Wczoraj zrobiłam małe kosmetyczne zakupy przy okazji wizyty w innym mieście. Wróciłam wieczorem po łącznie 3 godzinach jazdy pociągiem i już nie miałam ani sił pisać notki, ani światła do zdjęć, tak więc post pojawił się dziś:)
Kupiłam:
Micel i korektor w pędzelku z zamiarem stosowania pod oczy z Yves Rocher, oraz róż z nieznanej mi firmy Flormar- to mój pierwszy ich produkt.
W Yves Rocher założyłam sobie kartę stałego klienta, bo do tej pory kupowałyśmy razem z mamą wysyłkowo na jej dane. Dostałam 8 próbek, materiałową torbę i jakieś kupony, no i kartę oczywiście. Jeśli zrobię kolejne zakupy w ciągu 2 miesięcy od wczorajszych, dostanę jakiś prezent niespodziankę, orientuje sie ktos co to może być? :)
Zobaczę jak to wyjdzie w praniu z kartą i zbieraniem punktów. Do tej pory, muszę się przyznać, że w tym sklepie, na zakupy wysyłkowe, decydowałam się skuszona jakąś promocją, czy dodawanymi od danej kwoty zakupów prezentami.
Dostałam też taki mini katalog, w którym zwróciła moją uwagę limitowana świąteczna seria "Pieczone jabłko w karmelu". Lubie takie słodkości jesienią i zimą wiec pewnie na coś się skuszę.
Teraz moje pytanie do Was: Od recenzji którego z tych 3 produktów mam zacząć? Żaden z nich nie wymaga bardzo długiego stosowania, aby w pełni ocenić działanie, wiec Wy wybierzcie:)
Pozdrawiam N.
Róż, korektor, micel :) Ja też zawsze zamawiam przez stronkę, niestety wchodząc do sklepu nie jestem w stanie niczego znaleźć :(
OdpowiedzUsuńJa zawsze uciekałam z ich sklepu bo panie ekspedientki zbyt nachalnie mi wszystko chciały wciskać na siłę. Ostatnio trafiłam na spokojniejszą panią to i w końcu dokonałam zakupów
Usuńcieawa jestem Twojej opinii na ich temat
OdpowiedzUsuńkorektor w pędzelku:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie Kupowałam kosmetyków w YR.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam tam zakupów. Ciekawe co to za prezent...:)
OdpowiedzUsuńRównież jestem ciekawa :)
Usuńskusze sie na jedna rzecz z YR zobaczymy;)
OdpowiedzUsuńZrecenzuj korektor, bo nie mogę znaleźć swojego ideału :) Nie używałam żadnego z tych kosmetyków, więc wszystkich jestem ciekawa :) Niestety nie zamawiałam przez Ives Rocher ani nie mam tam karty, więc nie mam pojęcia co to za niespodzianka może być :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :D Bardzo mi się tu podoba. Obserwujemy? :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zakupy, więc dzien pewnie zaliczysz do udanych :))
OdpowiedzUsuńNiestety nie zaliczę, nie jechałam w celach zakupowych, one były przy okazji, głównego powodu wyjazdu niestety nie załatwiłam pozytywnie.
Usuńróż wygląda niesamowicie;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak się sprawdzi ten płyn micelarny :) czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńoooj flomar do mnie mruga ;) ale najpierw chętnie przeczytałabym, co o nim myślisz ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmoże korektor...? :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa jakie będą twoje wrażenia po płynie micelarnym:) Dostałam go jako prezent od nich. Przyznam się szczerze, że nie pamiętam co mi w nim dokładnie nie pasowało, ale wylądował u mojej mamy. Prawdopodobnie podrażniał mi oczy...i chyba zostawiał film na skórze.
OdpowiedzUsuńCo do prezentów, to jeśli robi się regularnie zakupy u nich, chyba na kwotę wyższą niż 10zł, to przysyłają kupon z rabatem, np. -40% na produkt bez zielonej kropki (teraz już wszystko ma zieloną kropkę, wycwanili się)i wtedy dają prezent:) Ja dostałam od nich: krem do rąk, maseczkę z glinki, ten płyn micelarny...ale i kupę pierdół, typu szklana podstawka pod świeczkę na święta, albo tandetny wisiorek:/
Po pierwszym użyciu stwierdzam, że też chyba się z nim nie polubię, ale poużywam jeszcze. Z moim wczorajszym makijażem oczu sobie nie poradził.
UsuńTAK! Teraz sobie przypominam. Nie byłam nim w stanie zmyć makijażu z oczu.
Usuńa ja różu Flormar jestem ciekawa jak wygląda na buzi ;>
OdpowiedzUsuńróż wygląda pięknie, czekam na jego recenzje:) posiadam już z Flormar'u duo róż-bronzer i świetnie się sprawdza, też muszę się zebrać do napisania o nim kilka słów:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam ostatnio dobre rzeczy o kosmetykach Flormar i chętnie poczytam u Ciebie!
OdpowiedzUsuń