Witajcie.
Ostatnio dzięki Śliwki robaczywki miałam okazje
przetestować 3 wspaniałe i naturalne maseczki ze sklepu www.bliskonatury.pl
Jak mogłyście zauważyć, jeśli
chodzi o pielęgnację ciała, czy część kosmetyków do makijażu
nie boję się stosować drogeryjnych produktów, jednak w sprawie
pielęgnacji twarzy ufam tylko kosmetykom naturalnym, tak samo jest z
podkładami, używam wyłącznie mineralnych.
Poniższe maseczki stosowałam co 2-3 dni więc w miarę często, dzięki temu mogę nie tylko je zrecenzować, ale i porównać, gdyż jestem „na świeżo” jeśli chodzi o ich działanie.
Zapraszam do moich recenzji 3 maseczek:
Najpierw słówko o wszystkich.
" Maska algowa
- wzmacnia sieć naczyń krwionośnych, stymuluje krążenie krwi co
- łagodzi podrażnioną skórę, rumienie
- dotlenia skórę, co pomaga usuwać toksyny
- wygładza skórę, zwalcza oznaki zmęczenia, stresu, - odmładza i dodaje skórze witalności " źródło
Każda z maseczek „na sucho” jest w
postaci bardzo drobnego proszku/pyłku.
Opakowanie:
Zapakowane są w plastikowy podłużny słoiczek, zabezpieczony plombą.
Cena:
Każda maseczka kosztuje 6,90zł za 30g
Gdzie kupić:
Wszystkie maseczki, a także wiele innych naturalnych dobroci są do kupienia w sklepie internetowym - www.bliskonatury.pl
Do przygotowania okładu na całe ciało potrzebne będzie ok. 250 g preparatu, do miejscowych zabiegów np. na brzuch wystarczy ok. 60g preparatu.
Preparat jest łatwy du usunięcia nie wymaga spłukiwania.
Sposób przygotowania maski:
Wszystkie maseczki hydroplastyczne (peel-off) przygotowuje się w bardzo podobny sposób. Na 1 porcję proszku dodajemy 3 porcje wody (licząc objętościowo). Dokładnie mieszamy uważając żeby rozgnieść wszystkie tworzące się grudki.
Maska musi przybrać jednolitą konsystencję śmietany (gęstego ciasta naleśnikowego jak opisują inni). Nakładamy na skórę warstwą min. 2 mm (cieńsza warstwa trudno się ściąga, rwie się chociaż działanie pielęgnacyjne nie jest gorsze). Po ok. 20 minutach maseczkę ściągamy w jednym kawałku zaczynając od brzegu. Czas można regulować od 10-15 minut do 30 minut maksymalnie dłuższe przetrzymywanie maski nie daje dodatkowych korzyści może za wyjątkiem cery tłustej gdzie czasem dłuższy zabieg daje dodatkowe korzyści.
Przygotowując maseczkę używamy przegotowanej i ostudzonej wody wodociągowej, jeżeli woda jest bardzo twarda można ją przegotować dwukrotnie, nie należy używać wody mineralnej.Woda mineralna jest mniej lub bardziej nasycona związkami chemicznymi różnego rodzaju solami powoduje to że jest w niej mniej "miejsca" na związki uwalniane z maseczki.Skład chemiczny wód mineralnych jest inny niż skład wody morskiej naturalnego środowiska dla alg.” źródło
Moje wrażenia z
przygotowania i nakładania maseczki
- Pozwolę sobie tu jeszcze raz podkreślić, żeby nie używać wody mineralnej, tylko przegotowanej, to ważna informacja, a wiele osób w tym ja, jest przyzwyczajonych do dodawania właśnie wody „butelkowej” do masek, więc trzeba pamiętać :)
- Co do proporcji składników, to muszę się przyznać, że dodawałam na tzw „oko”, dodając po trochu proszku, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji, za każdym razem udawało mi się to bez problemów.
- Koniecznie też pamiętajcie o nałożeniu odpowiednio grubej warstwy maseczki, bo cienka staje się po wyschnięciu zbyt twarda i nie gumowa tylko sucha i możecie mieć problem z usunięciem, przy odpowiedniej warstwie maseczka zachowuje się bardziej jak gęsta galaretka, czy skóra i schodzi bez problemu.
- Maseczkę ściąga się bez problemu, mi schodzi w kilku kawałkach, ale tu być może jeszcze nabiorę wprawy :)
Na pierwszy ogień poszła maseczka algowa Peel-of z acerolą i witaminą C, ponieważ jestem ogromną fanką witaminy c w kosmetykach i szczerze mówiąc nie
mogłam się doczekać kiedy jej właśnie użyje.
Gabinetowa maseczka algowa Peel-of z acerolą i witaminą C
- niesamowite właściwości regenerujące, odmładzające skórę starzejącą się, zniszczoną, pożółkłą, z przebarwieniami
- zawartość aceroli – owocu, który jest znany z najwyższej zawartości witaminy C – aż 17%, a także zwiera witaminę PP i witaminę A
- Witamina C to „profesjonalista”w likwidowaniu wolnych rodników
Magiczna moc Witaminy C polega na konkretnym działaniu:
- witamina C jest konieczna do syntetyzowania kolagenu, którego poziom spada znaczącą wraz ze starzeniem się skóry.. dzieje się to, gdyż zmniejsza się przepływ krwi w naczyniach włosowatych skory, spada poziom dostarczanej do komórek witaminy C, która jest niezbędna do syntezy kolagenu. Maska z acerolą dostarcza skórze witaminy c i stymuluje produkcję kolagenu.
- witamina C regeneruje witaminę E w skórze. Witamina E jako antyoksydant ma ograniczone możliwości w redukowaniu wolnych rodników ( energia elektronów do wykorzystania), a witamina c regenerując witaminę E zapewnia jej zachowanie jej właściwości i wykorzystanie potencjału antyoksydacyjnego w skórze.
- witamina C odgrywa bardzo ważna rolę w naprawie struktury skóry (np.gojenie się ran), witamina C przyspiesza gojenie się ran gdyż stymuluje wzrost kolagenu.
Maseczka Peel-Off swoim działaniem hamuje i redukuje efekty starzenia się skóry. Posiada właściwości rozjaśniania przebarwień skóry. Tonizuje i uelastycznia skórę." źródło
Zapach
Zapach, prawie niewyczuwalny, jeśli
ktoś wie jak pachnie „czysta” spirulina to może ją delikatnie
wyczuć, jednak z prawdziwą spirulinowa wonią nie mamy tu (na
szczęście ;) ) do czynienia :)
Kolor
Kolor maseczka jest w postaci suchej
lekko różowa, po dodaniu wody otrzymujemy, taki cielisty pudrowy
róż, który ciekawie wygląda przy zdejmowaniu maseczki :)
Moja opinia:
- podczas trzymania maseczki nie czułam żadnego szczypania, po jej zdjęciu, skóra była lekko zaczerwieniona, podejrzewam, że to działanie witaminy c. Zaczerwienienie po chwili zeszło, a efekty były świetne, więc będę dalej ją stosowała, po prostu nie jest to maseczka którą nakładamy przed wielkim wyjściem :)
- skóra została niesamowicie wygładzona, jak po zastosowaniu naprawdę mocnego peelingu, do tego stopnia, że zarówno wieczorem jak i na drugi dzień nie mogłam przestać dotykać swojej twarzy, była naprawdę gładziutka,
- pomimo tego lekkiego zaczerwienienia, maska nie podrażniła moich naczynek,
- pory są mniej widoczne,
- skóra jest rozjaśniona i taka bardziej świetlista-to chyba najlepsze słowo dla tego efektu :)
- maska widocznie i wyczuwalnie odżywia, nawilża i napina skórę
- jak dla mnie maseczka spełnia wszystkie swoje obietnice, do tego stopnia, że jestem w stanie wybaczyć jej to lekkie zaczerwienienie.
