Odkąd zaczęłam zbierać puste pudelka do denka jeszcze bardziej zauważam jak szybko ucieka czas. Dopiero wstawiałam denko z lutego, a to już koniec marca i pora na kolejne.
W lutym myślałam, że marcowe denko będzie obfitsze w zużycia, trochę się pomyliłam, wciąż mam sporo kosmetyków, które niby już się kończą, ale ciągle dna nie widać;). Oto co udało mi się wykończyć w marcu:
A teraz zbliżenia;)
Blistex Lip Relief Cream- świetnie pielęgnuje do tego jest na ustach praktycznie niewidoczny i nadaje się pod pomadkę, nie skracając jej trwałości. Kupię ponownie, chociaż pewnie nie od razu, bo mam spory zapas produktów do ust.
Żel Yves Rocher żel do kąpieli jeżyna- miniaturka, na pewno nie mój ostatni żel YR, chociaż nie wiem czy sięgnę ponownie po tę wersję zapachową-jest ładny, ale bywają jeszcze ładniejsze.
L'biotica Biovax Jedwab w płynie- na pewno jest świetny jeśli chodzi o brak obciążenia, nakładam bardzo dużo, a włosy wciąż są lekkie i nie sklejone. Zużyłam kilka opakowań, mam jeszcze jedno w zapasie, które muszę zużyć. Raczej nie kupię go ponownie, niby jest fajny, ale poszukam teraz czegoś cięższego, co bardziej ochroni końcówki, bo mam wrażenie, że jest czasami za lekki do potrzeb moich włosów.
BingoSpa kuracja do włosów 40 aktywnych składników- całkiem fajna i bardzo wydajna, mam już kupioną kolejną, skorzystałam z ostatniej promocji. Recenzja tu
Garnier Neril Rewitalizujący Tonik do włosów wypadających- używałam go dość dawno, ale została mi jeszcze odrobina, którą leżała i leżała, aż ostatnio zużyłam ją na same zakola. Nie sprawdził się u mnie. Nie kupię ponownie. Pełna recenzja tu
BingoSpa jedwabne serum do mycia włosów- na początku niby zwykły szampon, przyjemnie, ale bez wow, aż w połowie buteleczki przy regularnym używaniu moje włosy stały się tak błyszczące jak nigdy dotąd, kupiłam już następną, tym razem aż litrową butelkę:)
Iwostin, Solecrin, Wodoodporna emulsja ochronna SPF 50+ mój najukochańszy filtr, nawet nie wiem ile już zużyłam opakowań, bo używam go od kilku lat. Kupię na pewno ponownie. Recenzja tu- jeszcze z tamtego roku, ale wciąż nie zmieniłam o nim zdania i kocham go tak samo mocno.
Yves Rocher, Beauty Mascara (Tusz do rzęs 3 w 1)- daje bardzo delikatny efekt, nie dla mnie, bo wolę mocniej podkreślone rzęsy- nie kupię ponownie.
Lovely Pump Up- naczytałam się mnóstwa pozytywnych recenzji, w moim Rossmannie nigdy nie mogłam go dostać, bo zawsze był wykupiony- spodziewałam się więc po nim sporo. Gdy w końcu znalazłam go w sklepie, kupiłam od razu dwa opakowania. niestety z moimi krótkimi, sztywnymi, ale dość gęstymi rzęsami nie chce współpracować, skleja i prostuje. Nie kupię ponownie.
Odżywka z farby Casting Creme Gloss- znalazłam na dnie szafki i wielką zagadka jest dla mnie skąd ją mam, skoro zawsze zużywałam dołączoną odżywkę po farbowaniu. Odżywki nie jest dostępna osobno wiec nie kupię, ale jeśli zechcę kiedyś nowy pomalować włosy to na pewno tą farbą. Nie niszczy mocno moich włosów i co dla mnie najważniejsze jest bardzo łagodna dla mojego skalpu.
Odżywka z farby Casting Creme Gloss- znalazłam na dnie szafki i wielką zagadka jest dla mnie skąd ją mam, skoro zawsze zużywałam dołączoną odżywkę po farbowaniu. Odżywki nie jest dostępna osobno wiec nie kupię, ale jeśli zechcę kiedyś nowy pomalować włosy to na pewno tą farbą. Nie niszczy mocno moich włosów i co dla mnie najważniejsze jest bardzo łagodna dla mojego skalpu.
w wielu denkach widzę ten żółty tusz ;)
OdpowiedzUsuńOj tak jest bardzo popularny:)
UsuńJa w tym miesiącu dopiero pierwszy raz kupiłam kosmetyki Bingospa i jestem nimi zachwycona
OdpowiedzUsuńNa pewno w następnym zamówieniu zamówie tą odżywkę i szampon
Można wśród nich znaleźć prawdziwe perełki za niską cenę:)
Usuńja dziś zaczynam fotografować.Chyba padnę bo z reklamówki się wysypuje:D
OdpowiedzUsuńTo gratuluję tylu zużyć:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSpore Twoje denko :), moje opublikowałam kilka dni temu. Nie miałam żadnego w tych kosmetyków. Chętnie wypróbowałabym do serum do włosów od BingoSpa :).
