Witajcie.
Dzisiaj taki luźny, jesienny post.
Olejki eteryczne – lubicie, używacie?
Miałam już wiele zapachów, jednak
mam dwa ulubione lawendę- świetny zapach na poduszkę, podobno
pomaga zasnąć, cudowna kwiatowo-ziołowa woń. Druga moja olejkowa
zapachowa miłość to olejek rozmarynowy, czyli taki zapach, który
od razu czuję jak chcę sobie wyobrazić „zapach ziołowy”. Może
nie każdemu się spodobać, ja jednak uwielbiam.
Polecam kupować prawdziwe olejki
eteryczne, a nie np. mieszanki zapachowe, które maja udawać olejek
eteryczny, zwłaszcza z nieznanych firm, bo mogą zawierać
substancje, którymi sobie poważnie zaszkodzimy.
Wrzucam kilka ulotek z moich olejków.
Można poczytać po kliknięciu i powiększeniu. Przepraszam za stan ulotek, ale leżą w pudełku razem z olejkami, wiec uległy lekkiemu uszkodzeniu;) Znajdują się tam
zarówno informację jaki olejek ma jakie działanie i odwrotnie na
jaką „dolegliwość' należy użyć jaki olejek.
Ja zwykle moje olejki używam w
kominkach aromaterapeutycznych, lub skraplam nimi kadzidełka
sandałowe, ewentualnie kilka kropli na pościel.
Do kąpieli, ani na buzie niestety
używać nie mogę. Z mojej własnej winy. Kiedyś bez problemu
mogłam dodać kilka kropli olejku do kremu czy balsamu. Jednak
pewnego dnia, jakieś 3 lata temu, na swoje nieszczęście przeczytałam, że olejek
herbaciany jako jedyny na niespodzianki można używać solo. Tak też
użyłam i dopiero miałam niespodziankę, nawet nie pamiętam jak
sam wyprysk zareagował, ale za to pamiętam, że zrobił mi się
strasznie czerwony, ba bordowy mały placek w miejscu aplikacji
olejku, który powoli zaczął blednąć dopiero gdzieś po 2
tygodniach. Wystraszyłam się strasznie, bo myślała, że to
naczynka popękały. Moja skóra najwyraźniej też się wystraszyła,
bo od tamtej przygody reaguje alergicznie na takie dodawane przeze
mnie olejki nawet w małych ilościach.
A jaki jest Wasz ulubiony zapach olejku
eterycznego?
ja nie mam żadenego.
OdpowiedzUsuńja używam olejku z drzewa herbacianego w walce z wypryskami :)
OdpowiedzUsuńKocham olejki eteryczne :D Aktualnie jestem podziębiona i leczę się eukaliptusem :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo je lubię, choć bałabym się użyć punktowo... ;-) Na szczęście mogę dodawać do kosmetyków, ale zawsze dodaję w mniejszych ilościach niż dopuszczalne stężenie.
OdpowiedzUsuńPopieram, że trzeba sprawdzać, czy mamy do czynienia z olejkiem eterycznym, czy z "zapchowym". To ważne!
uwielbiam olejki, i równiez lawende, jest taka.. kojąca...
OdpowiedzUsuńja nie mam swojego ulubionego, często używam ich do kąpieli lub też wlewam kilka kropli do odpowiedniego do tego świecznika :)
OdpowiedzUsuńJa mam trzy zapachy: pomarańcza, cynamon i coś zimowego, ale najlepsze jest to, że jeszcze nie kupiłam kominka :D
OdpowiedzUsuńJa niestety na zapach wszelki olejków, kadzidełek dostaje mdłości ;|
OdpowiedzUsuńZa to uwielbiam wkładać do szafy w materiałowym woreczku lawendę ,którą zbieram w sierpniu. Potem gdy zimą ide i otule się szlem to czuje ten cudowny zapach lata ;)
Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńlubie takie olejki
OdpowiedzUsuńWanilia i pomarańcza:D Oczywiście razem zamknięte w buteleczce. Dodawałam do kominka. Niestety ponieważ lubiłam intensywny zapach wlewałam więcej olejku. Kilka razy zdążyło mi się, że kominek wybuchł :( kiepska sprawa. No i bardzo nie lubiłam tego, że musiałam kominek przenosić do innego pomieszczenia żeby go zgasić, bo jak gasiłam świczuszczkę (która się fachowa nazywa a ja teraz sobie nie mogę przypomnieć jak), to w pokoju zamiast olejku czuć było wosk :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko, co ładnie pachnie ! pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńlubię waniliowe i wiśniowe :D
OdpowiedzUsuńja mam truskawkowy i cynamonowy :)
OdpowiedzUsuńW jesienno-zimowe wieczory unoszące się piękne zapachy w domu, to jest przedsmak świat:)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie miałam z żadnym do czynienia;)
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana do TAGU RELAKS http://usmiech-deszczu.blogspot.com/2012/11/tag-relax.html
zapraszam :)
Ja właśnie kupiłam 2 zapachy i testy będa trwać :)
OdpowiedzUsuńWszyscy kochają lawendę, a ja nie. Wolę zapachy cytrusowe.
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zastanawiam nad takim kominkiem, bo do tej pory jedynie używałam świeczek zapachowych:)
OdpowiedzUsuńMój kominek działa pełną parą:) moje naj to również lawenda a także truskawka i grejfrut :)
OdpowiedzUsuńMam i stosuję do kąpieli, masażu ciała wraz z oliwką. Moje ulubione to różany, lawendowy, ale mam tez koperkowy.
OdpowiedzUsuńGdzieś już miałam przyjemność czytać wpis na ten temat, ale powiem szczerze, że ten mi się bardziej podoba. :) Pozdrawiam autora. Jeżeli chodzi o olejki eteryczne to moimi ulubionymi są te z Optima PLUS.
OdpowiedzUsuń