28 stycznia 2016

Chantarelle ROYAL GLOW CLINIC serum witaminowe dla skóry twarzy i pod oczy


Hej Kochane :)

Mam wrażenie, że ostatnio trochę zaniedbałam blogowanie, ale planuję to w najbliższym czasie nadrobić i możecie się spodziewać częstszych wpisów. Dziś za to mam dla Was kilka słów o serum  marki Chantarelle ROYAL GLOW CLINIC serum witaminowe dla skóry twarzy i pod oczy.

Na początku nie mogę nie pozachwycać się opakowaniem. Serum jest w słoiczku zapakowanym w kartonik kolorze rose gold, który jest dodatkowo zafoliowany. Lubię kiedy kosmetyki mają taką ochronę. Słoiczek jest bardzo ciekawy, z wyglądu i ciężkości wydaje się być metalowy. Wygląda to bardzo ładnie i zdecydowanie serum stanowi ozdobę toaletki.

Produkt ma konsystencję lekkiego kremu i biały kremowy kolor. Nakłada się bardzo łatwo i bezproblemowo. Szybko się wchłania. Pozostawia lekko wyczuwalny film. Skóra jednak się nie lepi i ta warstewka nie powoduje żadnego dyskomfortu. Zazwyczaj po serum trzeba nałożyć krem, w przypadku tego produktu nie czuję takiej potrzeby i zdarza mi się ten krok pominąć. Serum daje od razu tak nawilżający efekt i powoduje, że znikają wszelkie podrażnienia, czy uczucie ściągnięcia po demakijażu.

Kosmetyk jest naprawdę bezzapachowy, nie ma nawet zbyt mocno wyczuwalnego zapachu charakterystycznego dla „bezzapachowych” kosmetyków.

Według producenta kosmetyk ma być idealny przed tzw. „wielkim wyjściem”, czyli zdecydowanie należy spodziewać się szybkiego działania i widocznych efektów. Faktycznie widać je już po jednorazowym użyciu. Skóra jest bardziej nawilżona w dotyku i gładsza. Po nałożeniu serum na noc, rano skóra jest bardziej promienna i sprawia wrażenie odżywionej.

Bardzo podoba mi się w tym produkcie to, że nadaje się do całej twarzy włącznie z obszarem pod oczami.  To wygodne rozwiązanie, pozwala oszczędzić czas przy nakładaniu produktu i miejsce, bo nie musimy przechowywać dwóch osobnych słoiczków. Serum faktycznie świetnie sprawdza się również na te wrażliwe okolice. Mi często zdarza się, że nawet delikatny krem pod oczy potrafi u mnie migrować i powodować pieczenie, czy łzawienie. Serum Chantarelle na szczęście nie powoduje żadnego dyskomfortu, chociaż pewnie nie raz zdarzyło mi się je nałożyć do oka, bo mam niestety nawyk pocierania oczu.

Cena za 30 ml serum to 165 zł

Lubicie stosować takie produkty na „większe wyjścia”? 

 

16 komentarzy:

  1. Ja też nauczyłam się pocierać sobie oczy, przez to niestety są bardzo wrażliwe i łzawią...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym testować tego typu produkty, ale mnie nie stać xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe bardzo, wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz go widzę :) Może kiedyś się skuszę, na obecną chwilę mam za dużo produktów tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo podoba mi się, że bezzapachowy:) a marki jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesująca rzecz, warto zainwestować :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena niestety przekracza moje możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo też mam to serum ale nie miałam pojęcia, że tyle kosztuje, jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowanie wygląda wspaniale ^^ Ps. świetny klimat zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cena wysoka, ale jak produkt się sprawdza to warto zainwestować w niego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na chwilę obecną to mogę jedynie o nim pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety, nawet jeśli chciałybyśmy wypróbować to z taką ceną nie damy rady :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda bardzo luksusowo - zresztą cena też jest luksusowa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Obecnie tez używam tej marki.

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin