27 sierpnia 2015

KAILAS – ajurwedyjski krem z himalajskich ziół na problemy skórne


Hej Kochane

Dziś chcę Wam przedstawić bardzo ciekawy i uniwersalny krem z  z himalajskich ziół.

Czytając opis kremu Kailas przede wszystkim zwraca uwagę szerokie działanie. Kosmetyk jest bowiem polecany na większość problemów skórnych.


Jak możemy przeczytać na stronie producenta:
"Produkt polecany do pielęgnacji skóry: łojotokowej, trądzikowej i z przebarwieniami
Zalecany jest także przy problemach z nadmiernie wysuszoną i pękającą skórą oraz przy nadmiernym rogowaceniu skóry. Łagodzi skutki: ukąszeń owadów, otarć, podrażnień skóry np. po goleniu i depilacji.
W tradycji ajurwedyjskiej stosowany również przy: łuszczycy, hemoroidach, grzybicy, kurzajkach, oparzeniach, odleżynach, opuchnięciach."



To produkt jak deklaruje producent organiczny i naturalny. Wraz z tymi obietnicami mamy tez bardzo fajny skład zawierający sporo ciekawych substancji aktywnych, zaś bazę stanowi olej kokosowy. 



Kosmetyk jest dostępny w dwóch pojemnościach 8g i 20g. 

Krem znajduje się w plastikowej tubce. Ja wolę takie rozwiązanie od metalowych tubek, bo one często lubią pękać, plastik jest wygodniejszy pod tym względem. Tubka jest dodatkowo zapakowana w kartonik, do opakowania jest też dołączona ulotka. 

Kailas to dość gęsty, biało beżowy krem, topiący się w kontakcie z ciepłem skóry. 



Pachnie bardzo intensywnie ziołowo. Mi ten zapach przypomina woń olejku pichtowego, nie jest identyczny, ale jeśli miałabym go z czymś porównać to postawiłabym właśnie na ten olejek. 



Na szczęście nie miałam okazji wypróbować kremu na wszystkie zalecane dolegliwości. ;)
Głownie testowałam go na przed okresowe niespodzianki i ukąszeniach owadów i przy podrażnieniach. Bardzo spodobał mi się sposób w jaki radzi sobie z wypryskami. Nie mam trądzikowej cery, jednak czasem coś mi wyskoczy, więc przetestowałam sporo punktowych produktów. Zazwyczaj działają one albo wysuszająco, albo jak maść ichtiolowa przyspieszają dojrzewanie krostki. Krem Kailas działa skutecznie jednak w przeciwieństwie do preparatów, które wcześniej używałam sprawia, że krostka faktycznie znika, ale jednocześnie nie wysusza skóry. Dzięki czemu, jeśli jeszcze zostaje jakiś ślad, nie mam najmniejszych problemów z użyciem korektora, czy podkładu. Znam kilka w jakimś stopniu również skutecznych produktów, jednak tym działaniem Kailas pozostawia konkurencje daleko w tyle. Dzięki temu można go też stosować na większe partie czy nawet na całą skórę twarzy, bez obawy o nadmierne wysuszenie skóry. Na pewno będą z niego zadowolone również osoby z trądzikową cera, które chcą coś leczącego, ale nie zbyt agresywnie wysuszającego, żeby w efekcie nadmiernego wysuszania nie pogłębiać łojotoku. Z takimi typowo okresowo hormonalnymi podskórnymi krostkami, które się nie mogą "zdecydować", czy chcą wyjść czy nie i w wiele bardziej bolą niż je widać, rozprawia się najszybciej, po zaaplikowaniu na noc, rano nie ma już żadnego śladu. 


Koi podrażnienia po depilacji. Łagodzi swędzenie po ukąszeniach owadów. W tym przypadku im szybciej po zaaplikujemy krem, tym lepiej działa. Świetnie radzi sobie ze świeżym ukąszeniem, ze starą krostką, która nagle zaczęła od nowa swędzieć bywa różnie, ale jakiś efekt łagodzenia jest odczuwalny w mniejszym lub większym stopniu. 

Jest bardzo wydajny. Nawet jeśli stosujemy go nie punktowo, a na większy obszar skóry, jest bardzo wydajny i wystarczy odrobinka.


Bardzo lubię takie uniwersalne kremy. Zamiast kilku kosmetyków mamy jeden, który nawet często działa lepiej od innych. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się na co dzień i na wyjazdach. Na pewno krem Kailas pozostanie ze mną na dłużej. Myślę, że warto go wypróbować. 

48 komentarzy:

  1. naprawdę bardzo by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja od razu piszę, że na łuszczycę nie pomaga za bardzo, niestety! :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Udało mi się go wygrać w konkursie na fb i nie mogę się doczekać, żeby go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze się trochę obawiam takich uniwersalnych produktów, że tak naprawdę na nic nie działają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny wynalazek, tylko intensywny zapach mnie martwi:D

    OdpowiedzUsuń
  6. zamierzam wypróbować tą maść, mam czasami problemy skórne, alergie i różne takie

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się być fajnym rozwiązaniem do problemów skórnych - zawsze uważałam, że takie uniwersalne kremy działają lepiej ;) Ciekawe jak sprawdza się do pielęgnacji stóp ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Martwi mnie też zapach, nie przepadam za ziołowymi. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma sporo cennych właściwości - podoba mi się to :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią wypróbowałybyśmy go po depilacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Martwi mnie trochę ten ziołowy zapach bo nie do końca przepadam, ale działanie raczej to wynagradza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki krem napewno przydałby sie na takie niezdecydowane pryszcze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy krem/preparat :) Jeśli zużyję obecnie używany żel punktowy pewnie skusze się na Kailasa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygrałam ten krem w konkursie, teraz czekam, aż do mnie dojdzie. :) Liczę, że moje drobne krosty oraz przebarwienia usunie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przydałaby mi się taka uniwersalna maść:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio sporo czytałam o tym kremiku - może faktycznie wart jest wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja to bym się chyba cała nim wysmarowała :D Muszę go wypróbować ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdzie nie widziałam tego kremu, a chętnie bym go wypróbowała, zwłaszcza na wypryski.

    OdpowiedzUsuń
  19. Będę zatem polecać. Sama raczej nie użyję, nie mam takiej potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  20. Z Twojego opisu wynika, że to świetny kosmetyk :) Rzeczywiście szczególnie jego uwagę zwraca wielofunkcyjność. Bardzo, ale to bardzo zaciekawił mnie ten krem, być może kiedyś uda mi się go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajny skład kremu, z pewnością przyda się osobom z problemami skórnymi. :) Wydaje się być skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Już kiedyś miałam go kupić i w końcu wyszło na to, że zapomniałam. Teraz na pewno to nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurcze, całkiem fajny produkt, muszę się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Często jestem gryziona przez różnorakie owady, tak więc teraz będę wiedziała czego szukać do pomocy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. kiedyś miałam, ale u mnie się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam go kiedyś i był cudowny. Chyba muszę się w niego zaopatrzyć znowu.
    Zapraszam w wolnej chwili :)
    http://sara-wawrzak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam wersję 8 gram i jeszcze go nie używałam ;) Sprawdzę jak działa na buźce mojego brata, bo go zaczęło wysypywać :C

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja bardzo lubię produkty tego typu,są skuteczne ,na bazie ziół-super;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Już gdzieś o nim czytałam i również była to pozytywna opinia :) ja niestety jeszcze na niego nie wpadłam

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytalam juz wiele dobrego o tym kremie, moze kiedys uda mi sie go nabyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wydaje się być idealny :) Pytanie tylko gdzie go dostanę? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Interesujący, brak parafiny działa na jego korzyść ;) Zwłaszcza to działanie na krostki mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ostatnio sporo czytam o tym produkcie, ciekawy jest :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ostatnio widziałam, że zrobił się bardzo popularny, ale nie wiedziałam, że ma aż taki dobry wpływ ba skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wygrałam go na rozdaniu i zaczynam testować :)) Fajnie, że jest tak dobry, oby i u mnie tak działał :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ooo, ciekawe jakby sobie poradził z moją trądzikową cerą :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Strasznie nie podoba mi się oprawa graficzna, ale sam produkt jest wg. opisu godny uwagi :) jeśli będę miała możliwość - spróbuję.

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin