11 sierpnia 2015

Plastry Salvequick na pęcherze i otarcia, czyli ratunek przed wrednymi butami :D


Hej Kochane :)

Też macie tak na odwrót, że im buty wygladaja na wygodniejsze tym bardziej obcierają?  Oczywiście nie licząc typowo sportowych butów. Jednak jakoś tak mi się trafiało dotąd, że te wyższe szpilki mniej mnie obcierały niż niskie czółenka, czy nawet glany.


Jeśli wiem, że but w którymś miejscu jest "złośliwy", to sprawdza się zabezpieczenie silikonową zapiętka, lub nawet zwykłym plaster. Jednak, gdy but zrobi nam niespodziankę, lub plaster się przesunie (albo but go prawie przetnie, jak mi się raz zdarzyło). Naklejenie zwykłego cienkiego plasterka niewiele da, bo obtarcie dalej będzie powodowało dyskomfort, a nie zawsze jest możliwość przebrania butów, lub pogoda, bo jeśli obetrą botki, to ciężko je zamienić na klapki ;)

Ja się polubiłam z takimi plasterkami już wcześniej, dlatego to był jeden z bardziej cieszących mnie elementów z paczuszko z kosmetykami do testów, którą otrzymałam dzięki portalowi BlogMedia.

Przede wszystkim ten plasterek jest znacznie grubszy od tradycyjnego. Jest z materiału w dotyku przypominającego żelowa wkładkę do butów. Dzięki czemu naprawdę skutecznie izoluje rankę od buta i zapobiega dalszym podrażnieniom, czy dyskomfortowi.

Jest pół przezroczysty, więc na stopie, nawet jeśli będzie nam wystawał kawałek z obuwia, to w ogóle nie rzuca się w oczy. Jeśli zaś założymy go pod cienkie rajstopy, jest praktycznie niewidoczny .

Plasterek nie przesuwa się, pierwszego dnia po założeniu wytrzymuje nawet prysznic, ale ja go zazwyczaj usuwam mocząc trochę stopy w wodzie i wtedy odchodzi bez problemów.

Dla mnie tego typu plastry są niezbędnikiem i noszę zawsze jeden przy sobie na wszelki wypadek, bo zdecydowanie lepiej sprawdzają się na otarcia niż zwykłe plasterki.

Jedynym minusem takich plastrów może być cena, ale człowiek z dylematem "dojdę czy nie dojdę do domu w tych butach" już raczej na to nie patrzy ;)

Od producenta:

66 komentarzy:

  1. Nie miałam ich ale bardzo przydatne jak piszesz. Na razie nie mam potrzeby na takie plastry ale warto sie w nie zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
  2. Obcieranie jest najgoorsze :C W aptekach jest dużo takich żelowych plastrów, które przynoszą ulgę ;) Akurat tych nigdy nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu zainwestować w takie cudo bo mam wielki problem z otarciami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. na razie moje stopy są w dobrej kondycji ale na wszelki wypadek kupię sobie te plastry do torebki

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam ich jeszcze, ale fajnie ze cos takiego jest:)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę coś takiego kupić :) bo ostatnio obtarły mnie trampki...aż trudno w to uwierzyć, ale niestety stało się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kiedyś tak baleriny obtarły, że przydeptałam tył jak w klapkach i tak wracałam do domu, bo inaczej bym nie dała rady :D

      Usuń
  7. Zdecydowanie muszę coś takiego kupić zwłaszcza, że właśnie moje nowo zakupione balerinki może i piękne, ale niestety bardzo poraniły moje stopy. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dla moich stóp takie coś to byłoby wybawienie, przy tym upale nawet sandały mnie obcierają przy za długim noszeniu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie nawet japonki potrafią obetrzeć :-P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotąd miałam tylko dwie pary japonek, te drugie właśnie tak pięknie mnie pocięły między palcami, że teraz wybieram zwykłe sandałki :D

      Usuń
  10. To prawda, te plastry są najlepszym ratunkiem dla cierpiących stóp- używałam ich kilkanaście razy i naprawdę dają człowiekowi trochę wytchnienia ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie wychodzę z domu bez plastrów na pęcherze, ale i tych zwykłych - zawsze moje stopy cierpią w nierozchodzonych butach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się ostatnio zdarzyło, że dotąd wygodne buty mnie porządnie obtarły, nie wiem, co mi się w stopie zmieniło tak nagle :D

      Usuń
  13. Zgadzam się z tym, że jak boli to już się na cenę nie patrzy :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę mieć na uwadze, ale odpukać w tym roku jeszcze żadne buty mnie nie obtarły ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne, ja mam zawsze plasterki przy sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydane szczegolnie przy nowych butach, ktore wyjatkowo lubia nas obcierac ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nienawidze otarć na stopach:) bardzo przydatna rzecz:)
    zapraszam do mnie na rozdanie, można wygrać dowolny ciuszek:)
    buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Zawsze najlepiej mieć przy sobie takie plastry,Buty potrafią zrobić ze stopami i piętami koszmar;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mało jest rzeczy równie uciążliwych jak mocno obcierający but.

      Usuń
  19. Rzeczywiście te plastry są świetne. Warto je mieć zawsze przy sobie.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam ich, ale bardzo przydatne w każdej torebce. Mnie praktycznie każde buty muszą obetrzeć, więc mnie z pewnością się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam z butami.chyba tylko kilka par w całym życiu mnie nie obtarło.

