Hej:)
Maski do włosów Biovax są chyba (a raczej na
pewno) najczęściej używanymi przeze mnie maskami. Wypróbowałam już ich
wiele, z jednych byłam zadowolona bardziej, z innych mniej. Moja
ulubioną od dłuższego czasu pozostaje ta do włosów wypadających
(wprawdzie na wypadanie nie pomaga, ale nawilża moje włosy najbardziej
ze wszystkich kosmetyków jakie dotąd stosowałam). Często jednak i tak
skuszę się na jakąś odmianę od niej i tym razem padło na Intensywnie
regenerującą maseczkę do włosów ciemnych.
Jak L'biotica zdążyła już nas przyzwyczaić, maskę otrzymujemy w kartonowym pudełeczku wraz z prezentami: próbka serum wzmacniającego a + e, oraz czepek, z cieniutkiej folii, który bardzo przydaje
się przy używaniu maski.
Maseczka jest w plastikowym słoiczku, który umożliwia zużycie produktu do samego końca.
Kosmetyk pachnie przyjemnie i wizualnie prezentuje się bardzo ładnie, nie wiem czy udało mi się to dobrze uchwycić na zdjęciu, ale zawiera w sobie takie maleńkie błyszczące drobinki.
Na moich włosach maska spisuje się bardzo dobrze. Włosy są nawilżone, miękkie i z łatwością się rozczesują. Stają się dociążone i troszkę tracą na objętości, ale też nie zmieniają się szybciej w strąki, tylko pozostają sypkie. Często nakładam ja też na skalp, dobrze nawilża skórę głowy i łagodzi podrażnienia. Nie powodując przy tym szybszego przetłuszczania, o ile oczywiście bardzo
dokładnie ją spłuczę. Lubię ją stosować pod oleje, bo wtedy mam
naprawdę maksymalny efekt nawilżonych włosów, które stają się tak gładkie i śliskie, że sama ciągle je dotykam:D. Kosmetyk trzymam na włosach trochę dłużej niż nakazuje producent.
Jeśli nakładam ją z olejem to nakładam na jakieś 2 godziny, jeśli po
myciu to 30-40 minut, przy krótszym trzymaniu efekty wciąż są, ale
niestety słabsze. Z minusów zauważyłam tylko to, że maska jest dość niewydajna, ale nie ma tez wygórowanej ceny (około 20 zł), wiec nie jest tak źle.
Pewnie kiedyś po nią znowu sięgnę, ale na razie mam jeszcze kilka inny masek do wypróbowania.
Skład:
Znacie maski Biovax, która jest Waszą ulubioną?
miałam kiedyś i była zadowolona, jednak teraz inne maski przykuwają moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie:)
Usuńnie znam niestety tych masek, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa moich włosach wszelkie Biovax`y średnio się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńNa moich tak samo, co jedynie ta 3 oleje się sprawdziła naprawdę fajnie, reszta nic a nic nie robi z moimi włosami...
UsuńNo niestety nie wszystkim służy to samo:(
UsuńMiałam ją i dobrze się u mnie sprawdzała, natomiast nie polubiłam mlecznej z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńU mnie też właśnie mleczna się nie sprawdziła, chociaż pachnie dla mnie chyba najładniej z całej Biovaxowej gromadki:)
UsuńMiałam kilka, ale trochę za mocno obciążały włosy. Chociaż ogólnie względem działania podzielam Twoje zdanie do nich. :)
OdpowiedzUsuńNo niestety troszkę obciążają, też to dostrzegam zwłaszcza, że moje włosy same z siebie nie mają za dużo objętości:(.
UsuńMam ochotę spróbować, ale w tej chwili mam tyle masek, że czuję się "zaspokojona" w tym zakresie. ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam tak z kolorówką, sporo kusi, ale mam takie zapasy, że na dobrą sprawę gdyby nie daty ważności to do końca życia by mi starczyła:D
UsuńBiovaxa nie mialam zadnego, ale niebawem dotra do mnie wszystkie biedronkowe saszetki ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego testowania:)
UsuńDziekuje, czytalam juz wiele pozytywnych recenzji, wiec mam nadzieje, ze sie nie rozczaruje ;)
UsuńBiovax ma bardzo dobre maski do włosów. Ja co prawda miałam je jedynie w wersji saszetkowej, ale byłam zadowolona z ich działania.
OdpowiedzUsuńTeż je lubię:)
UsuńBardzo odpowiadał mi jej zapach oraz konsystencja, ale niestety działanie już dużo mniej. Winię za to zbyt krótki czas trzymania maski, pod tym względem jestem dosyć niecierpliwa ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze muszę je trzymać trochę dłużej, bo przy zalecanych przez producenta 5-15 minutach nie mam takiego fajnego efektu, jak po dłuższym czasie.
UsuńWłaśnie nie miałam jeszcze żadnej maski z Biovaxu. A jestem ich strasznie ciekawa.
OdpowiedzUsuńSą też dostępne w saszetkach za kilka zł, więc warto spróbować:)
UsuńMiesiąc temu kupiłam tą samą maskę, ale jeszcze siedzi w opakowaniu nietknięta. Po tej recenzji muszę ją jak najszybciej wypróbować :D
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńmaski nie miałam,ale za to odżywkę w sprayu i była świetna!
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam zadowolona ☺ muszę wypróbować inne warianty
OdpowiedzUsuńOj sporo jest tych innych wariantów, będziesz miała co próbować:D
UsuńJa właśnie kupiłam sobie szampon do włosów farbowanych tej marki. Ciekawe, czy da radę utrzymać na dłużej moje rudości :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się sprawdzi:)
UsuńMam wersję Naturalne oleje , mimo iż ją lubię to nie potrafię jej wykończyć, jest bardzo wydajna
OdpowiedzUsuńJa tej jeszcze nie miałam, trochę mnie kusi, ale nie wiem czy na skórę też by się nadała, mogłaby być za ciężka, a ja uwielbiam biovaxy właśnie za to, że są w większości świetne na skalp.
UsuńNie miałam niestety żadnej ale na jakąś na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńostatnio nie uzywam masek bo mam problem z przetluszczajacymi sie wlosami i staram sie teraz dzialac na nie nieco odwrotnie.
OdpowiedzUsuńKiedyś, dawno temu miałam jakąś maskę tej marki, ale nie pamiętam czy się sprawdziła. W każdym razie nie zapadła mi w pamięć.
OdpowiedzUsuńSkoro nie zapadła Ci w pamięć to chyba nie sprawdziła się najlepiej:(
UsuńBiovax u mnie musi być!Lubię maskę z aloesem i do włosów zniszczonych z cynamonem-słońce pokaż choć pasemko włosków.
OdpowiedzUsuńOj moje włosy to wstyd publicznie pokazywać, jeszcze by odstraszyły ludzi od maski;)
UsuńMiałam właśnie maskę na wypadanie i do włosów ciemnych :)
OdpowiedzUsuńObydwie polubiłam, ale również nie odnotowałam przy pierwszej żeby włosy mniej wypadały. Jednak na prawdę fajnie te maski nawilżają i są przyjemne. :)
Niestety na wypadanie nie działa:(
Usuńnie miałam nigdy niestety...
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą:)
UsuńBardzo lubię te maski, wcześniej miałam niebieską (o ile się nie mylę, z proteinami mlecznymi), a teraz mam do włosów suchych i zniszczonych :) Jedynym jej minusem jest to, że czasami ciężko się spłukuje.
OdpowiedzUsuńAha, dzięki, że przypomniałaś mi o tym serum! Zupełnie zapomniałam, że leży u mnie w szafce, a teraz jest dobry czas, by go użyć :D
Też zawsze zapominam o próbkach, pochowam je a potem się przeterminują;)
UsuńOoo moja ulubiona maska :) Ostatnio udało mi się ją upolować za 8 zł ,szkoda że była ostania sztuka ,bo wziełabym na zapas :) Teraz planuje kupić tą wersję do włosów suchych i tą z proteinami mlecznymi
OdpowiedzUsuńWow świetna okazja Ci się trafiła, ja najtaniej kupiłam za 15 zł:)
UsuńKiedyś jakąś miałam, chyba do wypadających włosów, nie pamiętam jej zbyt dobrze chyba muszę zrobić kolejne podejście.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę do wypadajacych
UsuńJa mam Biovax do włosów blond i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Zaraz do Ciebie zajrzę:)
Usuńnasza ulubioną jest ta do przetłuszczających się włosów:)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam, ale raczej nie planuję, chyba, że używałabym jej na sam skalp.
UsuńChętnie wypróbowałabym wersji do blondu.
OdpowiedzUsuńMoże być fajna:)
UsuńTej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWybrobowalabym ;)
OdpowiedzUsuńizey-izabella.blogspot.com
chętnie bym wypróbowała :) ale aktualnie mam tyle masek, że jak jeszcze jedną dokupię to mnie narzeczony zastrzeli :D
OdpowiedzUsuńOj ja mam tak z zapasem kolorówki, już nie mam gdzie jej trzymać, bo o ile pielęgnację daje radę wykańczać, to z reszta idzie mi oporniej:)
UsuńKupiłam niedawno, na razie raz zdążyłam użyć, co prawda efektów spektakularnych nie widzę, ale i po jednym razie ich nie oczekiwałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że z czasem efekty się pojawia:)
UsuńMiałam ją. Dobrze się spisywała na moich włosach, ale nie używalam jej zbyt często, by nie dopuścić do przetłuszczenia :)
OdpowiedzUsuńU mnie o ile dokładnie ją spłuczę, na szczęście nie powoduje przetłuszczania:)
UsuńSpoko mają maseczki ;D
OdpowiedzUsuńZ Biovaxa miałam maski dzielone i ich działanie było bardzo nieśmiałe... :/
OdpowiedzUsuńMoja siostra ją dziś kupiła :) Jak będzie się u niej dobrze spisywać zakupie i ja ;)
OdpowiedzUsuńDodatkowo jako nawilżacz polecam olejek awokado :) !
OdpowiedzUsuńZ żadną z masek tej firmy nie miałam do czynienia, ale będę się musiała im przyjrzeć bliżej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtez jej nie znam ale wygada i z recenzji wynika ze jest znakomita !
OdpowiedzUsuńNie znam ale coś czuję że poszukam tylko do blond włosów :)
OdpowiedzUsuńDużo czytałam o tych maskach , ale ich jak na razie nie miałam ; )) . Zapraszam Cię do mnie na rozdanie : http://malinka24.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html#comment-form
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej wersji, ale ma na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńOlejowa maseczka sprawdzała się za to wyśmienicie!
Mam ochotę spróbować. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam mleczną maskę i była świetna <3 W ogóle lubię L'bioticę ;)
OdpowiedzUsuńLubię Biovax, tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPewnie kiedyś wypróbuję Biovax na swoich włosach.
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie używałam, ale moim ulubieńcem jest wersja do włosów suchych i zniszczonych.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------------------------------------
http://urodowyswiatmagdaleny.blogspot.com/
Ten Biovax sprawdził się u mnie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń