21 lipca 2015

Norel Dr Wilsz Skin Care - Łagodna pianka myjąca


Hej Kochane:)

Dziś mam dla Was recenzje pianki myjącej do twarzy, z którą zdradziłam moje ukochane mydło Aleppo :)

Od producenta:
 Delikatna pianka o naturalnym pH – 5,5, do oczyszczania twarzy i oczu. Baza myjąca, pozbawiona mydła, SLES i SLS głęboko i jednocześnie łagodnie zmywa zanieczyszczenia, a ekstrakty z mydlnicy i nagietka redukują podrażnienia. Pianka pozostawia skórę idealnie czystą i odświeżoną. Stosowanie: 2 dozy pianki rozmasować na skórze twarzy i dokładnie spłukać wodą.

Cena:
34.00 zł za 150 ml tutaj

Skład:
Aqua, Decyl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Panthenol, Saponaria Officinalis Root Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, CI42090, Parfum.



Przezroczysta, plastikowa buteleczka zawiera 150 ml płynu, który po naciśnięciu pompki zamienia się w delikatna, białą piankę o lekkim i świeżym zapachu. 

 
Aplikator dozuje odpowiednią ilość pianki, produkt, nie "strzela" za daleko, ani nie ścieka po ściankach. Dwie zalecane przez producenta porcje pianki idealnie wystarczają na umycia twarzy i oczu.


Na początku bardzo sceptycznie podeszłam do mycia pianką oczu, no bo jak to piana i oczy, jak nawet płyny do demakijażu oczu potrafią zapiec, w przypadku dostania się do oka.
Połączenie pianki i oczu brzmiało dla mnie dość niepokojąco :D Dopiero za drugim, czy trzecim razem użycia produktu odważyłam się też umyć nią oczy. Działanie bardzo mnie zaskoczyło, bo okazało się, że pianką zupełnie ich nie podrażnia, a do tego świetnie poradziła sobie ze smoky eyes. Doskonale rozpuściła tusz i ciemne cienie. Po myciu musiałam tylko delikatnie usunąć micelem resztki kosmetyków przy samych rzęsach. Bardzo spodobała mi się ta forma demakijażu oczu, bo nie miałam nigdy cierpliwości do przykładania na kilkanaście sekund wacika do oka i czekanie aż tusz się rozpuści, żeby go delikatnie usunąć, a trąc oko, gdy zbyt śpieszyłam się z demakijażem, szkodziłam rzęsom i skórze. Pianką mogę delikatnie masując dokładnie rozpuścić maskarę i resztę kosmetyków błyskawicznie, bez żadnego tarcia, rozciągania skóry, czy innych grzechów pielęgnacyjnych.

Oczywiście z demakijażem i ogólnie z myciem reszty twarzy pianka radzi sobie również bardzo dobrze. Usuwa makijaż, sebum, czy tak jak teraz latem warstwę tłustego filtra.

Ja w łazience trzymam tylko kosmetyki do mycia, a resztę przechowuję w toaletce w pokoju, więc od mycia twarzy, do nałożenia kremu potrafi upłynąć u mnie trochę czasu i jeśli kosmetyk chociaż minimalnie wysusza skórę, to zdążę poczuć dyskomfort. Pianka myjąca Norel, na szczęście nie powoduje uczucia ściągania skóry, nawet pod oczami. 

Polubiłam ten kosmetyk. Po użyciu czuję, że skóra jest dobrze oczyszczona, ale nie podrażniona. Ogromnie podoba mi się też możliwość mycia nim oczu.


Zapraszam Was również na fb marki.

66 komentarzy:

  1. Bardzo lubię pianki, a o tej słyszałam wiele dobrego:) nie miałam jednak jeszcze do czynienia z Norel'kami;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed tą miałam tylko raz inną piankę, ale tamtej nie polubiłam, bo nie oczyszczała skóry, tak dobrze jak ta.

      Usuń
  2. O tak, potwierdzam, jest fantastyczna zarówno do oczyszczania twarzy jak i do demakijażu - uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie zaskoczyło to jak dobrze sobie właśnie z demakijażem radzi :)

      Usuń
  3. Nie miałam okazji używać kosmetyków z tej firmy, choć słyszałam o niej sporo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą, może jeszcze będziesz miała okazję je użyć :)

      Usuń
  4. Ciekawy produkt, lubię pianki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie używałam żadnej pianki do twarzy, wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię pianki do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe nigdy nie słyszałyśmy o takiej piance :D

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda ciekawie:) i cena nie najgorsza:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nowa pianka do mycia twarzy by mi się przydała :) pomyślę nad nią.

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie, muszę zacząć ją testować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawie wygląda, fajnie że działa : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej piance i w ogóle o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi ciekawie - nie pamiętam czy kiedykolwiek do mycia twarzy używałam pianki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja włącznie z tą używałam tylko dwóch pianek :)

      Usuń
  14. Norel to dobra firma nawet w gabinetach kosmetycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz widzę ten produkt, ale mam ochotę poznać go bliżej ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę że wypróbuję.
    http://przestrzen-piekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedyś używałam pianki, ale zdecydowanie to nie jest produkt dla mnie :( okazują się być mało wydajne w moim przypadku ;(

    OdpowiedzUsuń
  18. moja przyjaciółka ją używa i bardzo sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super blog, ciekawe podejście do blogowania :).

    Ja zaczynam blogowanie, wesprzesz lajkiem na fanpage? odwdzięczę się czym będziesz chciała :)
    www.loviseta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie stosowałam nigdy pianki do mycia, chętnie bym wypróbowała ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam już kilka opinii o tej piance i przyznaję, że wygląda kusząco :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam jeszcze o tym produkcie :/ Wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie używałam jeszcze piankowych produktów a są kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam tej firmy, ale bardzo lubię pianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam kosmetyków z tej firmy, ale pianki uwielbiam zwłaszcza do oczyszczania skóry rano :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nigdy nie używałam pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. super, że nie wysusza, identycznie przechowuję kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ostatnio widziałam ich kosmetyki u rodziny i mnie zaintrygowały:) Patrzę, a tu recenzja u Ciebie. To chyba znak, że warto się skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam pianki, więc chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pierwszy raz widzę ten produkt, ogólnie nie używam pianek, ale ta wygląda naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierwszy raz widzę ten produkt, ogólnie nie używam pianek, ale ta wygląda naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawe rozwiązanie, ja zawsze unikam mycia oczu żelami, ciekawe jak ta pianka by u mnie wypadła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też miałam obawy, co do mycia nią oczu, ale jednak sprawdza się do tego naprawdę bardzo dobrze :)

      Usuń
  33. Widzieć, gdzieś ją już widziałam :). Podoba mi się jej działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Obecnie używam żelu Biolaven do mycia twarzy, jestem ardzo zadowolona. Pianek jeszcze nie uzywałam, ale ta wygląda ciekawie. Super, że nie wysusza ani nie ściąga skóry

    OdpowiedzUsuń
  35. Pierwszy raz spotykam się z takim produktem, wydaje się ciekawy, jednak ja wolę jakieś emulsje :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tej nie miałam ale ogólnie lubię pianki do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Chętnie bym wypróbowała, czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  38. ten norel ma całkiem fajne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie miałam chyba jeszcze żadnej pianki myjącej :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja stosuje piankę z Neutrogeny, z Twoją propozycją też sie chętnie zapoznam :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak wykończę piankę Loreala siegnę po Norela :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie przepadam za piankami do mycia twarzy, wolę zdecydowanie żele :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawią mnie kosmetyki tej firmy i lubię pianki do mycia twarzy, więc chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Super sprawa tylko ta cena...

    Miałam kiedyś piankę z Avon ale jakos nie do końca wiedziałam co z nią i jak robić :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja kocham pianki do mycia twarzy, są strasznie delikatne, a przy tym niesamowicie skuteczne, czyli mają wszystko, czego człowiekowi potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Uwielbiam pianki do mycia twarzy :) a tym bardziej, jeśli mogę też od razu zmyć nimi oczy :) będę mieć ten produkt na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Słyszałam już trochę o tej piance ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo dawno nie używałam już pianek myjących :)

    OdpowiedzUsuń
  49. bardzo lubię używać pianek do demakijażu, ale oczy zwykle przemywam płynem micelarnym :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin