Ja zazwyczaj zamiast bazy pod cienie nakładam na powieki korektor, ten sam który używam pod oczy. Świetnie przedłuża trwałość makijażu i wyrównuje kolor skóry. Jednak jeśli chcę podbić kolory fajnie sprawdza się gliceryna z dodatkami. Dlatego dziś chcę wam przedstawić przepis na bardzo prosta bazę pod cienie.
Potrzebne będą:
gliceryna
woda/hydrolat- ja użyłam wodę różaną
opcjonalnie, jeśli nie chcecie przechowywać bazy w lodówce, przyda się konserwant- ja użyłam FEOG
Łyżeczka miarowa, lub jakakolwiek inna miarka
Buteleczka do przechowywania bazy
Przygotowanie:
Zrobienie bazy jest bardzo proste, odmierzamy jednakowe porcje płynu i gliceryny.
Mieszamy, a następnie dodajemy odpowiednią ilość konserwantu (w przypadku FEOG jest to 50 ml od 5 do
10 kropel, czyli u mnie wyszło jakieś 3 krople)
Baza naprawdę ładnie podbija kolor cieni, należy tylko pamiętać, aby nakładać cienie w odpowiednim momencie po jej nałożeniu. Czyli na lekko podeschniętą, ale wciąż wilgotną powiekę.
Efekt:
Cienie bez bazy:
Cienie po lewej z bazą i po prawej bez:
Używacie baz pod cienie?
Ale fajny,bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńFajny patent, ale chyba nie chce mi się aż tak bawić:) Ja używam bazy Kobo, Cashmiere, Artdeco. Każda działa rewelacyjnie, tylko wcześniej muszę odtłuścić powiekę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Jest tyle gotowych baz w przystępnych cenach, że trzeba lubić takie bawienie się w przygotowanie kosmetyków, żeby ją robić samemu :)
Usuńrzeczywiście widać efekt:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŁo, akurat tak się składa, że mam zarówno wodę różaną jak i glicerynę... :D
OdpowiedzUsuńTo jeśli bazy nie masz, możesz się pobawić w tworzenie własnej :)
Usuńuwielbiam twoje DIY, a to jest naprawdę świetne! faktycznie, baza naprawdę cudownie podbija kolor cieni c:
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi to przeczytać, że podobają Ci się moje DIY :)
UsuńAle fajnie i ..nieskomplikowanie... :) dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa jestem za nerwowa do skomplikowanych DIY :D
Usuńswietna sprawa
OdpowiedzUsuńświetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Używam bazy drogeryjnej, bo moje powieki są na tyle tłuste, że nie mam innego wyjścia. Ale tylko okazjonalnie, na co dzień nie jest mi taki długotrwały efekt potrzebny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Zaciekawiłaś mnie tym pomysłem.. ;>
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! ja zazwyczaj pod cienie daję podkład:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńO, ciekawy patent ;)
OdpowiedzUsuńpięknie podbija kolor!:)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńInteresujący pomysł:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy też używamy głównie korektora ale dobrze wiedzieć o tym sposobie na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńty to jesteś zdolniacha :) super pomysł
OdpowiedzUsuńA o tym jeszcze nie slyszalam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy wynalazek ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, a efekt zachwycający :)
OdpowiedzUsuńOo, dobrze wiedzieć! :) ja mam bazę z Marizy :)
OdpowiedzUsuńJaa! świetna sprawa nawet nie wiedziałam że można zrobić coś takiego samemu w domu :)
OdpowiedzUsuńdziś się biorę za działanie :)
Mega patent i jakie dzialanie :))
OdpowiedzUsuńfajny pomysł! mam składniki w domu, więc może spróbuję czy u mnie sprawdzi się taki patent! pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPomysł jest bardzo ciekawy :D
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się całe zycie :D
Bardzo fajny pomysł, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW sumie to bazy nie używam ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, ja używam art deco, ale tyle tam chemii że warto zrobić sobie swoją bazę:)
OdpowiedzUsuńAle super "wynalazek", efekt bardzo widoczny!:)
OdpowiedzUsuńUżywam bazy pod cienie i tez zrobiłam ja sama ;-)
OdpowiedzUsuńAle ładny efekt :) Chyba się skuszą bo po bazę pod cienie sięgam prawie każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńużywam baz, ale na razie gotowych produktów i u mnie nie chodzi o kolor cieni, tylko o potwornie tłuste, które niczego nie trzymają, a cienie rolują się na nich po 20 minutach:/
OdpowiedzUsuńWow! Genialnie podbiła kolor, super opcja :) Ja mam gotową bazę z Hean, chociaż niedługo mija jej termin ważności. W sumie planowałam coś zakupić, ale ostatnio nakładam cienie bez bazy i też dają radę, więc o ile nic szczególnego mnie nie skusi, postaram się odłożyć wydatek na dalszą przyszłość :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł , muszę tu zaglądać częściej
OdpowiedzUsuńJa tak samo jak Ty na powieki używam korektora :D chociaż bazę zakupiła, ale po prostu korektor spełnia swoje zadanie to po co sobie utrudniać życie :D
OdpowiedzUsuńAle zrobienie bazy samemu to satysfakcja! Fajnie Twoja baza podbija kolorki cieni :D
Wstyd sie przyznac, ale jeszcze zadnej bazy pod cienie nie mialam ;) Twoj przepis zdecydowanie mi sie podoba, wiec z pewnoscia wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńNie używam bazy pod cienie bo właściwie mało kiedy używam cieni... Niestety mało mam okazji ..
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie :) Pozdrawiam!
Ja również od dłuższego czas używam bazy pod ciebie, ale gotowych :)
OdpowiedzUsuńJa własnie w końcu zamówiłam sobie bazę Hean i jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńAleż super pomysł!
OdpowiedzUsuńO matko! Jaka kreatywność:) Ja używam korektora i dość dobrze utrzymuje cienie-nie rolują się.
OdpowiedzUsuńooooo ładnie podbiła kolory
OdpowiedzUsuńAle fajniy oomysl:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jolahogg.com
Pomysl-mialo byc:)
OdpowiedzUsuńKolejny kosmetyk, który robisz,gdzie w życiu bym nie pomyślała, że można samemu. Pomysł świetny. Sama też po prostu stosuję korektor na powieki, a cieni o słabej pigmentacji staram się unikać :) Choć czasem baza by się przydała na większe wyjścia nawet do przedłużenia trwałości :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, ciekawa jestem czy sprawdziłby się na tłustej powiece.
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam w ogole cieni, ale efekt zaskakujący!
OdpowiedzUsuńO wiele lepiej się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńO jaaaaaa! Ale extra efekt! Szok! Nigdy czegoś takiego nie używałam ale teraz zacznę :) Z chęcią obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńHey you´ve a great blog!
OdpowiedzUsuńPlease check out mine and if you want we can follow each other
on my blog www.styleshower.com , bloglovin and via Instagram?
Let me know, now it´s your turn.
xoxo
http://www.styleshower.com
alee super pomysł! Chyba wszystko w moich zasobach mam więc może spróbuję!
OdpowiedzUsuńTakie sprawdzone sposoby są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała że bazę można wykonać samemu :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze ale wydaje sie ciekawe:D
OdpowiedzUsuńooo jeje swietny efekt daje muszę wypróbować , dzięki ;*
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na bazę ja obecnie mam z joko ale pomyślę w przyszłości nad takim rozwiązaniem <3
OdpowiedzUsuńEfekt jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńJa mam baze z catricka i jestem z niej zadowolona, ale niedlugo bede sie musiala z nia rozstac i poznam sie z baza bell.
OdpowiedzUsuńA efekt z baza jest super!
W razie gdyby mi zabrakło bazy już wiem, co robić :) Bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńIle kosztują wszystkie składniki? Nie wiem, czy wolę kupić gotowca za jakieś 10 zł, czy zrobić samodzielnie.
OdpowiedzUsuńJeśli resztę składników zużyjesz do zrobienia innych kosmetyków, to się opłaca, jeśli jednak chciałabyś wszystko kupić tylko do bazy, a reszty nie wykorzystasz, to taniej kupić gotową bazę.
UsuńJa mam opadające powieki wiec na kolektorze i tak sie roluje, wiec musze używać bazy, najcześciej jest to Urban Decay, ale rzadko maluje powieki wiec na codzień mam korektor który przypodruwuje.
OdpowiedzUsuńLubie takie proste DIY, zapisze przepis w notatniku i na pewno sprawdze :)