Hej Dziewczyny :)
Jako, że już na dobre rozpoczęła
się jesień, rozpoczął się już sezon pomadek ochronnych. O ile
latem można używać prawie czegokolwiek, co jakoś w miarę
nawilży, tak teraz w grę wchodzą tylko naprawdę dobre produkty.
Miałam kiedyś Blistex Intense i w
barwiącej wersji, działały na tyle ok, że skusiłam się na
kolejny, a że była promocja to stałam się posiadaczką dwóch
wersji MedPlus i Orange Mango Blast.
Obie wersje są na ustach bezbarwne. Nie błyszczą się
też bardzo mocno, więc nadadzą się również do używania dla
mężczyzn. Żeby było ciekawiej wersja Med ma pomarańczowy sztyft, a pomarańczowa prawie biały. ;) Wersja MedPlus, pachnie bardzo „medycznie” chociaż
to nie typowy zapach apteki, a chłodny mentol. Nie jestem fanką
chłodzącego efektu na ustach, ale jest on wyczuwalny tylko przez
moment. Pomadka działa bardzo dobrze. Nawilża i schroni usta, ale
również potrafi zregenerować skórę warg, po jakiejś bardzo
wysuszającej matowej pomadce, czy po prostu po odpuszczeniu sobie
przez jakiś czas ich większej pielęgnacji.
Wersja pomarańczowa, pachnie bardzo
intensywnie, o wiele intensywniej od wersji MedPlus. Najpierw zapach
mi się podobał, to taka trochę chemiczna pomarańcza, jak w
landrynkach, ale po jakimś czasie zaczął męczyć i ta chemiczna
woń przewyższała nad innymi. Testowałam pomadkę tylko na sobie,
więc to może być cecha bardzo indywidualna, jednak mam wrażeniem,
że ta wersja jest dużo słabsza od „medycznej”. Bardziej nadaje
się jako ochronne cokolwiek przy niewymagających warunkach, jeśli
polubimy zapach, niż naprawdę regenerująca pomadka.
Wersję MedPlus mogę zdecydowanie
polecić, bo jest to dobrze regenerująca pomadka w przyzwoitej
cenie. Moja wersja pomarańczowa wylądowała po zużyciu jakiś 20%
w koszu, więc pomimo tego, że czasami lubię takie słodkie zapachy
w kosmetykach, to wiem, że więcej po nią nie sięgnę i jeśli
jeszcze kiedyś skuszę się na Blistex to właśnie na wersję
MedPlus, bo jednak nie bez powodu jest „medyczna” i naprawdę u
mnie sprawdziła się lepiej niż inne.
Jakie pomadki nawilżające aktualnie używacie?
Blistex juz wiele razy uratowal moje usta :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę się zaopatrzyć w jakąś pomadkę, bo te usta wyglądają coraz gorzej. Tych nie próbowałam więc jak znajdę tą medyczną to na pewno zakupię :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich ;) U mnie sprawdzają się masełka Nivea, kocham szczególnie wersję kokosową i jagodową :)
OdpowiedzUsuńCoś idealnego dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńJa akurat cały rok sięgam po tego typu produkty, mocno nawilżające i pielęgnujące, ale najbardziej chyba lubię EOSy :)
OdpowiedzUsuńTych pomadek nie używałam, ale np.Carmex mnie wysusza, więc niekoniecznie lubię w ogóle tego typu produkty.
OdpowiedzUsuńIt looks so nice, I'd like to try it!
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam jakąś pomadkę z Balea, wspomaganą dzielnie przez pomadkę z peelingiem z Sylveco. Tych z Blistexu jednak jeszcze nigdy nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńJa mam pomadkę ochronną Yves-Rocher :)
OdpowiedzUsuńO pomadkach Blistex słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam jeszcze okazji ich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam przyjemności używać blistexów :D
OdpowiedzUsuńKojarzę te pomadki z innych blogów, ale jeszcze nie próbowałam. Moje usta najbardziej lubią balsamu EOS i pomadki Baby Lips.
OdpowiedzUsuńJa testem wierna Carmex :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Używałam kiedyś maść do ust z Blistexa, taką w tubce i bardzo ją lubiłam :) Teraz używam balsam do ust z Tisane i jego też mogę polecić, daje radę nawet zimą.
OdpowiedzUsuńLubię mango <3
OdpowiedzUsuńZ tej marki jeszcze nie korzystałam. Na razie mam nadmiar produktów do ust :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te pomadki . Choć nie lubię zbyt sztucznych zapachów
OdpowiedzUsuńKlasyczną wersję lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tych pomadkach ochronnych, ale warto się za nimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych pomadek ochronnych, póki co mam spory zapas innych :)
OdpowiedzUsuńświetne pomadki na jesień i zimę!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki ! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wersja mango słabiej wypada :P
OdpowiedzUsuńSuper pomadki !!! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu wszystkie dobrze nawilżające pomadki dają mentolem i niezbyt ciekawie pachną. Jak blistex czy carmex. Nie lubię chłodu na twarzy, ale czego się nie robi by jakkolwiek wspomóc skórę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Blistex, zawsze i wszędzie mam wersję białą classic lip bez parafiny :)
OdpowiedzUsuń