Gabinetowa maseczka algowa peel-of rewitalizująca
"Revitalising
Maseczka Revitalising Peel-Off Mask jest produktem profesionalnym przeznaczonym do wykonywania zabiegów w salonach kosmetycznych.
Revitalisind Peel-Off Mask polecana jest do każdego rodzaju skóry. Maseczka swoim działaniem przywraca skórze twarzy blask i witalność.
Maseczka hydroplastyczna rewitalizująca skórę. Składniki maseczki wspierają syntezę kolagenu przez co poprawia się elastyczność skóry, działają jako antyoksydanty oraz nawilżają skórę.
Wskazania do rewitalizacji skóry:
- utrata jędrności, wiotkość skóry
- oznaki zmęczenia (przepracowanie, stres)
- niedotlenienie, niedożywienie skóry (palaczki tytoniu, ziemista cera)
- kondycjonowanie skóry po porodzie
- nawilżenie, przywrócenie blasku po okresie letnim (opalanie)
- zmarszczki
- podtrzymywanie efektów operacji liftingujących
Podstawowe składniki maseczki:
* Alginat - to ścianki komórek alg, które dzięki specjalnemu przetworzeniu mają postać białego proszku. Proszek zmieszany z wodą tworzy zawiesinę o konsystencji gęstej śmietany. Po rozprowadzeniu na twarzy, szyi czy dekolcie w ciągu kilkunastu sekund zmienia się w galaretkę o właściwościach chłodzących i nawilżających. Dodaje się do niej niekiedy substancje aromatyczne i natłuszczające. Odpoczynek pod taką maską to prawdziwa uczta dla suchej, wrażliwej skóry z popękanymi naczynkami krwionośnymi. Maski z alg mogą być wkomponowane w różne rodzaje zabiegów kosmetycznych.
* Himanthalia elongata, alga najbogatsza w witaminę C
* Polisacharydy morskie, poprawiające nawilżenie skóry
* Minerały: magnez, wapń i kilkadziesiąt innych.
Działanie
Maseczka Revitalising Peel-off:
- pomaga utrzymać skórę w zdrowej kondycji i wpływa regenerująco na cerę zmęczoną, suchą, pozbawiona blasku-Poprawia nawilżenie cery, odżywia ją
- idealnie odżywia i mineralizuje, dzięki czemu nadaje się do cery nawet bardzo zniszczonej
- poprawia elastyczność cery, napina ją , wygładza zmarszczki i rozstępy
- rozświetla skórę, likwiduje oznaki zmęczenie i wydobywa to co najpiękniejsze" źródło
Zapach
Zapach, prawie niewyczuwalny, może
odrobinkę algowy, jednak pachnie najmniej z całej testowanej przeze
mnie trójcy
Kolor
Maseczka zarówno w postaci suchej jak
i rozrobiona z wodą jest w kolorze białym
Moja opinia:
- Maseczka ta, tak jak poprzednia bardzo wygładza skórę, efekt ten utrzymuje się długo.
- Naprawdę likwiduje oznaki zmęczenia, skora nabiera blasku, jest mniej szara.
- Mam wrażenie, że rozjaśnia skórę.
- Naprawdę bardzo dogłędnie nawilża i odżywia skórę, wieczorem zastosowałam maskę, a na drugi dzień zarówno rano jak i wieczorem nie czułam po umyciu skóry lekkiego ściagniecia przed nałożeniem kremu, do tej pory żaden krem, ani maska nie dały mi tak skutecznego i trwałego efektu.
- Moja naczynkowa skóra, zareagowała na nią bardzo dobrze, naczynka są ukojone.
Gabinetowa maska algowa peel-off ujędrniająca
"Firming
Maseczka do skóry pozbawionej jędrności i elastyczności, a więc cery dojrzałej i cery po 25 roku życia z oznakami przedwczesnego starzenia. Firming Peel-Off Mask przeznaczony jest głównie do pielęgnacji skóry twarzy, dekoltu, biustu lub szyi, ale także innych częsci ciała jak pośladki, uda, brzuch.
Maseczka zawiera: Spirulinę, Lithothamnium calcareum, skrzyp, polisacharydy.
Spirulinę - bogatą w prowitaminę A (stężenie 10 - 15 krotnie wyższe niż w marchwi) czynnikiem niezbędnym w procesie restrukturyzacji skóry. Witamina A stymuluje proces syntezy fibroblastów, zapewniając przywrócenie elastyczności skórze. Zawarte w spirulinie proteiny, witaminy i kwasy tłuszczowe przywracają skórze sprężystość i zauważalnie poprawiają kondycje skóry.
Skrzyp - bogaty w krzem wspomaga proces restrukturyzacji i odnowy skóry.
Lithothamnium Calcareum – czerwone wodorosty o wysokiej zawartości składników mineralnych, w szczególności wapnia, żelaza i magnezu, które działają odżywczo. Również posiada właściwości absorbujące i oczyszczające skórę.
Działanie Maseczka Firming peel-off
-pomaga utrzymać skórę w zdrowej kondycji i wpływa regenerująco
-Poprawia jędrność i elastyczność skory, zmniejsza rozstępy.
-Idealnie odżywia i mineralizuje, dzięki czemu nadaje się do skór zniszczonych np: po opalaniu." źródło
Zapach:
Najbardziej spirulinowy ze wszystkich,
wciąż jednak nie przeszkadzający
Kolor:
W postaci suchej biały, może
odrobinkę wpadający w zieleń, po dodaniu wody zmienia kolor na
śliczną zieleń, w taką pomiędzy seledynem a miętą :) Bardzo
podoba mi się ten kolor :)
Moja opinia:
- Wiem, że to akurat najmniej istotne, ale jestem zakochana w kolorze tej maseczki, od razu przyjemniej się nakłada :)
- Maskę ujędrniającą stosowałam ja, wkrótce kończę 25 lat i moja mama 50 lat.
- skóra jest wyraźnie wygładzona
- pory są zdecydowanie mniej widoczne
- mimo, że z racji wieku nie mam problemu z jędrnością skóry, to jednak po zastosowaniu maseczki zauważyłam, że skóra w dotyku jest bardziej miękka, gładka, odżywiona i faktycznie jakby bardziej jędrna
- skóra jest jaśniejsza, moje naczynka są uspokojone.
- zmarszczki wydaja się być lekko wygładzone, jakby wypełnione,
- pory skóry są mniej widoczne
- skóra wygląda na nawilżoną i odżywioną
- skóra jest wyraźnie rozjaśniona
- skóra wydaje się bardziej jędrna w dotyku.
Używałyście kiedyś algowych maseczek? Byłyście z nich zadowolone, a może macie silny charakter;) i wytrzymujecie sama spirulinę solo ?
Pozdrawiam N.
Nie słyszałam o tym sklepie, ale przyjrzę się bliżej tym maseczkom, szczególnie tej z acerolą. Ja jak już robię maseczki to mieszam spirulinę z hydrolatem.
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę z aceroli, ale z Naturalne-piekno.pl - świetna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski algowe. Moją ulubioną jest czekoladowa z Bielendy, która oprócz fantastycznego działania cudownie pachnie czekoladą :) Relaks w najczystszej formie ;)
OdpowiedzUsuńo jejku, fajnie wygladaja, jednak ja jakos mam mieszane uczucia do takich maseczek.:/
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie:) Może w końcu się skuszę:)
OdpowiedzUsuńfajna sprawca i korzystne ceny:)
OdpowiedzUsuńnie mialam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki typu peel - off - lubię też mieszać, dodawać i dozować - czuję się jak prawdziwa wiedźma poszukująca eliksiru młodości/piękna hehee
OdpowiedzUsuń