8 sierpnia 2015

Bio Oil: Uniwersalny olejek to twarzy i ciała


Cześć Dziewczyny :)

Uwielbiam jak jest tak ciepło jak teraz. Nawet te ostatnie upały mi nie przeszkadzają, bo zdecydowanie wolę jak jest mi za ciepło niż za zimno. :D

Bio Oil, to chyba już całkiem kultowy kosmetyk.Dużo osób go używało i prawie każdy o nim słyszał. Mi wpadł w ręce dopiero w ramach akcji prowadzonej przez BLOGmedia.



Olejek znajduje się w plastikowej buteleczce, zapakowanej w kartonik. Do opakowania mamy dołączoną ulotkę.

Buteleczka  jest zrobiona z przezroczystego plastiku. Olejek wylewamy przez korek z małym otworem. Wolę pompki, ale tutaj też nie jest źle. Da się dozować produkt, tak żeby nie ściekał po ściankach i nie brudził wszystkiego dookoła.


Olejek jest bardzo rzadki. Ma bardzo intensywny zapach. Najpierw wyczuwam w nim cynamon, a później on wietrzeje i pozostaje coś, co kojarzy mi się z zapachem jakiegoś droższego mydła.


Skład:



Wiem, że sporo osób unika parafiny w składzie kosmetyków. Ja się przekonałam, że chociaż niektórych składników muszę unikać, to akurat ona mi krzywdy nie robi stosowana na ciało, a na twarz w umiarze też jest znośna.


Olejek stosowałam przede wszystkim na ciało. Kilka razy użyłam też na twarz, nie skończyło się to wysypem, ale ten intensywny zapach troszkę mi przeszkadzał. Dlatego o wiele bardziej wole go stosować na ciało. Stosuję go na bliznę po usuwania pieprzyka (niestety pomimo usuwania laserem mam ślad), która ma już kilka lat, oraz na bardziej suche partie ciała jak kolana i łokcie, a nawet czasem stopy.

Jeśli chodzi o efekty, to przede wszystkim skóra staje się bardzo gładka i nawilżona. Produkt należy wmasować, wiec parafinowa warstewka raczej tu nie przeszkadza, tylko wręcz przeciwnie pozwala na dłuższy masaż, żeby kosmetyk mógł zadziałać.

Blizna jaka była taka jest, ale  producent zaleca olejek używać przez 3 miesiące, ja jeszcze mam trochę czasu do tego terminu, więc może jeszcze efekty będą tu wyraźniejsze. Jeśli będą spektakularne, to na pewno zrobię aktualizację tego wpisu i dam znać w osobnym.

Kosmetyk jest dostępny w kilku pojemnościach. Cena za 60 ml produktu to ok. 30 zł.

Używałyście tego olejku?
 Kosmetyk testowałam dzięki portalowi BlogMedia
Fakt ten, nie miał wpływu na moją opinię
 http://www.blog-media.pl/

54 komentarze:

  1. Też wole żeby było ciepło niż zimno :) Tego olejku nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam, ale szału na mnie nie zrobił, w sumie nic nie zrobił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na sobie nie wypróbowałam, ale stosowała go koleżanka i też nie widziała efektów :)
      PS Zapraszam na mój blog, gdzie wystartowało mysie candy z pięknymi nagrodami!

      Usuń
  3. Nie miałam, ale mam taki zapas,że nie wiem czy kupię;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne zdjęcia, ja się na niego nie zdecyduję przez tą parafinę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja raczej wybieram rzeczy bez niej, ale odkąd się przekonałam, że mi nie szkodzi, to już pozwalam sobie czasem na kosmetyki z tym składnikiem, jeśli czymś innym mnie do siebie przekonają :)

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze z nim styczności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go, ale parafina w składzie do mnie nie przemawia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajniej by było jakby bazę stanowił jakiś naturalny olej :)

      Usuń
  7. Ja go używałam na rozstępy i nieco je spłycił, wiec miło wspominam ten olejek :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. używam go na moje uda! Zobaczymy jakie będą efekty

    OdpowiedzUsuń
  9. Bio oil ma ciekawe kosmetyki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam go, choć słyszałam wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam jeszcze okazji go spotkać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo o nim słyszałam, ale jak na razie się nie skusiłam

    OdpowiedzUsuń
  13. zawsze byłam ciekawa czy faktycznie działa, mam dużo przebarwień na skórze i nei wiem jak się ich pozbyć ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe czy coś by zdziałał na moją bliznę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo też zależy od tego jak stara jest blizna, im świeższa, tym podobno łatwiej coś pomóc. Moja jest już dość stara, a wcześniej nic z nią nie robiłam, bo w sumie jest w mało widocznym miejscu, więc jakoś bardzo mi nie przeszkadza.

      Usuń
  15. Używałam, ale zdecydowanie zbyt krótko, by móc dobrze ocenić efekty jego działania. Niestety w stosowaniu wszelkiego rodzaju kosmetyków najzwyczajniej w świecie brak mi systematyczności. Jednakże z tego, co pamiętam, była z tego olejku zadowolona, a intensywny zapach mi nie przeszkadzał :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam go, ale bym chciała bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też uwielbiam ciepło ponieważ jestem typem zmarzlucha, ale obecne temperatury sprawiają, że mój organizm nieco się buntuje :) olejku nie miałam, ale słyszałam o nim wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. lubię ten olejek do pielęgnacji twarzy. blizn czy rozstępów nie rusza :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem ciekawa działania tego olejku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe jakby u nas się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciepło lubię, ale bez przesady :P. Czytałam o nim dzisiaj, ciekawa jestem czy zadziała po tym czasie na bliznę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam, ale ostatnio bardzo lubię każdego rodzaju olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam i byłam bardzo zadowolona.Zadziałał szybko i zauważalnie, jednym słowem dokonał efektu wow. Pomógł na odwodnienie, zmęczenie skóry oraz trądzik uczuleniowy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo słyszałam o tym olejku. Ciekawa jestem Twojej opinii po 3 miesiącach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Od jakiegoś czasu zbieram się , aby go kupić i wypróbować. Muszę w końcu to zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na twarz raczej bym go nie nakładała ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Też go mam i dopiero od kilkunastu dni używam, także wyrobionego zdania nie mam, ale zły nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. słyszałam o nim ale jeszcze go nie miałam. zobaczę przy okazji

    OdpowiedzUsuń
  29. miałam ostatnio w koszyku, ale ostatecznie nie kupiłam

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam z nim styczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam wątpliwość, czy coś pomoże na starą bliznę, ale sama jestem ciekawa efektów.

    OdpowiedzUsuń
  32. Również słyszałam o nich wiele dobrego, mam ochotę na ich olejek czy tam żel do mycia twarzy, podobno świetnie radzi sobie z zaskórniakami.

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. również preferuję jak jest mi za ciepło niż za zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  34. nie znam, ale nie jest to coś co muszę mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo dużo osób go chwali, mam pewną bliznę której chciałabym się pozbyć ale sama nie wiem czy skusić się na niego. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wpadł mi w ręce ostatnio w rossmannie, ale jednak odłożyłam na półkę :P i widzę, że źle zrobiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja go znam tylko z reklamy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ja ogólnie nie przepadam za olejkami ze względu właśnie na tłustą warstwę jaką pozostawiają... nie ma chyba gorszego uczucia dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  39. biooil kusi mnei juz jakis czas jednak do tej pory nei zdecydowalam sie na jego zakup. Może za jakis czas :). Fajnei ze u Ciebie sie sprawdzil :)
    u mnei nowy post

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeszcze go nie miałam, ale słyszę same pozytywne opinie i chyba przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie miałam okazji go używać.

    OdpowiedzUsuń
  42. produkty tej firmy jakos mnie nie zachwycily specjalnie

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciągle się zastanawiam czy go kupić czy też nie...;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Kupiłam ten olejek z myślą o walce z rozstępami w ciąży, dla mnie niewypał totalny. Chwilowy efekt natłuszczenia ( nawilżanie znikome) a zapach za ciężki i za mdły jak na olejek

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie używałam choć zastanawiałam się nad nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Skuszę się na niego, bo lubię olejki :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin