Witajcie.
Zgodnie z obietnicą wstawiam dziś
post o procesie mieszania mojego kremu z gotowego zestawu, który
kupiłam w sklepie internetowym kolorówka.com o ten
http://www.kolorowka.com/406,zestaw-fp-odzywczy-krem-z-olejami-avocado-i-z-pestek-brzoskwini-60-g.html
Zestaw fp - odżywczy krem z olejami avocado i z pestek brzoskwini 60 g
Oto co możemy przeczytać na
stronie sklepu o kremie:
„Zestaw do samodzielnego
przygotowania kremu odżywczego. Olej avocado sprawia, że krem jest
bogaty w witaminy A, B, D, E, H, K i PP, odżywia, zwiększa
wytrzymałość naskórka oraz chroni go przed czynnikami
zewnętrznymi. Olej z pestek brzoskwiń zmiękcza, nawilża i
wygładza naskórek. Dodatek D-pantenolu i gliceryny potęgują efekt
nawilżenia i pielęgnują skórę. Krem uzupełnia barierę lipidową
naskórka, zmiękcza, nawilża, wygładza, pielęgnuje i regeneruje
skórę.
Przygotowanie kremu jest niezwykle proste. Nie wymagane są dodatkowe akcesoria (zlewki, mieszadła, wagi, papierki lakmusowe, termometry) ani podgrzewanie półproduktów - krem jest wykonywany "na zimno". Zestaw zawiera wszystkie potrzebne półprodukty (w odważonych ilościach, również wodę i konserwant), akcesoria (kubeczek i mieszadełko), pudełeczko na gotowy krem oraz szczegółową instrukcję. Nie trzeba niczego dokupować osobno.”
Przygotowanie kremu jest niezwykle proste. Nie wymagane są dodatkowe akcesoria (zlewki, mieszadła, wagi, papierki lakmusowe, termometry) ani podgrzewanie półproduktów - krem jest wykonywany "na zimno". Zestaw zawiera wszystkie potrzebne półprodukty (w odważonych ilościach, również wodę i konserwant), akcesoria (kubeczek i mieszadełko), pudełeczko na gotowy krem oraz szczegółową instrukcję. Nie trzeba niczego dokupować osobno.”
W zestawie znajduje się:
- olej avocado - 5 g
- olej z pestek brzoskwiń - 5 g
- D-pantenol - 1,5 ml
- gliceryna roślinna - 1,5 ml
- woda demineralizowana jakości farmaceutycznej
- zagęstnik
- konserwant
- kubeczek – 1 szt.
- mieszadełko – 1 szt.
- pudełko na krem 100 ml – 1 szt.
- nalepka na gotowy kosmetyk – 1 szt
- instrukcja
- opis właściwości kremu i poszczególnych składników
19,50 zł
Wszystkie składniki dostajemy zapakowane osobno w woreczek strunowy dzięki czemu nie pomieszają się nam z innymi zakupami
A oto całość zestawu
Wykonanie:
Kiedy już odpakowaliśmy wszystko
możemy przystąpić do mieszania.
Oczywiście niezbędne jest dokładne
umycie rąk i zdezynfekowanie wszystkich pojemników np. spirytusem,
lub specjalnym płynem do dezynfekcji.
- Do kubeczka z podziałką wlewamy olej avocado i olej z pestek brzoskwiń.
- Do mieszaniny olejów dodajemy cały zagęstnik ze wszystkich fiolek3. Za pomocą mieszadełka mieszamy dokładnie oleje z zagęstnikiem. Nastąpi zmętnienie naszej mieszanki.
-
- Wlewamy wodę do pudełeczka na krem.
- Przelewamy oleje z zagęstnikiem do wody.
- Mieszamy. Na początku nie wygląda to zbyt zachęcająco.Jednak po chwili nasz krem zaczyna wyglądać jak krem :)
- Do powstałej emulsji wlewamy cały D-pantenol i mieszamy
Znowu krem przestaje wyglądać jak krem, ale to tylko chwilowe, po dokładnym mieszaniu wszystko wraca do normy - Dodajemy całą glicerynę. Dokładnie mieszamy, znowu następuje zaburzenie konsystencji, które znika przy mieszaniu.
- Dodajemy konserwant. Nie jest to obowiązkowe, jednak bez konserwantu krem jest ważny tylko przez 2 tygodnie i musimy przechowywać go w lodówce.
To wszystko, prawda, że prosto :)
Teraz musimy tylko odstawić krem w
chłodne i ciemne miejsce na kilkanaście godzin. Dodam jeszcze, że
zaraz po przygotowaniu krem jest bardzo lepki, jednak po odczekaniu
wymaganego czasu przestaje taki być.
