8 listopada 2018

Blistex MedPlus kontra Blistex Orange Mango Blast




Hej Dziewczyny :)

Jako, że już na dobre rozpoczęła się jesień, rozpoczął się już sezon pomadek ochronnych. O ile latem można używać prawie czegokolwiek, co jakoś w miarę nawilży, tak teraz w grę wchodzą tylko naprawdę dobre produkty.
Miałam kiedyś Blistex Intense i w barwiącej wersji, działały na tyle ok, że skusiłam się na kolejny, a że była promocja to stałam się posiadaczką dwóch wersji MedPlus i Orange Mango Blast. 



Obie wersje są na ustach bezbarwne. Nie błyszczą się też bardzo mocno, więc nadadzą się również do używania dla mężczyzn. Żeby było ciekawiej wersja Med ma pomarańczowy sztyft, a pomarańczowa prawie biały. ;) Wersja MedPlus, pachnie bardzo „medycznie” chociaż to nie typowy zapach apteki, a chłodny mentol. Nie jestem fanką chłodzącego efektu na ustach, ale jest on wyczuwalny tylko przez moment. Pomadka działa bardzo dobrze. Nawilża i schroni usta, ale również potrafi zregenerować skórę warg, po jakiejś bardzo wysuszającej matowej pomadce, czy po prostu po odpuszczeniu sobie przez jakiś czas ich większej pielęgnacji.




Wersja pomarańczowa, pachnie bardzo intensywnie, o wiele intensywniej od wersji MedPlus. Najpierw zapach mi się podobał, to taka trochę chemiczna pomarańcza, jak w landrynkach, ale po jakimś czasie zaczął męczyć i ta chemiczna woń przewyższała nad innymi. Testowałam pomadkę tylko na sobie, więc to może być cecha bardzo indywidualna, jednak mam wrażeniem, że ta wersja jest dużo słabsza od „medycznej”. Bardziej nadaje się jako ochronne cokolwiek przy niewymagających warunkach, jeśli polubimy zapach, niż naprawdę regenerująca pomadka. 


Wersję MedPlus mogę zdecydowanie polecić, bo jest to dobrze regenerująca pomadka w przyzwoitej cenie. Moja wersja pomarańczowa wylądowała po zużyciu jakiś 20% w koszu, więc pomimo tego, że czasami lubię takie słodkie zapachy w kosmetykach, to wiem, że więcej po nią nie sięgnę i jeśli jeszcze kiedyś skuszę się na Blistex to właśnie na wersję MedPlus, bo jednak nie bez powodu jest „medyczna” i naprawdę u mnie sprawdziła się lepiej niż inne. 

Jakie pomadki nawilżające aktualnie używacie?

26 komentarzy:

  1. Blistex juz wiele razy uratowal moje usta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie muszę się zaopatrzyć w jakąś pomadkę, bo te usta wyglądają coraz gorzej. Tych nie próbowałam więc jak znajdę tą medyczną to na pewno zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam ich ;) U mnie sprawdzają się masełka Nivea, kocham szczególnie wersję kokosową i jagodową :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat cały rok sięgam po tego typu produkty, mocno nawilżające i pielęgnujące, ale najbardziej chyba lubię EOSy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych pomadek nie używałam, ale np.Carmex mnie wysusza, więc niekoniecznie lubię w ogóle tego typu produkty.

    OdpowiedzUsuń
  6. It looks so nice, I'd like to try it!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja aktualnie mam jakąś pomadkę z Balea, wspomaganą dzielnie przez pomadkę z peelingiem z Sylveco. Tych z Blistexu jednak jeszcze nigdy nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam pomadkę ochronną Yves-Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O pomadkach Blistex słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam jeszcze okazji ich wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze nie miałam przyjemności używać blistexów :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kojarzę te pomadki z innych blogów, ale jeszcze nie próbowałam. Moje usta najbardziej lubią balsamu EOS i pomadki Baby Lips.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja testem wierna Carmex :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  13. Używałam kiedyś maść do ust z Blistexa, taką w tubce i bardzo ją lubiłam :) Teraz używam balsam do ust z Tisane i jego też mogę polecić, daje radę nawet zimą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tej marki jeszcze nie korzystałam. Na razie mam nadmiar produktów do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe te pomadki . Choć nie lubię zbyt sztucznych zapachów

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam jeszcze o tych pomadkach ochronnych, ale warto się za nimi rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam tych pomadek ochronnych, póki co mam spory zapas innych :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że wersja mango słabiej wypada :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem czemu wszystkie dobrze nawilżające pomadki dają mentolem i niezbyt ciekawie pachną. Jak blistex czy carmex. Nie lubię chłodu na twarzy, ale czego się nie robi by jakkolwiek wspomóc skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Blistex, zawsze i wszędzie mam wersję białą classic lip bez parafiny :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin