Przyznam, że zazwyczaj nie używam
produktów do włosów z jednej serii. Nie ma w tym raczej żadnej
głębszej filozofii. Z jednej strony lubię testować nowości, ale
często wracam do sprawdzonych produktów, więc często zmieniam
kosmetyki do włosów i testuję je w różnych kombinacjach. Tym
razem jednak stosowałam przez dłuższy czas duet Aflofarm
Regenerum-regeneracyjny szampon i regeneracyjne serum do włosów.
Szampon znajduje się w miękkiej
plastikowej tubie, zamykanej na klik. Dzięki temu, że stoi „na
głowie” można wydobyć kosmetyk do ostatniej kropelki.
Uwielbiam takie opakowania i żałuję,
że w przypadku szamponów nie są bardziej popularne.
Szampon bardzo intensywnie i przyjemnie
pachnie. Zapach utrzymuje się przez kilka godzin na włosach.
Wg zapewnień producenta, umieszczonych
na kartonowym opakowaniu, szampon można stosować codziennie przez
cały rok lub okresowo jako kurację. Ja zazwyczaj myję włosy
codziennie, czasami, co drugi dzień i tak też używałam ten
szampon.
Kosmetyk jest bardzo wydajny, pojemność
150ml, czyli trochę mniej niż zazwyczaj mają szampony, wystarczyła
mi na długo.
Szampon mocno się pieni i skutecznie,
ale jednocześnie delikatnie oczyszcza włosy. Sprawdza się również
przy myciu włosów po olejowaniu. Włosy wyglądają dobrze, nie są
spuszone i wysuszone również gdy np. w przypadku braku czasu nie
nałożymy po myciu nim odżywki, a tylko zabezpieczymy końce jakimś
serum.
Zawarty w szamponie hydrolizat keratyny
ma wg napisów na opakowaniu wspomagać odbudowę najbardziej
zniszczonych powierzchni włosów i zapobiegać ich splątaniu.
Naprawdę nie plącze włosów, co jest dla mnie bardzo ważne, bo
mam długie i jeśli szampon zbyt mocno je plącze, to wiem, że się
nie polubimy, bo w takim wypadku czeka mnie 20 minut odplątywania
plus zniszczenia mechaniczne włosów po takim zabiegu.
Nie zauważyłam, żeby przyspieszał
przetłuszczanie, albo je zmniejszał, ale nie taka jego rola.
Dla mnie to dobry, przyjemny w
użytkowaniu szampon, który nie plącze włosów i ułatwia ich
rozczesywanie. To wystarczy abym go polubiła.
Serum, tak jak szampon, znajduje się w
miękkiej tubce i kartoniku. Tubka jest miękka i wygodna przy
użytkowaniu. Zamknięcie z klapką również nie sprawia żadnych
problemów.
Kosmetyk ma dość rzadką konsystencję
i delikatny, słodki zapach.
Moje włosy bardzo polubiły się z tym
serum. Są po nim wygładzone i sprawiają wrażenie nawilżonych.
Kosmetyk bardzo ułatwia rozczesywanie włosów i ogranicza ilość
połamanych końcówek przy czesaniu. Przy nakładaniu daje fajny
poślizg i łatwo jest je rozprowadzić na włosach. Pomimo małej
pojemności i moich długich włosów jest bardzo wydajny. Nie
powoduje obciążenia i nie przyspiesza przetłuszczania się
włosów. Wyraźnie nabłyszcza włosy, przy czym ja mam
ciemne, więc nie jest to tak trudne jak przy jasnych.
Na moich włosach ten duet sprawdził
się świetnie, chociaż teraz po testach tradycyjnie wrócę pewnie
do łączenia tych kosmetyków z innymi produktami, ale myślę, że
na kolejne opakowanie serum do włosów Regenerum jeszcze w
przyszłości się skuszę.
Znacie/lubicie kosmetyki Regenerum?
ciekawe kosmetyki, nie miałam jeszcze ale chętnie wypróbuję:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnio na wielu blogach pojawiają się te produkty. Może kiedyś po coś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze serum nie miałam, ale mam na niego ochotę ;)
OdpowiedzUsuńNIe miałam tych kosmetyków, ale regenerum nie kojarz mi się niestety za dobrze, ale dla każdego co innego :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym takie serum wypróbowała.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;) Taki zestaw przydał by mi się na regenerację moich włosków ;)
OdpowiedzUsuńoba produkty bardzo ciekawe, więc chętnie bym ten duet wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty do włosów, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo pozytywne zdanie na temat tej firmy. Lubię ich produkty.
OdpowiedzUsuńMoże sobie w przyszłości wypróbuję, bo lubię takie kosmetyki do włosów :) Ale chyba postawię i tak tylko na serum, bo szampon ma SLES, a ja raczej unikam (mam tylko jeden szampon ze SLES-em w domu, do oczyszczania co jakiś czas) :)
OdpowiedzUsuńwszędzie o nim trąbią a ja nadal nie próbowałam ale muszę, bo moje włosy ciągle chcą ratunku :D
OdpowiedzUsuńSzampon nie jest dla mnie, bo niestety SLES używany często wpływ a negatywnie na stan mojej skóry głowy. Serum wygląda ciekawie, ma dużo silikonów, więc powinno fajnie wygładzać włosy ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś, gdy puszczali reklamę w TV to mnie kusiło :D teraz już jakoś niespecjalnie
OdpowiedzUsuńmuszę mieć to serum! <3
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się na ten duet :)
OdpowiedzUsuń