś bohaterem w swoim domu:D Mleczko miałam, było całkiem spoko, choc ponownie nie kupię chyba ze względu na waniliowy zapach.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym mleczku :)
OdpowiedzUsuńPodobno dobre :>
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://ja-pamietnik-i-opowiadania.blogspot.com/
Używałam go latem :) Zapach moim zdaniem jest bardzo przyjemny, natomiast jeżeli chodzi o nawilżanie to faktycznie nie ma rewelacji :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś próbkę i zapach był genialny ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo o nim czytałam na wielu blogach, że jest trochę jednak za słaby :( Ja mam próbkę i sama się przekonam jak to z nim jest ;))
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze nawilżało skórę, choć zapach szału nie robił.
OdpowiedzUsuńA mi właśnie zapach bardzo się spodobał i długo go czułam na skórze.Ogólnie też mleczko sprawowało się dobrze:-)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka próbek - całkiem przyjemne
OdpowiedzUsuńZ tą firmą nie miałam do czynienia. Mam jakieś próbki ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńmiałam próbki tego mleczka, działało ok.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńMoja skora nie jest wymagajaca wiec mogloby calkiem dobrze sie sprawdzic :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kosmetyku, ale opakowania tej firmy są bardzo przyjazne dla oczu ;)
OdpowiedzUsuńMmam ale chyba już mi się znudził :D
OdpowiedzUsuńzapach musi mieć cudny :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Rossmannie i zastanawiałam się czy kupić, ale że nic o nim nie wiedziałam - nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa mam raczej doświadczenie, że jak mleczko jest rzadkie, to dłużej się wchłania (a tego bardzo nie lubię). Ale jak mój balsam się skończy, to może się skuszę, bo bardzo podobają mi się zapachy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKocham wanilię... Hehe jak zobaczyłam to mleczko, to od razu przypomniała mi się ta mało inteligentna reklama z TV - babka całymi dniami pucuje się pod prysznicem a potem wtyka swemu staremu łapy do wąchania. Masakra.
OdpowiedzUsuńMiałam lawendowy i w sumie przypadł mi do gustu.. zastanawiałam się nad zakupem tej wersji, ale nie lubię zapachu wanilii... także pozostaje mi opcja trzecia. ;)
OdpowiedzUsuńbyłam zadowolona z tego mleczka, ale fakt moja skóra nie potrzebowała wtedy maksymalnego nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to przeczytałam, bo kiedyś zastanawiałam się nad kosmetykami tej firmy. Też mam suchą skórę i mogłoby być po prostu średnio...
OdpowiedzUsuńKocham masło shea w kosmetykach:)
OdpowiedzUsuńJa byłam zadowolona z tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńmam i u mnie się super sprawdza:) jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńnie znam tego mleczka, ale patrząc po zapachu, chętnie bym je przygarnęła do serduszka. ;) na razie jednak mam argan od GP i się nim zachwycam. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Mam lawendowy, ma piękny zapach, jest dobry, ale używałam we Francji ich oryginalnych, kupionych w tamtejszych sklepach i myślę, że mimo iż te same to tamte jednak są lepsze.
OdpowiedzUsuńHaha początek postu świetny :P
OdpowiedzUsuńA mleczka tej firmy nie znałam wcześniej :)
pamiętam jak bardzo chciałam dostać się do testów tego mleczka ale pamiętam jak wszyscy byli nim rozczarowani :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
jeszcze nie miałam, jestem ciekawa jakby spisał się u mnie, ale mam zbyt dużo balsamów więc na razie zużywam zapasy :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być idealny w sam raz na jesień i nadchodzącą zimę :)
OdpowiedzUsuńz Le Petit.. znam tylko zele, fajne sa :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam. Był ok, ale też nie kupię go ponownie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego produktu. Ale brzmi bardzo zachęcająco, może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy, dopiero planuję jakiś nabyć, bo o firmie słyszy się dużo :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już nieraz o tym mleczku, ale jeszcze nigdy go nie stosowałam. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńNie używałam tego produktu, ale zapach wanilii kusi :D
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad produktami tej firmy ale w końcu nie kupiłam ;(
OdpowiedzUsuńobserwuję i czekam na kolejny post ;)
pozdrawiam i zapraszam :*
Zastanawiam się nad jakimiś produktem tej firmy, ale nie wiem czy kupię :).
OdpowiedzUsuńja też wole kosmetyki , które zostawiaja po sobie zapach na skórze i nie tylko ;p
OdpowiedzUsuńLubię zapach wanilii, ale lubię też kiedy zostaje on ze mną na dłużej. Skoro z suchymi miejscami sobie nie poradzi, to ten średniaczek mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie lubię zapachu wanilii... ale dobrze, że są inne :)
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
Uwielbiam kosmetyki z dodatkiem masłe shea, więc chętnie bym go kupiła. W rossmanie widziałam kilka produktów tej marki ale tego mleczka akurat nie.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka próbek tego mleczka i jakoś mnie nie zachwyciło, dlatego raczej nie kupię pełnowymiarowego opakowania :)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle dumam nad zakupem jakiegoś produktu z tej firmy, na razie zapas żeli i balsamów mam na njbliższy miesiąc, ale kto wie może w końcu się skuszę, choć biorąc pod uwagę moją mocno suchą skórę-na ten raczej nie
OdpowiedzUsuńA jeszcze nigdy nic nie miałyśmy z tej marki , ale może się skusimy ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
miałam kilka próbek, ale dla mnie za słaby ...
OdpowiedzUsuńWanilia jak najbardziej wpasowuje się w obecne kanony mojego nosa :D Myślę, że byłabym zadowolona, a nawet jestem skuszona zwłaszcza właśnie zapachem.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia :)
Jak na razie nie skusiłam się jeszcze na nic z tej firmy :) Heheh oj ileż to razy ja potknęłam się o mojego psa lub kota ;) Ach kochane plączą się pod nogami często :) Zazwyczaj panuje nad tym ale nie, gdy bardzo mi się spieszy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą markę kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńNie kupiłam i raczej nie kupię ani jednego ich kosmetyku, bo kiedy zobaczyłam cenę, byłam przekonana, że w składzie znajdę coś, co mnie zachwyci. A okazało się, że w lepszej cenie można znaleźć kosmetyki o wiele lepszym składzie. Do tego wąchałam balsamy i żele i żaden zapach mnie nie zachwycił. Do ciała wolę jednak balsamy perfumowane na dzień, a na noc coś naturalnego, co ujędrnia. :))
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, na razie zakupiłam Palmers :)
OdpowiedzUsuńDostałam je w ramach akcji ambasadorskiej, ale nie jestem przekonana, czy jest warte swojej ceny. Niby przyjemny produkt, pięknie pachnie, dosyć szybko się wchłania, ale czy nawilża? Tym bardziej, skoro jest przeznaczony do skóry bardzo suchej powinien działać cuda, a to po prostu kosmetyk, jakich wiele :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już kilkukrotnie to mleczko i przyznam, że prócz pięknego zapachu nic go nie wyróżnia. Mam suchą skórę i teoretycznie powinno ono być dla mnie dobre, ale nie zauważyłam żadnego działania. Po kilku godzinach skóra z powrotem była sucha. Stosuję na zmianę olejki i balsamy z masłem shea z organique i dopiero taki zestaw poradził sobie z moją skórą :)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń