22 marca 2019

WS Academy Wierzbicki & Schmidt: Stylizacja włosów: pianka, lakier i spray




Hej Dziewczyny :)

Dziś chcę Wam przedstawić kilka bardzo dobrych produktów do stylizacji włosów nowej marki WS Academy Wierzbicki & Schmidt.

Testowałam trzy produkty, po które zazwyczaj sięgam, gdy układam włosy: lakier, piankę i spray nabłyszczający.

 
Pianka ma trochę wyróżniającą ją od innych produktów tego typu konsystencję, jest niesamowicie leciutka i delikatna w dotyku. Co zwróciło moją uwagę już w czasie pierwszej aplikacji i przyjemnie mnie zaskoczyło, to to, że dłonie się po niej zupełnie nie kleją, jest naprawdę delikatna. Dało mi to nadzieję, na niesklejenie fryzury i rzeczywiście pasma po użyciu tej pianki są wymodelowane, ale zupełnie nie czuć, że znajduje się na nich jakikolwiek produkt. W dotyku pomiędzy lokiem utrwalonym pianką i bez niej nie ma żadnej różnicy, a oczywiście jest różnica w trwałości fryzury. Piankę daje się też bezproblemowo wyczesać włosów. To jedyna pianka, którą testowałam, po której mogę bez problemu rozczesać włosy, bo zawsze dotąd wolałam je najpierw umyć, bo miałam wrażenie, że szarpię i niszczę sklejone kosmetyki. Tutaj pianki po prostu nie czuć. Wspaniale utrwala fryzurę. Bardzo polubiłam z nią szybką metodę na fale bez użycia ciepła. Nakłam piankę na włosy u nasady i na długości spinam w jeden, albo dwa koczki ślimaczki na szczycie głowy. Pamiętajcie jeśli robicie dwa, żeby robić je jeden pod drugim a nie obok, bo wtedy nie będzie efektu przedziałka. Odczekuję około pół godziny do godziny w tym czasie jem, robię makijaż itp. i po rozpuszczeniu mam luźne fale i odbite od nasady włosy. Jest to dobre opcją na szybką codzienną fryzurę.

To co jest jedną z ciekawych właściwości tej pianki to zapach, obłędnie kokosowy i niesamowicie, aż do złudzenia jadalny. Pianka pachnie i wygląda jak bita śmietana o kokosowym zapachu :D Zapach utrzymuje się delikatnie na włosach. Pachnie obłędnie i naprawdę dobrze utrwala włosy nie wysuszając ich przy tym.


 
Lubię efekt, jaki dają wszelkie nabłyszczające produkty do włosów. Spray Blask, brzmiał dla mnie więc bardzo kusząco. To co znowu najbardziej na początku mnie zachwyciło, to zapach. Spray pacnie tak słodko i pięknie, że mogłabym używać nawet mgiełkę do ciała o takim zapachu, co najważniejsze pozostaje on długo na włosach i jest wyczuwalny dla bliższego otoczenia. Spray daje idealną leciutką chmurkę mgiełki, dzięki temu nie jest łatwo z nim przesadzić i obciążyć włosy. To ogromny plus, zwłaszcza dla mnie, bo mam skłonne do obciążania włosy. Spray nadaje się do każdego rodzaju włosów i spełnia funkcję serum do końcówek. Nadaje blask, który uwydatnia kolor włosów.

 


Produktem do stylizacji włosów po który najczęściej sięgam to lakier do włosów. Nawet gdy nie mam czasu, albo ochoty do układania włosów i tak sięgam po lakier, żeby błyskawicznie wygładzić baby hair.


Lakier WS Academy Style, jak już mogłyście się przekonać o poprzednich produktach przepięknie i słodko, landrynkowo pachnie Rozpyla bardzo delikatną mgiełkę, która bardzo mocno utrwala, bez ich nadmiernego sklejania. Włosy są utrwalone, ale nie bardzo sztywne, więc nadaje się też do utrwalania długich włosów.

Bardzo polubiłam produkty WS Academy. Zdecydowanie wyróżniają się wśród innych produktów w droeriach Wszystko jest tutaj naprawdę przemyślane i produkty są po prostu bardzo skuteczne.

Miałyście już okazję używać produkty tej marki? Po jakie kosmetyki do stylizacji włosów Wy najczęściej sięgacie?

23 komentarze:

  1. Nie używałam nigdy produktów tej marki :(Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tego lakieru do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie używam ani pianek ani lakierów do włosów :) Jedynie spray mnie zaciekawił!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tej marce 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie już od jakiegoś czasu interesują kosmetyki do włosów tych Panów. Dawno nie używałam pianki, ale jeśli piszesz, że jest lekka, to sama chętnie się skuszę. No i jak zapach ma kokosowy, to wow, tym bardziej chce ją mieć <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam ich produktów, ale jakoś tak mnie nie kusiły nigdy i to dlatego

    OdpowiedzUsuń
  7. I never heard about this brand, but I'm very curious now!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo rzadko używam produktów stylizacyjnych. Mam lakiery, których pewnie nigdy nie wykończę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie wypróbowałabym ten spray nabłyszczający i zobaczyła czy nie obciąży mi włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. No nie tą pianką to mnie już kupiłaś :D Kokos :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tych facetów z ostrego cięcia! Byłam ciekawa czy ich kosmetyki rzeczywiście są takie fajne :). Pianki używam praktycznie codziennie, żeby ujarzmić puszące włosy. Zazwyczaj ich konsystencja jest dość ciężka. No i kokosowy zapach... kurde, muszę kupić :D. Lakieru używam rzadko, a nabłyszczacza nigdy, bo nie lubię efektu błyszczących włosów ;). Fajny post, lubię czytać o mniej popularnych markach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi świetnie, bardzo chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio przez zupełny przypadek oglądałam program tych panów, więc dopiero niedawno ich poznałam. Nie miałam pojęcia, że mają też własną linię kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A właśnie się nad nimi wahałam jak była promocja w Rossmanie . Może następny razem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie korzystam z produktów do stylizacji włosów, więc nie byłyby to warianty dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pianek i lakierów nie stosuję, ale ten spray mnie zainteresował. Lubię gdy włosy pięknie błyszczą :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja specjalnie nie używam tego typu kosmetyków, chyba że mnie coś napadnie i postanowię zrobić koka, który bez lakieru nie za bardzo się utrzyma, ale kto wie, może kiedyś przetestuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz słyszę o tej marce , musze przetestować ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie tych facetów ale do tej pory innych kosmetykow używałam z chęcią wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie używałam nigdy produktów z tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. lakier chętnie przetestuję, to mój ulubiony utrwalacz fryzury :) dodatkowo polecam kolorowy lakier do włosów, bo łatwo się je stosuje, szybko się zmywają i moim zdaniem są lepsze jak tymczasowe szamponetki, które na moich włosach nie robią absolutnie nic :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem skąd ta pozytywna opinia pianki, ale najgorsza pianka jaką miałam :( nie usztywnia i nie trzyma skrętu włosa...konsystencja też inna niż w piankach, które używałam...zaraz po wyciśnieciu "znika" i robi się płyn...moim zdaniem beznadziejna i nigdy więcej nie kupię wyrobów tych panów :(

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin