Hej Dziewczyny :)
Dziś chcę Wam przedstawić kilka
bardzo dobrych produktów do stylizacji włosów nowej marki WS Academy Wierzbicki & Schmidt.
Testowałam trzy produkty, po które
zazwyczaj sięgam, gdy układam włosy: lakier, piankę i spray
nabłyszczający.
Pianka ma trochę wyróżniającą ją
od innych produktów tego typu konsystencję, jest niesamowicie
leciutka i delikatna w dotyku. Co zwróciło moją uwagę już w
czasie pierwszej aplikacji i przyjemnie mnie zaskoczyło, to to, że
dłonie się po niej zupełnie nie kleją, jest naprawdę delikatna.
Dało mi to nadzieję, na niesklejenie fryzury i rzeczywiście pasma
po użyciu tej pianki są wymodelowane, ale zupełnie nie czuć, że
znajduje się na nich jakikolwiek produkt. W dotyku pomiędzy lokiem
utrwalonym pianką i bez niej nie ma żadnej różnicy, a oczywiście
jest różnica w trwałości fryzury. Piankę daje się też
bezproblemowo wyczesać włosów. To jedyna pianka, którą testowałam, po której mogę bez problemu rozczesać włosy, bo
zawsze dotąd wolałam je najpierw umyć, bo miałam wrażenie, że
szarpię i niszczę sklejone kosmetyki. Tutaj pianki po prostu nie
czuć. Wspaniale utrwala fryzurę. Bardzo polubiłam z nią szybką
metodę na fale bez użycia ciepła. Nakłam piankę na włosy u
nasady i na długości spinam w jeden, albo dwa koczki ślimaczki na
szczycie głowy. Pamiętajcie jeśli robicie dwa, żeby robić je
jeden pod drugim a nie obok, bo wtedy nie będzie efektu przedziałka.
Odczekuję około pół godziny do godziny w tym czasie jem, robię
makijaż itp. i po rozpuszczeniu mam luźne fale i odbite od nasady
włosy. Jest to dobre opcją na szybką codzienną fryzurę.
To co jest jedną z ciekawych
właściwości tej pianki to zapach, obłędnie kokosowy i
niesamowicie, aż do złudzenia jadalny. Pianka pachnie i wygląda
jak bita śmietana o kokosowym zapachu :D Zapach utrzymuje się
delikatnie na włosach. Pachnie obłędnie i naprawdę dobrze utrwala
włosy nie wysuszając ich przy tym.
Lubię efekt, jaki dają wszelkie
nabłyszczające produkty do włosów. Spray Blask, brzmiał dla
mnie więc bardzo kusząco. To co znowu najbardziej na początku mnie
zachwyciło, to zapach. Spray pacnie tak słodko i pięknie, że
mogłabym używać nawet mgiełkę do ciała o takim zapachu, co
najważniejsze pozostaje on długo na włosach i jest wyczuwalny dla
bliższego otoczenia. Spray daje idealną leciutką chmurkę mgiełki,
dzięki temu nie jest łatwo z nim przesadzić i obciążyć włosy.
To ogromny plus, zwłaszcza dla mnie, bo mam skłonne do obciążania
włosy. Spray nadaje się do każdego rodzaju włosów i spełnia
funkcję serum do końcówek. Nadaje blask, który uwydatnia kolor
włosów.
Produktem do stylizacji włosów po
który najczęściej sięgam to lakier do włosów. Nawet gdy nie mam
czasu, albo ochoty do układania włosów i tak sięgam po lakier,
żeby błyskawicznie wygładzić baby hair.
Lakier WS Academy Style, jak już
mogłyście się przekonać o poprzednich produktach przepięknie i
słodko, landrynkowo pachnie Rozpyla bardzo delikatną mgiełkę,
która bardzo mocno utrwala, bez ich nadmiernego sklejania. Włosy są
utrwalone, ale nie bardzo sztywne, więc nadaje się też do
utrwalania długich włosów.
Bardzo polubiłam produkty WS Academy.
Zdecydowanie wyróżniają się wśród innych produktów w droeriach
Wszystko jest tutaj naprawdę przemyślane i produkty są po prostu
bardzo skuteczne.
Miałyście już okazję używać
produkty tej marki? Po jakie kosmetyki do stylizacji włosów Wy
najczęściej sięgacie?
Nie używałam nigdy produktów tej marki :(Mój blog
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego lakieru do włosów.
OdpowiedzUsuńJa nie używam ani pianek ani lakierów do włosów :) Jedynie spray mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce 😉
OdpowiedzUsuńMnie już od jakiegoś czasu interesują kosmetyki do włosów tych Panów. Dawno nie używałam pianki, ale jeśli piszesz, że jest lekka, to sama chętnie się skuszę. No i jak zapach ma kokosowy, to wow, tym bardziej chce ją mieć <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich produktów, ale jakoś tak mnie nie kusiły nigdy i to dlatego
OdpowiedzUsuńI never heard about this brand, but I'm very curious now!
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko używam produktów stylizacyjnych. Mam lakiery, których pewnie nigdy nie wykończę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten spray nabłyszczający i zobaczyła czy nie obciąży mi włosów.
OdpowiedzUsuńNo nie tą pianką to mnie już kupiłaś :D Kokos :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tych facetów z ostrego cięcia! Byłam ciekawa czy ich kosmetyki rzeczywiście są takie fajne :). Pianki używam praktycznie codziennie, żeby ujarzmić puszące włosy. Zazwyczaj ich konsystencja jest dość ciężka. No i kokosowy zapach... kurde, muszę kupić :D. Lakieru używam rzadko, a nabłyszczacza nigdy, bo nie lubię efektu błyszczących włosów ;). Fajny post, lubię czytać o mniej popularnych markach :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie, bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przez zupełny przypadek oglądałam program tych panów, więc dopiero niedawno ich poznałam. Nie miałam pojęcia, że mają też własną linię kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńA właśnie się nad nimi wahałam jak była promocja w Rossmanie . Może następny razem :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam z produktów do stylizacji włosów, więc nie byłyby to warianty dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPianek i lakierów nie stosuję, ale ten spray mnie zainteresował. Lubię gdy włosy pięknie błyszczą :-)
OdpowiedzUsuńJa specjalnie nie używam tego typu kosmetyków, chyba że mnie coś napadnie i postanowię zrobić koka, który bez lakieru nie za bardzo się utrzyma, ale kto wie, może kiedyś przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce , musze przetestować ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Lubie tych facetów ale do tej pory innych kosmetykow używałam z chęcią wypróbuje
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy produktów z tej marki ;)
OdpowiedzUsuńlakier chętnie przetestuję, to mój ulubiony utrwalacz fryzury :) dodatkowo polecam kolorowy lakier do włosów, bo łatwo się je stosuje, szybko się zmywają i moim zdaniem są lepsze jak tymczasowe szamponetki, które na moich włosach nie robią absolutnie nic :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd ta pozytywna opinia pianki, ale najgorsza pianka jaką miałam :( nie usztywnia i nie trzyma skrętu włosa...konsystencja też inna niż w piankach, które używałam...zaraz po wyciśnieciu "znika" i robi się płyn...moim zdaniem beznadziejna i nigdy więcej nie kupię wyrobów tych panów :(
OdpowiedzUsuń