Hej Kochane :)
O tym jak dokładny demakijaż jest zawsze bardzo
ważny. Zwłaszcza przy kosmetykach kolorowych zawierających
substancje mogące zatykać pory, nie trzeba już nikogo przekonywać. Ostatnio recenzowałam dla Was krem
BB Holika Holika Face2Change Photo ready Cushion BB SPF50+PA+++, który używałam w duecie produktem do demakijażu tej samej marki.
To pianka głęboko oczyszczająca do
mycia twarzy z ekstraktami z roślin między innymi ekstrakt z
cytryny, który wykazuje właściwości antyoksydacyjne.
Pianka znajduje się w zamykanej na
klapkę tubce. Kosmetyk ma bardzo gęstą, bardziej kremową niż
piankową konsystencje. Typowa pianka pojawia się dopiero podczas
używaniu produktu i zmieszaniu go z wodą.
Pianka ma bardzo intensywny cytrynowy
zapach. Nie przepadam za wszystkimi wersjami zapachowymi cytryny w
kosmetykach, bo czasem potrafi mi się kojarzyć ze środkami
czystości. Jednak tutaj jest to bardzo przyjemny, naturalny zapach,
który jedynie wywołuje skojarzenia kulinarne. :)
Produkt skutecznie oczyszcza bez
nadmiernego wysuszenia cery. Po użyciu skóra nie jest nieprzyjemnie
ściągnięta, ani podrażniona.
Pianka jest bardzo wydajna. Używając
ją ponad miesiąc, zużyłam dopiero jakąś 1/3 opakowania.
To bardzo dobry produkt oczyszczający
zwłaszcza dla osób, które tak jak ja, nie wyobrażają sobie
dokładnego demakijażu bez użycia wody.
Skład:
Piankę kupicie w sklepie www.myasia.pl w cenie 27.95 zł za 120ml klik
Znacie tę piankę? Lubicie cytrynowe
kosmetyki?
Kiedyś wpadła mi w oko, wrzuciłam do koszyka i zupełnie o niej zapomniałam :) Chętnie ją wypróbuję po Twojej przychylnej opinii :)
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, z tą pianką nie miałam nigdy do czynienia. Zapach cytrusów jest u mnie mile widziany :D
OdpowiedzUsuńHm, w sumie nie przypominam sobie, żebym miała kosmetyk z cytryną/ o zapachu cytryny :p Ale pianka mnie bardzo ciekawi - szukam czegoś po demakijażu lepszego niż żel z Lidla :D
OdpowiedzUsuńLubię cytrynowe zapachy. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam go i nie spotkałam się z nim dotychczas.
OdpowiedzUsuńTej pianki nie znam, ale generalnie uwielbiam azjatyckie pianki. Miałam okazję używać kilku produktów marki Missha i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńmiałam olejki do demakijażu, ale pianki jeszcze nie, bardzo fajna opcja na usuwanie makijażu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie produkty :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej pianki, a zapach cytrusów lubię ;)
OdpowiedzUsuńma energetyczne opakowanie ;D
OdpowiedzUsuńBez wątpienia cos idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpost po długim czasie: www.lamia-riae.blogspot.com
Uwielbiam kosmetyki cytrusowe, ale niestety nie znam tej pianki...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt, ja demakijaż robię olejami ;)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, uwielbiam cytrusy. Oczywiście kojarzy mi się z nimi witamina C, dlatego nawet niedawno zainwestowałam w świetne serum LIQ CC light. Myślę, że ta pianka dodatkowo umili mi wieczorną pielęgnację twarzy :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chwalisz, na pewno jest to dobry kosmetyk. Cytrynowy zapach bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńPianki do demakijażu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałyśmy o piankach ale do naszej cery podobno nie są zbyt dobre ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, akurat o tej piance pierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej piance ale wygląda kusząco. Świetny blog, obserwuję.
OdpowiedzUsuńJa mam bambusowy. Pisałam o nim ostatnio. Potwierdzam wielką wydajność.
OdpowiedzUsuńCena bardzo fajna jak na tą wydajność :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytrusowe aromaty :) a pianka wydaje się być bardzo fajna
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam i chyba nigdy nie miałam typowo cytrynowego kosmetyku. Jeśli już to raczej grejpfrut, pomarańcza...
OdpowiedzUsuńW ogóle nie znam produktów tej marki :/
OdpowiedzUsuń