Hej Kochane
Na szampon Johnson's Baby kojący z naturalnym ekstraktem z lawendy skusiłam się głównie,
a właściwie wyłącznie pod wpływem jego świetnych ocen na KWC.
Już po pierwszym użyciu byłam
zachwycona, tym że nie plącze włosów, bo zazwyczaj dzieciaczkowe
szampony, które używałam lubiły to robić. Przy dalszym używaniu również mnie nie rozczarował.
Szampon otrzymujemy w przeźroczystej,
jasnofioletowej butelce o pojemności 200 ml. Sam płyn jest
bezbarwny. Zamkniecie na klik dość ciężko „chodzi”, ale da
się go tradycyjnie odkręcić i tak zazwyczaj go otwieram, bo
inaczej połamałbym paznokcie.
Delikatny zapach szamponu jest
przyjemny, chociaż liczyłam na mocniejszą nutę lawendy, której w
nim za bardzo nie wyczuwam.
Kosmetyk świetnie radzi sobie z myciem
włosów, nawet za pierwszym podejściem zmywa bez problemu oleje.
Bardzo mocno się pieni, nawet mocniej
niż zwykłe szampony dla dorosłych, tu też mnie zaskoczyło, bo po
dziecięcych szamponach nie spodziewałabym się takiego efektu.
Naprawdę używam kropelkę szamponu, a piany jest tyle, że aż nie
wiem co z nią robić. (teraz tak sobie pomyślałam, że po dodaniu
czegoś pachnącego byłby z niego świetny płyn do kąpieli - nie
ma to jak kąpiel w pianie :D)
Szampon nie wysusza włosów, nie puszy
ich, ani nie robi im żadnej innej krzywdy ;)
Myślę, że to naprawdę porządne
myjadło do włosów, za niska cenę, warte wypróbowania.
Szampon kosztuje około 6 zł
Skład:
Pozdrawiam N.
Na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com/#_=_
Mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi :)
Usuńja to mam jakąś traumę z dzieciństwa związaną z tym szamponem :D pamiętam jak strasznie szczypały mnie wtedy oczy :P ale od tej pory to pewnie skład się zmienił z 10 razy :)
OdpowiedzUsuńJa ze swojego dzieciństwa pamiętam szampon Bambi, muszę do niego kiedyś wrócić :D
UsuńChyba się skuszę jak już swoje pokończę, trochę tego mam. Chociaż ja już nie wierzę, że włosów nie plącze u mnie każdy szampon to robi. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie plączą włosy niemiłosiernie wszystkie szampony dziecinne, ziołowe i ogólnie te o prostych składach, najlepiej jeśli chodzi o brak plątania służą mi te zwykłe drogeryjne z silikonami. Z dziecinnych tylko ten pozwala mi rozczesać się bez problemów, ale wiadomo każde włosy są inne.
Usuńuwielbiam lawendę, więc to co jest lawendowe powinno być lawendowe :D
OdpowiedzUsuńja do zmywania oleju kupiłam Joanne Naturię - ciekawa jestem jak się sprawdzi ;)
Też kocham lawendę :)
Usuńfajny szampon, aczkolwiek szczypie w oczy :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście jeszcze nie miałam okazji się o tym przekonać :)
UsuńLubię zapach lawendy
OdpowiedzUsuńO tak lawenda pięknie pachnie :)
Usuńchętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa od czasu do czasu kupuję żółty:) fioletowego jeszcze nie miałam, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMusze też wypróbować żółty :)
Usuńużywałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie używałam, ale chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, myślałam, że będzie plątał :)
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawiałam przed rozpoczęciem używania :)
Usuńoo, a nie plącze? bo to dla mnie bardzo ważne, a zapowiada się super :)
OdpowiedzUsuńMoich włosów zupełnie nie plącze:)
Usuńtej firmy używam tylko oliwek do ciała i balsamów do ciała :) http://patrycja-kowalczyk.blogspot.com/ obserwuje i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pachnie mocniej.... uwielbiamy zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty, ale my uważamy, ze SLS, czy SLES w szamponach i jakichkolwiek produktach dla dzieci są nieporozumieniem..
Ja z szamponów dla dzieci używałam jedynie baybydream, ale bez dobrze nawilżającej i wygładzającej maski przy nim nie dało się obejść ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym szamponem.... chyba się skuszę na wypróbowanie tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy?:)
na pewno kupię ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go raz i nigdy więcej. Słabo się pienił, mało wydajny.
OdpowiedzUsuńTo chyba pienienie musi mocna zależeć od wody, albo coś zmodyfikowali ze składem, bo mój się pieni aż za mocno.
UsuńFaktycznie niewielka cena, chyba kiedyś sięgnę z ciekawości :) Chociaż szkoda że ta nuta lawendy nie jest silniejsza, bo bardzo lubię jej zapach.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie ma w nim Coco-Betaine, więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOoo widzę, że już tu byłam! Szampon wypróbowałam, ale nie wiem czemu u mnie się za bardzo nie pieni. Może to wina twardej wody w kranie.
OdpowiedzUsuńCzytałam właśnie recenzje innych dziewczyn tego szamponu i chyba wszystkim się kiepsko pieni poza mną. Nie mam pojęcia dlaczego, może jakaś inna patia mi się trafiła, bo raczej nie jest to kwestia wody, u mnie jest bardzo twarda, czajnik trzeba odkamieniać raz w tygodniu.
Usuń