Robienie kremu zajęło mi 20 minut
razem z robieniem zdjęć i przestawianiem do nich akcesoriów, czyli
bez fotek spokojnie starczyłoby 10 minut :)
Recenzji kremu możecie spodziewać się
myślę, że za jakieś dwa tygodnie.
Pozdrawiam N.
czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńNa razie po kilku użyciach jestem zadowolona, ale poczekam jakis konkretny czas z recenzją :)
UsuńJestem ciekawa Twojej opinii o tym kremie. Również używam kremu samemu robionego i jestem zadowolona. Swój kupiłam na enaturalne i też przygotowanie nie zajęło mi więcej niż 10min.
OdpowiedzUsuńNigdy nic u nich nie zamawiałam, muszę przejrzeć co maja w ofercie, może też się na coś skuszę :)
Usuńwow, jeśli krem się sprawdzi to chyba się skuszę na zakup tych półproduktów do "samodzielnego montażu" ;)
OdpowiedzUsuńzostałaś oTAGowana u mnie na blogu - zapraszam ;)
Dziękuję za otagowanie :)
UsuńSporo tego mieszkania, nie wiem, czy bym się odważyła. Ale może po Twojej przyszłej recenzji się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko tak wygląda, w rzeczywistości jest bardzo prosto:)
UsuńOo...:) Bardzo fajne składniki. A jaka świetna zabawa musi być przy tworzeniu swojego dzieła:)
OdpowiedzUsuńO tak to niezła zabawa i za pierwszym razem jakie są emocje, gdy krem zmienia konsystencje po dodaniu każdego składniku :)
UsuńNo i na ten post czekałam, jeszcze tylko
OdpowiedzUsuńtwoja opinia i zaczynam ważyć własny krem. No i te nieszczęsne konserwanty, wszędzie muszą być-masakra. A jak z zapachem?
Zapach praktycznie niewyczuwalny składników użytych, lekko olejowy, niczym go nie perfumowałam, chociaż jeśli ktoś chce można dodać kropelkę ulubionego olejku eterycznego.
UsuńNiestety konserwanty muszą być, bez nich krem ma tylko trwałość 2 tygodni, a ja bym go przez tyle czasu nie zużyła.
świetna sprawa!:) czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie robiłam sobie kremu. Konsystencja wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńTak, to typowa kremowa konsystencja.
Usuńnie miałam pojęcia, że samemu można zrobić krem:)
OdpowiedzUsuńTo teraz jak wiesz, nie czekaj tylko sama spróbuj wytworzyć :)
Usuńjakie to proste i fajne :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam ze mozna w tak prosty sposób zrobic cos dobrego dla siebie :)
Można i do tego to fajna zabawa :)
UsuńFajne składniki, jestem bardzo ciekawa opinii o jego działaniu. :)
OdpowiedzUsuńOpinia się pojawi na pewno
UsuńZależy mi, aby to były osoby, które są 'sprawdzone' i wiem, że nie zgłoszą się, a potem zaprzestaną blogować, ale jeśli bardzo Ci zależy, to możemy o tym porozmawiać ;)
OdpowiedzUsuńwreszcie mozna spelnic marzenie z dziecinstwa i zrobic w domu wlasne osobiste labolatorium i do tego wyprodukowac cos pozytecznego!! :)
OdpowiedzUsuńO tak, a jakby jeszcze samemu odmierzać składniki to już całkiem prawdziwe laboratorium się robi :)
UsuńbArdzo fajni CI ten krem wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńSama byłam zaskoczona jego konsystencją i tym ze wygląda jak "prawdziwy" krem :)
UsuńDzięki za odp. myślałam, że może pachnie tymi olejami np brzoskwiniowo. No nic ja czekam "za wypłatą" i zamawiam zestaw do peelingu, ale mnie nakręciłaś :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, ze zrecenzujesz ten zestaw, bo nie miałam a jestem ciekawa :)
UsuńFajna sprawa:) W sumie kiedyś muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/
Wygląda nieskomplikowanie :)19,5 to nie duży koszt, myślałam że wyszloby drożej.
OdpowiedzUsuńPs. Dla efektu sterylności dobrze byłoby to robić obok sporego płomienia:)
Fajnie to wygląda, nigdy wcześniej nie rozmyślałam nad takimi kremami, a teraz tak właśnie czynię - dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i przy okazji na konkursik :D
fajnie tak samemu zrobić krem :D
OdpowiedzUsuńehhh już od dawna chciałam sobie kupić taki zestaw i sama zrobić kremik ale jakoś moje plany zawsze legły w gruzach... jednak chyba się odważę i spróbuję. Bardzo podoba mi się konsystencja Twojego kremu. Będę czekać na relację z testów:)
OdpowiedzUsuń