11 kwietnia 2019

Lily Lolo naturalna szminka Romantic Rose i Love Affair


Hej Dziewczyny

Bardzo lubię naturalne kosmetyki. Nie ma nic lepszego dla problematycznej cery, niż mineralny podkład. Jednak coś co równie, a może jeszcze bardziej doceniam, to naturalne pomadki do ust. Zwłaszcza takie w codziennych kolorach, które często noszę. Kiedyś przeczytałam, że przeciętna kobieta w ciągu całego swojego życia zjada kilka kilogramów szminki. Nie wiem, czy zmieszczę się w normie, ale przyznaję, że maluję usta codziennie. Chcąc nie chcąc jednak większość pomadki zjadamy. Niewiele osób przed zjedzeniem kanapki zmywa pomadkę, lub nigdy nie oblizuje ust. Dlatego uważam, że warto wybierać pomadki bez żadnych podejrzanych składników, tylko w pełni naturalne. Właśnie takie naturalne pomadki ma w swojej ofercie marka Lily Lolo, którą możecie kupić w sklepie Costasy.

Mam dwa właśnie takie codzienne odcienie szminek, które pasują do każdego makijażu oczu, zarówno naturalnego, jak i mocniejszego. To odcienie Romantic Rose i Love Affair.

Od góry: Love Affair, Romantic Rose


Love Affair to piękny, dość jasny, ale nie zbyt jasny beżowy nudziak. Ma w sobie odrobinkę różu/brzoskwini dzięki czemu nie jest zbyt chłodny i sprawdzi się u większości typów urody. Pasuje świetnie do makijażu no makeup i jest idealny do bardzo mocnego smoky eye zarówno klasycznego szarego, czy brązowego, jak i bardzo kolorowego.  To kolor, po który sięgam często, gdy widzę, że trochę się rozpędziłam z makijażem oczu, a że lubię mocno podkreślone oczy, to mi się to od czasu do czasu zdarza;) Ładnie dopełnia makijaż nie przyciągając zbytniej uwagi do ust. Ja jestem bardzo wybredna w takich beżowych pomadkach, bo nie lubię zbyt zimnych, ale też nie pasują mi zbyt ciepłe takie lekko pomarańczowe, ta jest idealnie neutralna.

Romantic Rose to taki mój odcień nude, który najbardziej lubię. Mam dość ciemny naturalny kolor ust, więc taki odcień wygląda u mnie naturalnie i też pasuje do więksozści makijaży. To odcień różu trochę przełamany beżem, dzięki czemu nie jest jaskrawy, ani "barbiowy". To fajny, wyrazisty kolor, który jednak nie jest zbyt mocny. Jest bardziej napigmentowana niż poprzednia, ale obie mają to samo wykończenie.

Pomadki mają bardzo eleganckie i ciężkie opakowania, które są solidne i naprawdę dają wrażenie dobrej jakości. Zamykają się wygodnie i nie mają tendencji do otwierania się w kosmetyczce, czy torebce




Szminki pachną bardzo delikatnie i niedrażniąco. Nawet specjalnie w tym momencie podczas pisania recenzji je powąchałam, bo zapach jest tak subtelny, że nie zwraca na siebie uwagi przy malowaniu ust. Mają bardzo kremową konsystencję i gładko suną po ustach dając satynowe wykończenie. Są bardzo wybaczające, jeśli mamy na ustach jakieś suche skórki. Nie podkreślają ich i nie wysuszają dodatkowo ust. 


Jak na tak jasne i delikatne kolory i nie matowe wykończenie są dość trwale. Spokojnie wytrzymują wypicie kawy, czy ostrożniejsze zjedzenie czegoś. Ja jestem w nich zakochana, to teraz najczęściej używane przeze mnie pomadki.

Po jakie kolory szminek Wy sięgacie najczęściej?

Pozdrawiam :)

44 komentarze:

  1. Ja akurat po szminki nie sięgam prawie wcale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna ta błyszczaca delikatna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kosmetyki Lily Lolo i przyznam, iż mimo jestem ogromną fanką matowych pomadek, to te zwyczajne z Lily Lolo również mi pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się oba kolorki 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie znam tej marki, ale te pomadki bardzo kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam tej pomadki. Nudziak byłby dla mnie zbyt blady,a ten drugi kolor nie wiem czy nie zbyt intensywny. Najbardziej pasują mi różowe pomadki- kolor pośredni, nie bardzo jasny i nie bardzo ciemny. Teraz mam matową,ale nie do końca jestem z niej zadowolona.Wysusza usta. Może postawię na pomadkę Lili LoLo, bo dobrze o niej piszesz?!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolorki pomadek bardzo mi się spodobały :D
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten jasny kolor bardzo mi się podoba:)
    Ja używam INGLOT i MAC.
    LILY LOLO nie znam, ale kusi naturalny skład:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba bardzo ładne, Love Affair widziałam już na kilku blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się pierwszy kolor, Love Affair. Ja najczęściej sięgam po naturalne róże.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie maluję ust, ale z przyjemnością przeczytałam ten wpis. Masz rację, że skoro część pomadek zawsze zjadamy, to lepiej używać naturalnych. Ładne są kolorki tych szminek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładne kolorki. Może kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja to lubie czerwienie i fiolety

    OdpowiedzUsuń
  14. ja uwielbiam jasne kolory, róże w każdych tonacjach :) więc pewnie sięgnęłabym po tą jaśniejszą z zaprezentowanych powyżej szminek :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam inny odcień i kolor mi odpowiada, ale trwałość jest marniutka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się, że są takie trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  17. mam jedną pomadkę od nich i ją uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam ich ale te kolory bardzo mi się podobają. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam kosmetyków od nich, ale pomadki wyglądają ładnie. Nawet o tym nigdy nie myślałam ile mogę jej zjadać!

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne kolorki tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajne kolorki, podobają mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  22. mam oba te kolory, to świetne, pielęgnujące usta szminki

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam jeszcze nic od tej marki, ale kolory tych pomadek tak mi się spodobały, że od razu mnie zaciekawiła marka:)

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo lubię te szminki, bo zapewniają nie tylko kolor ale i odżywienie ust

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne kolory ! Bardzo lubię naturalne kosmetyki !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale ładne kolory ❤
    Zazwyczaj maluje usta nudziakami ewentualnie różami
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  27. Romantica Rose ma przepiękny kolor. Chętnie kupię tą szminkę :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja dzisiaj zaopatrzyłam się w dwie kolejne pomadki od Pierre Rene, także bardzo polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. O matko Romantic Rose jest przepiękny! Uwielbiam takie odcienie :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Oba kolory są piękne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię szminki w takich kolorach, ale tej marki jeszcze nie miałam. Muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawe odcienie, choć bardziej chciałabym zobaczyć prezentację na ustach. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Z Lily Lolo moge polecić mineralne cienie do powiek. Mi bardzo pasują.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam ich przyznaje się bez bicia, ale są ładne :) Ja jednak jestem miłośniczką matów ♥

    OdpowiedzUsuń
  35. Znam markę, ale sama nie miałam okazji wypróbować żadnego z jej kosmetyków :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo ładne kolorki pokazałas i zgadzam się ze naturalne kosmetyki to najlepsze co może być :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja teraz jestem zakochana W Rimmelach :) bo są bardzo wytrzymałe.
    A dla mnie to jest podstawa :) nie mam czasu malować się szminką/pomadką co pół godziny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam okazji testować tych szminek, jednak kolory totalnie w moich odcieniach :)

    Pozdrawiam cieplutko ❃
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam kilka takich tradycyjnych szminek, ale nie używam ich wcale. Zdecydowanie wolę takie zastygające. Trwałość to dla mnie podstawa. Kolory rzeczywiście bardzo ładne. Ja też jestem wybredna co do beżowych pomadek. Tylko że ja bardzo zimne lubię, nie cierpię ciepłych w każdym kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten czerwony kolorek mnie zauroczył ;) Super, że są dość wytrzymałe :D
    Obserwuję c;
    Unpredictabble - klik ¦

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin