Od wielu lat używam mydła w kostce do mycia rąk,
od kilku miesięcy używam mydła do mycia ciała, no czasami zdradzając je z płynem do kąpieli i w końcu przyszła pora na
„mydło” do mycia włosów. ( Jestem zbyt wygodna by być zupełnie zero waste, ale co się da tak bezboleśnie przemycić do mojego życia, to przemycam) Mydło w cudzysłowie, co to raczej
po prostu szampon w kostce, a nie typowo mydlany skład,
co jest plusem, bo po
prawdziwym mydle do mycia włosów niezbędne jest używanie po myciu
płukanek do włosów aby je zakwasić, a ja chociaż lubię
pielęgnować włosy, to lubię też od czasu do czasu mieć takie
leniwe dni i włosy tylko po prostu umyć, a potem zabezpieczyć
serum końcówki i to wszystko, bez płukanek, bez masek i bez
odzywek.
Najbardziej w takim kostkowym rozwiązaniu podoba mi się to, że jest niesamowicie ekologiczne, nie zawiera plastiku, a tylko kartonik, tutaj plus dla producenta, że nie dodał żadnej folii. Jest to też kosmetyk wegański.
Kosztuje około 30 zł (28-32), co nie byłoby super mało, jak na zwykły szampon, jeśli, tak jak ja nie jesteście pod tym względem wymagający, ale jest tak wydajnym produktem, że myślę spokojnie wystarczy na tyle, na ile 3 zwykłe szampony. Wg producenta powinien wystarczyć na około 1,5 miesiąca przy używaniu kilka razy w tygodniu i myślę, że jest to jak najbardziej realna ilość czasu.
Mydełko pachnie bardzo intensywnie i świeżo. Pieni się ok, chociaż nie bardzo mocno jeśli spieniamy je w dłoniach. A ja stosuję je właśnie spieniając w dłoniach i nakładając pianę na włosy. Jeśli potrzemy mydełkiem włosy to piana tworzy się łatwiej, ale po pierwsze miejsce potarcia kołtuni się, a po drugie zawsze odradza się lanie szamponu nierozcieńczonego bezpośrednio na włosy, to też nie chcę pocierać ich czymś tak skoncentrowanym jak ten szampon.
Także mycie głowy zajmuje trochę więcej czasu niż
zazwyczaj, jeśli macie długie włosy, przy krótkich pewnie nie ma
większej różnicy.
Dobrze domywa, włosy są odbite od nasady i po
prostu świeże. Niestety moje cienkie włosy się po nim bardzo
szybko i tutaj nie wiem, jak to określić przetłuszczają albo
obciążają, bo żadne z tych określeń mi nie pasuje. Bezpośrednio
po umyciu są świeże i czyste na całej długości, a po kilku
kilkunastu godzinach zaczynają się robić tak jakby przetłuszczone
na całej długości. Nie miałam nigdy tego problemu wcześniej,
zazwyczaj, jak coś mi obciąża włosy, to są oklapnięte od razu, a
jeśli coś mi przetłuszcza, to są najpierw przetłuszczone tak
„zwyczajnie” przy skórze głowy. Używałam ten produkt
kilkanaście razy, w różnych odstępach czasu i z różnymi innymi
produktami, bo naprawdę chciałam dać mu szansę, ale niestety jest
w nim coś, co moim włosom nie pasuje i tak jak zazwyczaj, myję
włosy, co drugi dzień ostatnio, tak tutaj musiałabym wrócić do
codziennego mycia, a i tak myjąc rano pod wieczór są już właśnie tak dziwnie tłuste. Testowałam go wiele razy i w różnych kombinacjach z innymi produktami, niestety ciągle było podobnie.
Kocham naturalne produkty i naprawdę chciałam się
do tego szamponu przekonać, ale niestety jestem na nie. Na pewno
jednak jeszcze kiedyś jakiś szampon tego typu wypróbuję. Wiem, że
nawet L'biotica wypuściła szampon w kostce, mam ochotę go
spróbować, bo lubię ich maski do włosów, szampony te zwykłe
mają ok, bez wow po prostu przeciętne, ale jeśli szampon w kostce
okaże się też po prostu przeciętny, to będę zadowolona, bo nie
wiele szamponów wg mnie wśród tych które działają poprawnie
wyróżnia się czymś wyjątkowym. Jeśli używacie, albo
używaliście jakiegoś szamponu w kostce, który się dobrze
sprawdził, to dajcie znać, bo naprawdę chciałabym się do
jakiegoś przekonać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawa forma szamponu, nigdy takiej nie mialam :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci nie przypasował. Ja akurat czytałam o tym szamponie wiele dobrego :(
OdpowiedzUsuńbędziesz próbować mydła inne marki?
Tak, na pewno będę. Nie będę pewnie tak długo próbowała, aż znajdę coś mi niepasującego, jeśli cały czas nie będą się sprawdzały, ale myślę, że jeszcze ze 3 takim szamponom w kostce dam szansę. Jeszcze nie wiem, czy może to nie pasowało do moich włosów, a może moje włosy nie lubią ogólnie takiej formy, ale na pewno planuję to odkryć :)
UsuńNigdy nie miałam szamponu w kostce. Jakoś nie jestem do niego przekonana.
OdpowiedzUsuńBardzo kusi mnie taka forma szamponu :)
OdpowiedzUsuńThanks for your sharing 😊 have a nice week 😊
OdpowiedzUsuńJa go używam już długi czas i po zużyciu prawie całej kostki stwierdziłam, że on się po prostu nadbudowuje na włosach.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam szamponu w kostce :d
OdpowiedzUsuńNiestety nic ci nie polecę bo nigdy nie używałam, ale muszę powiedzieć, że mnie zaciekawiłas z tym szamponem 😀.
OdpowiedzUsuńHmm, ja chyba na razie zostanę przy tradycyjnym szamponie, nie wiem czy mam cierpliwość do tego, więc pewnie kupię i taki szampon w kostce będzie leżał :P
OdpowiedzUsuńmusze kiedyś się skusić na szamopn w kostce :D
OdpowiedzUsuńMoże akurat na ten się nie skuszę, ale poszukam idealnego dla siebie :D
OdpowiedzUsuńNie testowałam jeszcze szamponu w kostce, le chętnie spróbuję. 😊
OdpowiedzUsuń..ależ ciekawią mnie te produkty w kostce :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonałam się do tego typu szamponów. Swoich miłośników napewno znajdzie
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach i pewnie na dniach spróbuję :). Szkoda, wiele dobrego o nim do tej pory czytałam, a i podobno był hitem sprzedażowym na Ekocudach :)
OdpowiedzUsuńJa akurat trafiałam na same negatywne opnie na temat tego szamponu w kostce, także Twoja recenzja tylko potwierdziła, że nie warto sobie nim zaprzątać głowy;).
OdpowiedzUsuńLooks a great product!
OdpowiedzUsuńHAPPY WEEK
xoxo
https://stylishpatterns.blogspot.com
Mnie taka forma szamponu zbytnio do siebie nie przekonuje,
OdpowiedzUsuńale może kiedyś skuszę się przetestować. Pozdrawiam!
wy-stardoll.blogspot.com
Przez 28 z 31 lat mojego życia myłam się mydłem w kostce. Ostatnio wbrew trendowi eko zaczęłam używać żelów pod prysznic. Dlaczego? Bo żadne mydło nigdy nie będzie pachniało tak wspaniale jak żel, ani też tak dobrze nie nawilży mi skóry. Jestem eko na wszystkich innych frontach, więc ten jeden sobie zostawię na przyjemności :) Ale przyznam, że kusi mnie spróbować szamponu w kostce. Są ostatnio wszędzie :)
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania do takiego szamponu
OdpowiedzUsuńOstatnio modne szampony kostkowe i na pewno kiedyś wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńModna się stała ta forma szampony i na pewno wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z kostce z innej marki i totalna klapa, może jeszcze kiedyś dam szansę innej marce. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiego szamponu, ale nie mówię nie,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa szczerzę jeszcze nie miałam szamponu w kostce, ale nie powiem, bardzo mnie ciekawi. Ciekawe czy u mnie by się spisał :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z taką formą szamponu :D Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z taką formą szamponu :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy na moich włosach by się sprawdziło to mydełko...
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy takiej formy szamponu, szkoda, że Ci nie przypasował..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szampon się nie sprawdził. Jeszcze nie używałam takiego w kostce, muszę kiedyś jakiś wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tego typu rozwiązaniem i u mnie w łazience, ale zaskoczyło mnie to, że o ile zwykłe mydła w porównaniu do ich płynnych zamienników wychodzą mega tanio, tak zamiennik szamponu w formie mydła jest okropnie drogi :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam szamponów w kostce, choc trochę już o nich czytałam. Sprawdzają się w podróży, bo zajmuja niewiele miejsca. Ale czy spełnią oczekiwania moich cienkich włosów... trochę się obawiam.
OdpowiedzUsuńMam szampon w kostce innej marki i po pierwszym użyciu moje odczucia są podobne, ale może za mało go spieniam :P
OdpowiedzUsuńJakoś nie widzę tego jak miałabym używać szamponu w kostce :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szamponami w kostce. Ogólnie moje włosy nie reagują najlepiej na naturalną pielęgnację.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę SZAMPON w kostce, ale jakoś nie przemawia do mnie ten produkt. Mam swój ulubiony i nie zamierzam go zmienić.
OdpowiedzUsuńMoże to i ciekawa forma dla szamponu, ale jak dla mnie jednak niezbyt wygodna. Ja mam grube i gęste włosy, więc wydaje mi się, że musiałabym się nieźle namęczyć.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała takiego szamponu. Cena faktycznie nie jest niska, ale i tak nie dorównuje mojemu numerowi 1, czyli Organicum, cudnie pachnącego, stymulującemu porost włosów i działającego na wszystkich frontach. Kosztującemu ponad 40 zł... Tak że spróbowałabym takiego szamponu w kostce, ale boję się, że miałabym identyczny problem co Ty - moje włosy są bardzo cienkie i byle co je przyklapuje.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na te różne kosmetyki w kostce, bo tyle tych plastikowych butelek się zwykle na to zużywa! Muszę kiedyś przetestować na jakim poziomie są już szampony w kostce, czy ok dla moich włosów by były.
OdpowiedzUsuńNigdy szamponu w kostce nie używałam, ale chyba czas spróbować i się przekonać. Moje włosy niestety są takie, że jak zmienie szampon to mam łupież. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam w planach go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam szamponu w kostce :)
OdpowiedzUsuńKusił mnie szampon w kostce, ale dla mnie to niepraktyczne. Pewnie użyłabym parę razy i by leżało. Nie wiem czy potrafiłabym równomiernie rozłożyć produkt na włosy by jakkolwiek próbować je domyć. Twoja recenzja mnie nie zachęca do testowania. Też mam cienkie włosy,a w dodatku podatne na obciążenia, więc już w ogóle miałabym olej w ciągu kilku godzin ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam żadnego szamponu w kostce, ostatnio dość sporo o nich czytałam i o niektórych były całkiem dobre recenzje ale już nie pamietam jakie to byly
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam szamponu w kostce ♥
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej na odprawie na lotnisku się sprawdzi jeśli nie jest w płynie:-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńzabawny jest ten szampon, ale z przyjemnością skorzystam dużo podróżuję a na lotnisku zawsze problem z płynami :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o szamponie w kostce.
OdpowiedzUsuńI do tego wystarcza na tak długi czas. Uważam, że to rewelacja :)
U mnie przestał się sprawdzać dopiero po bardzo długim czasie użytkowania go. Mam jednak jeszcze drugą kostkę z zapasie.
OdpowiedzUsuń