Już dość dawno wpadł mi w ręce Decubal Lips & Dry Spots Balm, czyli Balsam do ust i miejscowo zmienionej, popękanej i suchej skóry, zdążyłam go nawet zużyć, więc jak najbardziej pora już na jego recenzję.
Obietnice producenta:
Moja opinia:
Produkt znajduje się w 30 ml tubce, która umieszczona jest w kartoniku.
Prosta szata graficzna kosmetyku mnie osobiście ani nie zachwyca ani nie
denerwuje;) Podczas całego używania produktu, od początku do ostatniej
kropelki nie miałam problemu z jego dozowaniem, zakrętka trzyma mocno,
ale nie sprawia problemów przy otwarciu.
Balsam jest bardzo tłusty i ciężki, mi przypomina wazelinę. Zgodnie z obietnicami producenta jest bezzapachowy, nie wyczuwam w nim nawet tego "zapaszku" typowego dla bezzapachowych kosmetyków.
Najpierw testowałam balsam jako produkt typowo do ust. Tu się jednak dla mnie nie do końca sprawdził ze względu na opakowanie, które wymusza nakładanie kosmetyku palcem, co nie zawsze jest higieniczne.
Jednak działaniu nie mam nic do zarzucenia. Świetnie chroni, nawilża usta i radzi sobie z suchymi skórkami, czy nawet małymi rankami.
Doskonale sprawdził się również na wszelkich innych przesuszonych partiach skóry, np skórki przy paznokciach już po kilku aplikacjach były zupełnie zagojone. Wyleczył mi suchy "placek" na udzie, który miałam już od dłuższego czasu i na który nie chciały zadziałać żadne inne balsamy. Świetnie też sprawdził się na stopach, jako nocna kuracja pod skarpetki. Przy stosowaniu go na ciało trzeba tylko pamiętać o nakładaniu bardzo małej ilości, bo jest niesamowicie tłusty i dość opornie się wchłania, ale efekty są naprawdę warte tych drobnych niedogodności. Balsam jest niesamowicie wydajny.
Skład:
To świetny produkt, który mogę spokojnie polecić, przy problemach z suchą skórą. Jednak sama nie wiem czy sięgnę po niego ponownie, bo lubię zapachowe kosmetyki.
Pozdrawiam N.
mój mąz bardzo go lubi :)
OdpowiedzUsuńMoże pomogło by na moją bardzo suchą i popękaną skórę.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że miałam kiedyś jakąś próbkę kremu z Douglasa opartego na lanolinie i bardzo szybko zregenerował mi suche oraz popękane dłonie oraz usta ;)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam problemu z bardzo suchą skórą, ale w razie potrzeby wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt. Super, że działa na suche skórki.
OdpowiedzUsuńSuper projekt ;)
OdpowiedzUsuńO, to chyba coś dla mnie. Jaka jest cena? Ale ta nazwa jakoś ciężko zapamiętać ;)
OdpowiedzUsuńDziała świetnie, ale jest trochę zbyt gęsty-taki sztywny jak dla mnie, no i w sumie, też lubię zapaszkowe.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i jak widać multifunkcjonalny :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę kosmetyki zapachowe
OdpowiedzUsuńTeż lubię zapachowe kosmetyki, a zwłaszcza do ust właśnie, jakoś tak przyjemniej mi się używa :)
OdpowiedzUsuń