22 maja 2019

Wet and Wild pomadka Cherry Bomb



 Hej Dziewczyny :)


Dziś mam recenzję pomadki, na którą się skusiłam po przetestowania pomadki w kredce innej marki, której kolor mnie zachwycił, ale nie podobał się sposób w jaki znikała z ust. Dlatego postanowiłam poszukać podobnego odcienia wśród innych firm. Jako że tonie jest kolor, który będę używała codziennie, to rozejrzałam się wśród tańszych marek. Widziałam podobny kolor wśród pomadki Essence, które bardzo lubię, ale był tylko tester, a pełnowymiarowego opakowania nie znalazłam. Przeglądając ofertę innych marek zauważyłam w Naturze markę Wet and Wild, która wcześniej kojarzyła mi się tylko z internetowymi sklepami, ale ja w mojej Naturze bywam raz na kilka miesięcy więc mogę mieć zaległości. (Pomadkę kupowałam jakiś rok temu) Kolor ciemny, nasycony, trochę wampiry odcień Cherry Bomb okazał się być dokładnie tym, czego szukałam. 


To do czego mogę się przyczepić to opakowanie. Za kilka zł nie oczekuję super jakości opakowania, jednak o ile jest ono dość solidne, nie rysuje się bardzo i nie popękało, to jednak dużym minusem jest przezroczystą skuwka, która jest tak wąską, że nie sposób jej nie pobudzić pomadką, co sprawia, że po 2 użyciach pomadki opakowanie wygląda bardzo nieestetycznie. Chociaż, aż tak wielkiej wagi do tego nie przykładam, żeby moje kosmetyki wyglądały zawsze jak nowe, bo maluję tylko siebie i jeśli ja wiem, że coś jest czyste, to nie przeszkadza mi mniejsza estetyka, tutaj jednak ciągle ją czyszczę, bo naprawdę wygląda to irytująco. 


Jednak to tyle z minusów produktu. Jeśli przymkniemy oko na opakowanie, to dalej jest już tylko lepiej. Pomadka jest dość "sucha", ale nie bardzo tempa przy nakładaniu. Kolor jest ładny i intensywny już po jednej warstwie, nie twarzy żadnych prześwitów. 


Oczywiście przy tak ciemnym kolorze przydaje się konturówka, ale pomadka nie ma konsystencji która sprawia, że łatwo wylewa się poza kontur warg, więc o ile do precyzyjniejszej aplikacji użyjemy pędzelka, to możemy obyć się bez konturówki.  Szminka daje wykończenie, które mi się ostatnio bardzo podoba- nie zupełnie płaski mat, ale też nie błysk, jest to coś pomiędzy matem a satyną. Trwałość jest dobra. Nie zachwyca wprawdzie trwaniem na ustach przez cały dzień, ale znika  dość równomiernie i wygląda przez cały czas estetycznie, przez około 5 godzin jest widoczna w bardzo dobrym stanie na ustach. Nie jest to pomadka idealna, ale właśnie do takich testów nowych dla nas kolorów i wszelkich kolorystycznych chwilowych zachcianek jest bardzo dobra. Kosztuje niewiele, a jakość pozwala na jej komfortowe noszenie. Lubicie takie kolory na ustach?

Pozdrawiam :)

22 komentarze:

  1. Zupełnie nie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mój kolor. Ale bardzo lubię tą markę

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem przewrotnie, ze uwielbiam takie kolory jesienia, mnie sie bpodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wolę bardziej naturalne i delikatne kolory. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomadka pomadką, ale jakie Ty masz piękne kryształy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny, ale jak dla mnie to kolor jest za mocny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam taką kolorystykę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor fajny i też bym ją ciągle czyściła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna! kocham takie odcienie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. No niestety to opakowanie jest słabe, ale kolor pomadki bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor ładny ale nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny kolor ,jestem ciekawa czy na mnie by mi się spodobał 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam nigdy żadnego kosmetyku tej firmy. Gdzie mogę je znaleźć? Dobrze kojarzę, że są w Drogerie Natura?

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam dwie te pomadki i zgadzam się słowo w słowo z Twoją opinią. Jedyny minus dla mnie to to, że w Naturze są fatalne światła i choć wydaje nam się że to spoko kolor, w świetle dziennym już nie jest taki fajny. Miałam tak z obydwoma kolorami jakie kupiłam. Były tak plastikowe że chyba nikomu by nie spasowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor całkiem ładny ale w moim przypadku pewnie zbyt często używany by nie był ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ masz dużo kamyczków! Kolor szminki jest bardzo ciekawy! ^^

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin