Witajcie :)
Nie wiem zawsze na ile mogę napisać poprawnie recenzję
produktu, którego typ pierwszy raz używam. Nigdy wcześniej nie
miałam pudru do włosów, który miałby dodawać objętość.
Jednak testowałam ten puder Isany chyba na tyle długo i na tyle
różnych sposobów, że myślę iż moja opinia może się okazać
pomocna.
Puder znajduje się w opakowaniu, które przypomina mi zasypki dla dzieci, a dziurki układają się w gwiazdkę, co ładnie wygląda. Opakowanie pozwala też wbrew pozorom na dozowanie dokładnie takiej ilości produktu, jaką potrzebujemy. Trochę się obawiałam, czy nie będzie się sypał zbyt mocno, ale nie da się nim operować naprawdę delikatnie i wydobywać nawet minimalne ilości kosmetyku.
Produkt ma biały kolor i pachnie taką tropikalną mieszanką owoców, najbardziej wyczuwam ananas. Nie jest na tyle intensywny, żeby pozostawał na włosach, ale też używa się go niewiele i żeby to robił musiałby mieć pewnie moc perfum.
Ja mam długie, naturalnie bardzo proste włosy i do tego dość ciężkie, także każda dodatkowa objętość jest przeze mnie mile widziana.
Z tym pudem jednak nie potrafię się dogadać. Największy
problem, jaki z nim mam, to to, że bardzo łatwo jest nim skleić i obciążyć włosy, przez co będą jeszcze bardziej oklapłe niż
zwykle i do tego będą wyglądały nieświeżo. Dlatego najlepiej,
jeśli macie fryzurę z przedziałkiem, to nie aplikować pudru w
pobliżu niego, aby w razie czego zakryć „świeżymi” włosami,
te które mogą wyglądać niefajnie od produktu. Być może mam po
prostu zbyt długie włosy do tego pudru, bo nałożony u nasady nawet
jeśli trochę doda objętości, to efekt utrzymuje się max 15
minut, a tyle też się utrzyma efekt jeśli po prostu nadam
objętości tylko poprawiając włosy rękoma bez żadnego produktu. Po
nałożeniu pudru tak naprawdę mogę co najwyżej zrobić sobie
zdjęcie, bo zanim wyjdę z domu, to efekt objętości znika. Jednak
włosy pozostają zlepione i takie „skołtunione”
Na plus mogę mu zaliczyć, że nie pozostawia na włosach białego
osadu, a mam ciemne.
Ogólnie nie mogę polecić tego produktu, jeśli macie włosy
podobne do moich, być może na innym typie sprawdzi się idealnie.
Ja jednak wolę płyny dodające objętości, albo ewentualnie suche szampony dodające dodatkowo objętości, bo po nich włosy też bywają tępawe i matowe, jak po tym pudrze, co jest normalne przy tego typu produktach, ale nie pojawia się efekt przyklapu, gdy skończy się efekt objętości.
Miałyście ten produkt, albo jakiś inny puder do włosów?
Pozdrawiam :)
Nie znam, ale ja mam również włosy bardzo długie i proste, więc podejrzewam, że produkt się u mnie nie spisze, tak jak u Ciebie. Ale daje mu plus za urocze opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przesłodko, ale działanie zdecydowanie na NIE :(
OdpowiedzUsuńMam taki z Balea i sprawdza sie bardzo dobrze jako puder teksturowy :D
OdpowiedzUsuńAkurat większej objętości nie potrzebuję. moje włosy już i tak wystarczająco się puszą i muszę je ujarzmiać :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki puder i też strasznie mi sklejał włosy, już drugiej szansy nie dostał i raczej już nie dostanie ;p
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze maja takie cos
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego pudru do włosów. Fajny.
OdpowiedzUsuńOh very interesting product
OdpowiedzUsuńI like the packaging
xx
Raczej nie dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
U mnie tego typu kosmetyki się nie sprawdzają 😕
OdpowiedzUsuńMam, jednak mnie również nie zachwycił, spodziewałam się czegoś lepszego. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiego pudru i nawet nie wiedziałam, że takie są :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pudru, ale moje włosy to objętości mają aż nadto. Ale opakowanie jest urocze :)
OdpowiedzUsuńW sumie nigdy nie używałam pudrów, nawet nie wiedziałam, że Isana taki ma w ofercie :P
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kiedy byłam u fryzjerki przed weselem, to właśnie używała takiego pudru na moje włosy:)
OdpowiedzUsuńjakie przeurocze opakowania!
OdpowiedzUsuńMAm wersje różową ale one wszystkie tak samo działają, używam na eventy :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy tego produktu, chociaż w Rossmannie bywam regularnie. Ale moje włosy tworzą ze słowem "objętość" prawdziwy oksymoron, więc z zaciekawieniem zaczęłam czytać jak zobaczyłam co dziś recenzujesz. I wielka szkoda, że się nie sprawdziło. Dla moich przetłuszczających się włosów ten skutek uboczny w postaci nieświeżego wyglądu byłby nie do przyjęcia...