      Usuń
  21. Wydamy każde pieniądze byleby stopy zostały nienaruszone xD

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę się w nie zaopatrzyć na jesień, chwilowo chodzę z reguły tylko w sandałkach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie zawsze plastry są w torebce, nigdy nie wiadomo kiedy mogą się przydać :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Takie cudeńka są przydatne bardzo. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Coś dla mojej mamy, biedulka zawsze ma z tym problem;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz jej koniecznie polecić, są dużo lepsze niż zwykłe plasterki, bo lepiej chronią obtarcie.

      Usuń
  26. Nigdy nie miałam takich plastrów specjalnie przeznaczonych na pęcherze, zawsze stosuję zwykłe uniwersalne plastry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś też stosowałam zwykłe, ale odkąd wypróbowałam żelowe, to o ile mam je pod ręka to wolę po nie sięgnąć, lepiej chronią niż zwykłe i mniej się odklejają.

      Usuń
  27. O tak! Plasterki są punktem obowiązkowym w mojej torebce :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Najlepiej mieć zawsze w domu zapas takich plasterków. Są przydatne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Czasem wydaje mi się, że chyba nie ma takich butów, które by mnie nie obtarły... Przez to często rezygnuję z obcasów czy koturn. Z tymi plastrami miałam do czynienia i rzeczywiście działają cuda :)
    Z własnego doświadczenia mogę jeszcze polecić obklejenie newralgicznych miejsc w bucie pociętymi... wkładkami higienicznymi :D Brzmi może absurdalnie, ale sprawdziłam na własnych stopach i działa jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę kiedyś wypróbować ten patent:) W ogóle fajny pomysł, jak nie mamy pod ręką plasterków :)

      Usuń
  30. Tez kiedyś myślałam że cena może jest za wysoka , dopóki plasterki nie "uratowały mi życia" na weselu ! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja używam podobnych z Compeed. A co do butów to ja potrafię i sportowymi stopy oskrobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hah, ja dzisiaj właśnie sportowymi sobie obtarłam.. tyle dzisiaj chodziłam, że skarpetka stopka mi się delikatnie zsunęła i już.. rana ;/ i ja również używam jak już z compeed ;)

      Usuń
  32. Ja obcieram się nawet w zwykłych balerinach czy pantoflach, więc muszę zaopatrzyć się w te plastry :) Zawsze naklejam zwykły plaster, jednak ten, zwłaszcza w rajstopach, często się przesuwa. Wtedy rana murowana! Dlatego takie plasterki byłyby dla mnie wybawieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj tak moje "wygodne" buty strasznie obcierają ! Te plastry to zbawienie :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo przydatna sprawa :) Buty mimo, że piękne potrafią być "wredne".
    Z miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. słyszałam o tych plastrach ale nadal uparcie używam tradycyjnego plastra szerokiego z opatrunkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię te plastry staram się je mieć zawsze w torebce :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam je, choć jeszcze nie używałam, bo nie było takiej potrzeby... :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zapobiegam obcieraniu, odkąd mam sztyft compeed zawsze go używam do nowych i tych które obcierają butów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten sztyft mnie kusi od dawna, ale jakoś nie wierzyłam do końca, że coś takiego może naprawdę pomóc. Muszę w końcu kupić i przetestować, może też się u mnie sprawdzi.

      Usuń
  39. Musze wypróbować te plastry. U mnie nowy post o sznurowanych dekoldach, zapraszam na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Przede mną zaraz konieczność wytrzymania w szpilkach w takie upały, więc chyba się w takie plasterki zaopatrzę. Widziałam je wielokrotnie w aptece, ale nie wierzyłam, że mogą działać :)

    OdpowiedzUsuń
  41. świetny post :D
    przyda się !
    przy szpilkach i upale.. uhh :P

    OdpowiedzUsuń
  42. To i u mnie niezbędnik, bo zdarzają mi się otarcia. Miałam je i są niezłe, choć najlepsze moim zdaniem są w tej kwestii plastry Compeed. No i ja je zostawiam na skórze aż pęcherz całkiem się nie zagoi.

    OdpowiedzUsuń
  43. Wredne buty i ja posiadam, wiec chetnie bym wyprobowala ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Temat u mnie bardzo na topie. Ja chodzę w botkach, bo zaczęły puchnąc mi nogi i używanie normalniejszych butów na lato sprawia mi ból i wzbogaca o nowe odciski.
    mam te plastry, jednak jeszcze z nich nie korzystałam, bo musiałam skończyć inne.

    OdpowiedzUsuń
  45. Kupiłam sobie podobne plastry "w razie czego", ale póki co tylko raz mnie buty obtarły, w tamtym roku, jak nie miałam tak fajnych plastrów to ciągle miałam obtarcia ;D

    OdpowiedzUsuń
  46. Te plastry są genialne. Tak samo jak plastry pooperacyjne hipoalergiczne, które nie oklejają się no i co najważniejsze nie uczulają ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Plastry to świetna sprawa. Ostatnio zakupiłam plastry pooperacyjne hipoalergiczne, gdyż dostałam takie polecenie po zabiegu. Ze względu na to, ze na wiele plastrów jestem uczulona, te okazały się strzałem w 10!

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin