Dziś recenzja bardziej higieniczna, pewnego bardzo przydatnego produktu.
Panie i Panowie (jeśli tacy tu są) przed Wami:
Żel do rąk antybakteryjny Primoplast
Skład:
Alcohol denat, aqua, panthenol, aloe barbadensis extract, triclosan, parfum, Acrylates, C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Cl 42090
Cena:
niecałe 3 zł za 50 ml
Sposób użycia:
Niewielką ilość nałóż na dłonie, wetrzyj aż ręce będą suche i czyste.
Konsystencja:
Bardzo gesty, wydajny żel
Zapach:
Lekko perfumowany, jednak jak to bywa w tego typu produktach wybija się zapach alkoholu, który szybko wietrzeje, nie utrzymując się na dłoniach.
Opakowanie:
Bardzo solidne, twardy plastik, zdecydowanie na plus, raczej nie ma możliwości, żeby samo się otworzyło, czy wylało. Przynajmniej mi się to jeszcze nie zdarzyło. Otwiera się po naciśnięciu, co jest bardzo wygodne, bo można to zrobić szybko i jedna ręka.
Moja ogólna opinia:
Moja ogólna opinia:
Muszę przyznać, że w wyborze produktu antybakteryjnego do rąk, do
stosowania bez użycia wody sugeruję się wyłącznie tym, żeby był jak
najmniejszej pojemności, opakowanie było solidne, oraz miał niską cenę.
Ten spełnia te warunki ma 50 ml, kosztuje niecałe 3 zł, opakowaniu nie
mogę nic zarzucić. Co do skuteczności antybakteryjnej, to na 1-wszym
miejscu mamy alkohol, jak w prawie każdym produkcie tego typu, więc
zakładam, że odkaża porządnie ;) Zawsze noszę w torebce, jednak używam
nieczęsto, gdyż wolę umycie wodą jeśli jest taka możliwość, wiec moich
rąk nie wysusza, mimo, że nie jestem regularna w kremowaniu dłoni. Moze
to zasługa panthenolu i aloesu w składzie. Ja jestem z żelu zadowolona i
myślę, że kupię ponownie.
Używacie preparatów tego typu? Macie swoje ulubione?
Pozdrawiam N.
A gdzie go można dostać, bo przyznam szczerze, że w oczy mi się nigdy nie rzucił. Ja bazuje na Carexie, ale tam coś pompka zaczyna szwankować po jakimś czasie (już mam drugie takie opakowanie).
OdpowiedzUsuńW hipermarkecie leclerc :P
Usuńteż go nigdy nie spotkałam :/ rzeczywiście cena jest bardzo zachęcająca :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do kosmetyków, których się nie zmywa wodą...
OdpowiedzUsuńBardzo czysty i higieniczny post. na razie używam tego z Osmozy, ale ten jest zdecydowanym konkurentem cenowym.
OdpowiedzUsuńteż używam czesto tego typu żeli, ake nie lubie dużuch butelek jakie mają, a widze ze ta jest fajna malutka i zgrabna:)
OdpowiedzUsuńTeż mam taki żel antybakteryjny. Noszę go w torebce.
OdpowiedzUsuńJa tez musze miec zawsze w torebce cos takiego- uroki mieszkania w duzym miescie, zawsze masa przeziebionych ludzi w autobusach itd. ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy takiego produktu :) ale myślę, że używanie go, w szczególności gdy nie mamy możliwości umycia rąk, to bardzo dobry pomysł
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, warto mieć coś takiego pod ręką :) Oczywiście jako setny z kolei element wyposażenia każdej kobiecej torebki;]
OdpowiedzUsuńTez lubię mieć przy sobie taki żel. Lubię jak ma właśnie otwieranie tego typu a nie nakrętkę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie żele. Przydają się zwłaszcza w sytuacjach gdy nie można umyć rąk wodą i mydłem.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ten malutki z Rossmana :)
OdpowiedzUsuńnie używam takich żeli, nigdy mnie nie ciągneło do nich.
OdpowiedzUsuńja mam taki ;-)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo przydatna rzecz.
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Ja nie przepadam za takimi wynalazkami, wolę mydło i wodę :D
OdpowiedzUsuńzawsze bylam przekonana ze takie zele lepia sie do rak a widze ze tu przydatny produkt do torebki ;)
OdpowiedzUsuńCzasami również sięgam po produkty tego typu.
OdpowiedzUsuń