OdpowiedzUsuńO nawet nie wiedziałam ,że taki puder istnieje i chyba go jednak nie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru 😀
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o objętość, zazwyczaj stawiam na tapirowanie 😀
Szkoda że jest taki słaby, opakowanie ma bardzo urocze 😍
Pozdrawiam
Lili
W życiu nie słyszałam o czymś takim! Nie wiem czy powinnam się wstydzić, ale normalnie dla mnie szok.
OdpowiedzUsuńThat sounds very interesting!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam pudru do włosów i nie do końca wiem, czy chcę zacząć używać :D
OdpowiedzUsuńTaki produkt zastosowano na moje włosy zaledwie raz, podczas wizyty u fryzjera. Moje odczucia? Byłam zachwycona łatwością ułożenia... tylko były to włosy bardzo krótkie, w porównaniu z obecnymi. Jestem ciekawa jak poradziłby sobie u mnie zaprezentowany produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tego akurat nie znam, ogólnie za pudrami do włosów nie przepadam. Może kiedyś się przekonam. Dziękuję za Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudne :)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon kiedyś miałam i szału nie zrobił, więc po ten puder tym bardziej nie sięgnę. Choć przyznam, początkowo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam a nawet nie słyszałam takim produkcie :) A przydałaby mi się lekka objętość moich włosów.
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać, żeby trzymać się od niego z daleka. Ogólnie ciężko mi się oswaja takie pudry ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie. Jak napisalas o sklejaniu odechcialo mi sie probowac
OdpowiedzUsuńMam falowane włosy i bardzo szukam objętości, widziałam w rossmannie ten produkt, ale najpierw wolałam poszukać recenzji, więc spadłaś mi z nieba :). Szkoda że się nie sprawdził. Też mam długie włosy, a w dodatku łatwo jest je prztłuścić nieodpowiednimi produktami, więc skoro u siebie zauważyłaś takie działanie, to u mnie pewnie byłoby tylko gorzej. Spasuję i go nie kupię. Jestem ciekawa jak się do tego ma kosmetyk batiste. Z tego co widziałam ma podobną formę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdza się w działaniu, bo wygląda przeuroczo! Lata temu stosowałam taki puder od L'Oreal Professionnel i miło go wspominam!
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego typu produktu i choć moje włosy zdecydowanie potrzebują większej objętości, to jakoś nie jestem przekonana do takich wynalazków :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że takie pudry są:)
OdpowiedzUsuńNie znam i teraz już wiem, że nawet nie będę próbować.
OdpowiedzUsuńMiałam taki puder z dm owskiego odpowiednika Isany. Taki sam efekt był u mnie:( Nie byłam zadowolona:(
OdpowiedzUsuńMatko nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje
OdpowiedzUsuńRaczej nie stosuje takich specyfików ;) warto poczytać sposoby na pudry DIY do włosów ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego pudru, tym bardziej będę się wystrzegać po twojej recenzji :D
OdpowiedzUsuństaram się nie używać kosmetyków, które zwiększają objętość - nigdy nie mam z tym problemu. może są inne z tej serii? szkoda, że nie przypadł Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńDla mnie to bubel . Ale recenzja świetna taka sumienna
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest produkt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńProdukt zupelnie nie dla mnie, mam tyle włosów, że mogłabym obdzielać innych:)
OdpowiedzUsuńPudry do włosów są coraz bardziej popularne ostatnio :)
OdpowiedzUsuńMam podobny puder z Balea i super sprawdza się do niektórych fryzur, gdy potrzebujemy zaczesać włosy do tyłu, bo dodatkowo je utrwala ;)
OdpowiedzUsuńZ objętością to ja problemu nie mam, ale polecę mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł... Pewnie też wchłania pot w końcu puder :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie testowałam żadnego pudru do włosów. W sumie trochę się bałam że zostawi ślady na ciemnych włosach ale jak widać nie to jest jego wadą :) Też mam długie i proste włosy, więc pewnie się nie nada. A szkoda coś na zwiększenie objętości by się przydało :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana, dużo dużo miłości życzę i wszystkiego co najlepsze na święta i calutki następny rok :*
Wiedziałam o istnieniu tego typu kosmetyków, ale sama nigdy po nie nie sięgałam, bo nie mam takiej potrzeby. Mam włosy grube i gęste i muszę je cieniować, żeby nie tworzyły puszystej szopy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten puder do włosów,idealny do moich krótkich włosów!:)
OdpowiedzUsuńNie potrafię używać tych pudrów do włosów, zawsze po zastosowaniu mam bardziej oklapnięte włosy niż przed użyciem ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego pudru, ale po Twojej recenzji też nie mam zamiaru.
OdpowiedzUsuń