Torebka z Zaful

Hej Dziewczyny :)

Pierwszy raz skusiłam się na torebkę z azjatyckiego sklepu i przyznam, że zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Opinie w internecie są bardzo podzielone, jedni chwalą, a inni narzekają na wszystko włącznie z... zapachem takich torebek.

 Wybrałam jasno szarą torebkę, która jest przy okazji moją pierwszą jasną torebką od wielu lat, bo dotąd wybierałam ciemniejsze. Chciałam coś jaśniejszego na lato, bo na moich ulubionych czarnych zawsze robią mi się plamy i ślady od kremu z filtrem (a latem używam go na co dzień również na całe ręce, więc nawet ścierając go z dłoni wkrótce i tak go na nich mam) i liczę na to, że na jasnym materiale nie będą tak widoczne. Czy miałam racje przekonam się dopiero, gdy będę mogła ubrać coś cieńszego, a na razie się na to nie zanosi niestety. 

Z torebki jestem bardzo zadowolona. Wygląda identycznie tak, jak na zdjęciu. Nie pachniała intensywnie. Jest wykonana porządnie, wszystkie zszycia są równie, nie ma żadnych odstających nitek. Jeżeli mam się doszukiwać minusów, to jest dość ciężka, ale przekonałam się już, że te solidniejsze, bardziej trwała i wytrzymałe torebki zazwyczaj są troszkę cięższe, więc może dzięki temu dłużej będzie się dobrze prezentowała.

Jak Wam się podoba?