OdpowiedzUsuńZaraz pójdę obejrzeć Twoje denko:)
UsuńMaska z BingoSpa jak najbardziej wydajna, wykończyć jej nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńJest i jest, ale w sumie to dobrze, chociaż czasami chciałoby się szybciej skończyć, żeby nie mieć wyrzutów z zakupu nowości:)
UsuńUwielbiam Blistex, mam już drugie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńFajne są:)
UsuńWłasnie mi przypomniałaś, że muszę nabyć jakiś krem z filtrem słonecznym. Co do tuszu z YR to i tak nie ma gorszej niż ta w różowym opakowaniu. :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, bo zastanawiałam się nad nim:)
UsuńMam czerwoną maskę z BingoSpa. Polecam :-)
OdpowiedzUsuńZapamiętam, że dobra, może następnym razem się na nią skuszę:)
UsuńDodałam dzisiaj wpis o denku i ona tam jest ;-)
UsuńU mnie denko skromne, ale ważne że do przodu ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie maseczką z BingoSpa.
U mnie też skromniutko:)
Usuńtusz z lovely ja z kolei bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńDużo osób je lubi, tylko moje rzęsy jakieś oporne są na niego:)
UsuńBlistex lubię stosować, choć nie mam dużego wow :)
OdpowiedzUsuńJa go lubię głównie za to, że super dogaduje się z kolorowymi pomadkami, bo często ochronne balsamy bardzo skracają ich trwałość, a ten tego nie robi.
UsuńSpore denko, muszę w końcu kupić blistex :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować:)
UsuńWłaśnie niedawno dopiero porobiłam fotki moim pustakom i zabieram się za ich opisywanie ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę na Twoje denko:)
Usuńwow! duże denko, ale widzę, że używamy podobnych kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
gratuluje bardzo duzego denka :)
OdpowiedzUsuńNiezłe denko;)
OdpowiedzUsuńA moje rzęsy uwielbiają tusz Lovely :) Zainteresowało mnie to serum do mycia z BingoSpa. Kupiłaś je stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńNeril Garniera kilka razy chciałam wypróbować, ale jakoś nigdy mi się nie udało ;)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiam nad tym czy tusz z Lovely nie jest czasem przereklamowany, no cóż nie przekonam się nigdy jak sama nie spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam proste i krótkie rzęsy więc hm... :]
Spore Twoje denko. :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle prawie nic nie znam. co do żeli z YR polecam z ręką na sercu malinę <3 przeboska jest.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko. U mnie tusz Lovely spisuje się bardzo dobrze i zyskał miano ulubieńca za grosze :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tusz do rzęs z Lovely który jest ok ale szału u mnie nie robi.
OdpowiedzUsuńMiałam maskę do włosów z Bingo Spa i bardzo ją lubiłam i na pewno do niej wrócę.Krem z filtrem także używałam ale do końca nie byłam z niego zadowolona.Za to ten tusz z Lovely to mój ulubieniec i mam już kolejne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :) U mnie tusz Lovely się sprawdza, ale fakt, mam długie rzęsy :)
OdpowiedzUsuńGdzie znajde to sreum Bingospa ? :)
OdpowiedzUsuńPodobno bywa czasem dostępny stacjonarnie, ale ja zawsze kupuję BingoSpa przez internet.
UsuńKupiłam tę kurację z BingoSpa, mam nadzieję, że u mnie też się dobrze spisze :)
OdpowiedzUsuńAh bardzo fajne denko, żałuję, że z niego nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńniestety nic nie znam, a to serum z Garniera to juz wgl dla mnie nowość :O
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa:) Ja tusze z Lovely lubię, choć tego jeszcze nie miałam, ciekawe jakby u mnie się sprawdzał... może się kiedyś skuszę i zaryzykuję;) hehe dołączam do obserwatorów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezłe denko, nie miałam z niego nic
OdpowiedzUsuńZ Bingo Spa jeszcze do włosów nic nie miałam :)Denko spore ja niestety nie potrafię zbierać pustych opakowań , same ręce wyrzucają od razu :)
OdpowiedzUsuń