Hej Dziewczyny :)
Dziś mam dla Was recenzję szamponów przeciwłupieżowych Catzy. Na pewno każda z nas zmagała się kiedyś z łupieżem. Może przytrafić się po nietrafionej pielęgnacji włosów, wizycie u fryzjera, a czasami same nie potrafimy wskazać m od czego. Dlatego dobrze jest mieć i znać produkty, po które warto sięgnąć w takim przypadku i które wiemy, że zadziałają. Takimi produktami są szampony Catzy. Zawierają one aktywną substancją czynną: pirytionian cynku w stężeniu 1%, który ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Szampony Catzy występują w dwóch wersjach do każdego rodzaju włosów i do włosów przetłuszczających się.
Przyznam się, że jako kociarę
zauroczyło mnie logo marki, które przedstawia kotka :) Musicie
przyznać, że jest oryginalne i urocze.
Szampony Catzy można dostać w aptekach i kosztują około 20zł za butelkę 200 ml.
Mają proste "apteczne"
opakowania. Szata graficzna jest dość minimalistyczna i przyjemna
dla oka. Szampony pomimo prostoty wyróżniają się na półce dzięki intensywnym kolorom połączonym z bielą zieleni w przypadku
szamponu z ziołami i czerwieni w wersji zwykłej.
Buteleczki są z solidnego, twardego plastiku. Zamknięcia na klik są bardzo wygodnym rozwiązaniem,
zwłaszcza jeśli ktoś myje włosy pod prysznicem.
Oba szampony mają ciepły,
słodki zapach. Bardzo przyjemny i powiedziałabym, że kobiecy.
Większość szamponów przeciwłupieżowych ma bardziej mentolowe,
czy apteczne zapachy, te zdecydowanie się od nic odróżniają, dla
mnie bardzo na plus, bo lubię takie szampony, zwłaszcza, gdy zapach
zostaje na włosach.
Oba produkty mają bardzo gęstą
konsystencję. Łatwo się pienią i niewielka ilość wystarcza do
umycia głowy, dzięki czemu są bardzo wydajne. Nie plączą włosów i dość łatwo je po nic rozczesać.
Mamy do wyboru wersję o bardzo
prostym składzie, do każdego rodzaju włosów, która sprawdzi się też u
osób z wrażliwym i wybrednym skalpem, które nie chcą zbyt wiele
składników w szamponach, lub których włosy po prostu niekoniecznie
lubią się z ziołami.
Jest też wersja ziołowa wzbogacona o wiele cennych ekstraktów ziołowych z rozmarynu, brzozy, pokrzywy i rumianku, które zmniejszają przetłuszczanie się włosów. Sprawdzi się więc świetnie u osób z przetłuszczającymi się włosami. Nawet jako taki mocniejszy oczyszczacz na wszelki wypadek, bo niestety łupież lubi się z tłustą skórą głowy.
Oba szampony są jednakowo skuteczne. Ja bardziej polubiłam się w wersją do wszystkich rodzajów włosów. Nie podrażnia skóry łowy dzięki czemu jeśli mamy problem z łupieżem po jakimś innym nietrafionym kosmetyku, to wystarcza dosłownie dwukrotne umycie głowy z tym szamponem i problem znika.
Zdecydowanie polecam, bo to skuteczne produkty w niewygórowanej cenie.
Znacie/lubice te szampony?
PS Musicie przyznać, że ich logo jest przeurocze :) Prawda?
Szamponów tych nie znam, ale grunt, że są skuteczne 😉
OdpowiedzUsuńNie cierpię tych szamponów, są straszne jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńWczoraj dostałam.
OdpowiedzUsuńWersję ziołową, chętnie bym spróbowała. 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy styczności z tą marką.
OdpowiedzUsuńCena na pewno mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńoba szampony lubię, z tym że czerwony lepiej przypasował mojej skórze głowy
OdpowiedzUsuńChyba wczoraj czytałam o nich na innym blogu:) ja ich nigdy nie używałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOdpukać, ten problem mnie nie dotyczy, więc po takie szampony nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też używam tych szamponów i jestem naprawdę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę. Choć jak mam problem z łupieżem to używam nizoral i jakoś nigdy mnie nie kusiło by przetestować co innego. Bo tam ten mi pomaga i na szczęście rzadko się u mnie zdarza łupież. Mimo to dobrze wiedzieć ,że coś takiego jest na rynku
OdpowiedzUsuńSwego czasu sporo o nich czytałam, ja gdy mam problem z łupieżem sięgam po sprawdzony szampon + emulsję i nie szukam nowych produktów tego typu :)
OdpowiedzUsuńZnam te szampony jedynie z blogów. Swego czasu było o nich bardzo głośno.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z tą marką.
OdpowiedzUsuńNie mam problemów w łupieżem, ale warto wiedzieć o istnieniu takich produktów by ewentualnie móc komuś coś polecić.
OdpowiedzUsuńNa moim blogu rowniez pojawil sie test tych szamponow :) Sa swietne
OdpowiedzUsuńJuż czytałam recenzję tych szamponów, z racji tego, że ostatnio pojawiły się na mojej głowie drobne problemy z łupieżem, to chętnie wypróbuję szampon tej marki. :)
OdpowiedzUsuńOdpukać już dawno nie zmagałam się z łupieżem. Skończyło się jak przestałam regularnie używać suchego szamponu. Jak czasami się pojawi jakiś lekki to jadę z head & shoulders. Kiedyś jak się zmagałam z intensywnym łupieżemtym to stosowałam nizoral, też apteczny i też skuteczny ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście problemu z łupieżem nie mam :) Ostatnio bardzo popularne są te szampony w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńZużyłam zielony i o matko jaki on był oczyszczający!
OdpowiedzUsuńNie znam tych szamponów, ale może kiedyś wypróbuję jak będę mieć taką potrzebę, bo narazie na szczęście problemów z łupieżem nie mam :)
OdpowiedzUsuń