Żel o którym dziś chcę napisać kilka słów, otrzymałam od sklepu Helfy na spotkaniu blogerek w Bydgoszczy.
Kilka słów o kosmetyku:
"Żel do mycia twarzy o delikatnym działaniu peelingującym. Zawiera naturalne antyoksydanty, które opóźniają proces starzenia się skóry. Dobroczynne składniki kosmetyku sprawiają, że twarz jest oczyszczona, a pory zwężone. Cera staje się gładka, nawilżona i nabiera równomiernego kolorytu. Żel polecany do mycia wszystkich typów skóry, ze szczególnym wskazaniem dla skóry przetłuszczającej się.
- Cząsteczki gąbki luffa w łagodny sposób usuwają martwy naskórek, pozostawiając cerę dokładnie oczyszczoną i gładką
- Ekstrakt z morwy naturalnie niweluje przebarwienia skórne
- Awokado chroni cerę przed promieniowaniem UV-A i UV-B
- Wyciąg z marchwi wspomaga proces odnowy skóry " źródło
Moja opinia:
Kosmetyk znajduje się w wygodnej, miękkiej tubce, stojącej na zakrętce, co ułatwia wydobycie produktu do samego końca.
Pierwsze co od razu po otwarciu tubki przyciąga moją uwagę, to intensywny i bardzo ładny zapach. Zawsze byłam kiepska z opisywaniem zapachów, mogę wiec tylko zaznaczyć, że jest to lekko orientalny zapach, ale nie duszący, tylko bardziej świeży. Aromat ten towarzyszy nam nie tylko przez mycie twarzy, ale nawet po nałożeniu kremu wyczuwałam go jeszcze na mojej buzi.
Ma bardzo kremową konsystencję, z raczej średnią ilością ścierających drobinek, na pewno nie zaliczyłabym go do mocnych zdzieraków, jest dość delikatny.
Jest baaardzo wydajny, gęsty i dość mocno pieniący się. Wystarczy odrobinka, żeby umyć cała buzię. Dobrze radzi sobie z myciem twarzy, zmył bez problemu podkład mineralny. Niestety moja skóra jest po nim nieprzyjemnie ściągnięta. To u mnie go dyskwalifikuje. Myślę, że u osób o bardzo tłustej skórze mógłby się lepiej sprawdzić, moja nie potrzebuje najwyraźniej aż tak mocnego oczyszczenia i wystarcza jej mydełko. Być moze i tak od czasu do czasu po niego siegnę, bo zapach ma naprawdę śliczny i nawet teraz w czasie pisania tej recenzji co chwila go wącham:D
Skład:
DM water, sodium lauryl ether sulphate,alpha olefin sulfonate, cocodiethanolamide,cetostearyl alcohol, sodium lauroy oat amino acids, acrylates copolymer, cetyl alcohol, xanthan gum,perfum,diazolidinyl urea, methylchloroisothiazolinone and methylisothiazolinone, hydoxyethyl acrylate sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, juglans regia (walnut) shell, luffa aegyptiaca (luffa) powder, folium mori (mulberry)liquid extract,persea gratissima(avocado)oil,Cl 42090.
Znacie ten produkt?
Nie znam, bo ostanio używałam tylko enzymatycznych.
OdpowiedzUsuńCiekawy jest, chociaż ja mam lekką awersje do peelingów. Ciężko mi coś dobrać dla wrażliwej skory.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco wygląda :) W tym sklepie maja dużo fajnych kosmetyków
OdpowiedzUsuńrzadko używam peelingujących żelów;)
OdpowiedzUsuńJa mam skórę tłustą ale nie użyłabym do twarzy czegoś co może ściągać skórę, a ostatnio częściej mi się to zdarza. No i ten olej awokado - na przedostatnim miejscu w składzie żelu myjącego, ale chroni przed promieniowaniem UV :P chciałabym żeby ochrona przed słońcem była tak łatwa jak opisują to producenci na etykietach ;)
OdpowiedzUsuńOj tak to byłoby to fajne, tylko umycie buzi, zamiast grubej warstwy, najczęściej tłustego, kremu, wtedy bym nawet to ściąganie wybaczyła:D
UsuńSzkoda, że ściąga skórę, bo spodobał mi się. Jednak z moją suchą cerą chyba nie zaryzykuję :)
OdpowiedzUsuńMógłby być za mocny, chyba, ze używałbyś go tylko czasami jak zwykły peeling, wtedy może by się sprawdził.
Usuńbardzo lubie peelingujace żele i do twarzy i do ciałka, tego nie znam :P
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki 2 w 1 ale raczej nie w tym wypadku, jeśli chodzi o peelingi to lubię mocne. a żele delikatne.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z nim do czynienia, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go spróbowała.
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu,nie widzialam go tez nigdzie na półkach.
OdpowiedzUsuńjesli est to delikatny zdzierak to w sam raz dla mnie.
pozdrawiam i zapraszam
konsystencja i kolorek mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWidzę go pierwszy raz, ale raczej się na niego nie skuszę, bo jestem fajna mocnych zdzieraków.
OdpowiedzUsuńu mnie takie peelingujące żele się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ściąga skórę, bo poza tym wydaje się zachęcający.
OdpowiedzUsuńnie znam, szkoda że jest efekt ściągnięcia.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco:)
OdpowiedzUsuńFajny i nawet nie przeszkadzałby mi ten efekt ściągnięcia, ale wolę mocniejsze zdzieraki.
OdpowiedzUsuńsuper, że jest wydajny :)
OdpowiedzUsuń