20 lutego 2019

Najbardziej urocza gąbeczka? Loveblender


Hej Dziewczyny :)



Dziś chcę przedstawić Wam jedną z najbardziej uroczych gąbeczek do aplikacji podkładu- Loveblender. Gąbeczka, jak nazwa zobowiązuje, jest w kształcie ciemno-różowego serca.
Przyznaję, że to całkiem urocze rozwiązanie i gąbeczka przez swój kształt może być fajnym dodatkiem do prezentu. Co dużo ważniejsze kształt serca sprawdza się też dobrze przy aplikacji makijażu, górną częścią możemy nakładać podkład, a zwężoną końcówką korektor. Serduszko w wersji classic, którą ja mam wydaje mi się być większe od tradycyjnego jajka. Jeśli chodzi o trzymanie serduszka podczas aplikacji makijażu, to jest to trochę inne niż jajka, ale da się przyzwyczaić i nie jest niewygodne.
Gąbeczka oczywiście rośnie po zmoczeniu. Jest odpowiednio miękka i sprężysta, chociaż zalicza się do tych bardziej zbitych i twardych gąbek, jednak nie jest za twarda. Dla mnie jest odpowiednia. Dobrze aplikuje podkład i korektor. Dla mnie najlepiej radzi sobie z aplikacją azjatyckich bb, które nałożone palcami dają u mnie efekt maski, a nałożone gąbeczką efekt photoshopa. Chociaż teoretycznie kremy bb powinno się nakładać palcami, ale jak widać warto próbować różnych metod.




Współpraca z serduszkiem jest łatwa, szybko i dobrze rozprowadza kosmetyk. Jedyne zastrzeżenie mogę mieć do trwałości, bo serduszko dość szybko pękło mi na pół do połowy, rozerwałam je i mam teraz dwie połówki, ale nie wiem, czy są ogólnie słabe, bo po prostu mogłam mieć pecha i trafić na gorszy egzemplarz.
Jako ciekawostkę dodam, że wg producenta „LOVEblender jest wzbogacony witaminą E”, szczerze mówiąc nie wiem, jak to się ma do mycia gąbki i czy ta witamina nie zmywa się z podkładem, ale być może faktycznie jest tak nasączona witaminą, że przez ileś myć pozostaje w produkcie.

Ogólnie gąbeczka się sprawdza, nawet to przerwanie mi nie zaszkodziło, bo gąbeczka nie jest malutka, więc da się spokojnie używać osobno tych połówek. Nie jest to musthave gąbkowy, ale jeśli lubicie takie urocze gadżety, to warto się skusić, bo spełnia swoja rolę. Jeśli jesteście ciekawe ceny, to jest zbliżona do najbardziej słynnego jajeczka i wynosi około 55zł.

Jak Wam się podoba taka gąbeczka do nakładania makijażu?

24 komentarze:

  1. Ale fajny gadżet. Jeszcze tej gąbeczki nie widziałam. Rzeczywiście ciekawy pomysł na prezent.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaje jest przeslodka, szkoda tylko ze nie bardzo uzytkowa i trwala ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gabeczka serduszko ...no wygląda fajnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda naprawdę świetnie. Uroczo i słodko. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie wygląda, jednak wolę tradycyjne kształty gąbeczek do makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kształt jest super i w sumie jak masz teraz dwie gąbki to się nawet opłaca;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi wizualnie, ale w praktyce pewnie ten kształt by mi przeszkadzał ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tę gąbeczkę i bardzo ją lubiłam. Świetnie się u mnie spisywała..Ale fakt - dośc szybko się zniszczyła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh very cute beauty blender
    xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Gąbeczka bardzo fajna :D ja zdecydowanie bardziej wolę jednak pedzel

    OdpowiedzUsuń
  11. Slodki ksztalt i bardzo orginalny w porownaniu od typowej gabeczki :)
    Ja gabeczki uzywam jedynie do korektora

    makeupnoprofessional.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka cudowna gąbeczka<3 szkoda, że szybko pękła :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej ale fajna:) pierwszy raz taką widzę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam jeszcze tej gąbeczki..
    Zazwyczaj podkład nakładam palcami lub pędzlem z krótkim włosiem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest to zdecydowanie najpiękniejsza ze wszystkich gąbczek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kurde takie cos na walentynki jakbym dostala to bym sie cieszyla :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny gadżet, ale zdecydowanie wolę klasyczną gąbeczkę :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin