26 marca 2014

Siquens płyn micelarny

Po chwilowej deszczowej jesieni znowu za oknem mam wiosnę, od razu przyjemniej:) Dziś przygotowałam dla Was recenzję płynu micelarnego Siquens.


Opakowanie kosmetyku jest ładne i wygodne, niestety dość delikatne i przy upadku ułamał mi się kawałeczek. Płyn pachnie delikatnie i przyjemnie-perfumowo nie jest to żaden określony zapach.




Micel jest łagodny, nie podrażnia oczu i nie wysusza skóry. Niestety z demakijażem radzi sobie średnio. Największy problem stanowi dla niego maskara. Producent wprawdzie na opakowaniu obiecuje, że płyn poradzi sobie nawet z tuszem wodoodpornym. Jednak mimo, ze używam zwykłego niewodoodpornego produktu to i tak, o ile naprawdę bardzo się nie napracowałam przy demakijażu, zużywając dużo produktu i płatków, to budziłam się rano z czarnymi obwódkami wkoło oczu. Przez to micel jest dość niewydajny. 
Kosmetyk pozostawia leciutko lepiący się film, raczej dla pełnego komfortu trzeba po nim przemyć skórę tonikiem, czy wodą.

Podsumowując, naprawdę duża zaletą produktu jest to, że rzeczywiście nadaje się do mojej wrażliwej skóry i nie podrażnia-za to go bardzo polubiłam. Lepiąca się warstewka też mi nie przeszkadza, bo po micelu i tak myję twarz. Niestety ze wzgledu na dość oporny demakijaż oczu nie sięgnę po ten produkt ponownie. Myślę, ze będą z niego zadowolone dziewczyny noszące bardzo minimalistyczny makijaż, lub używające go tylko do odświeżenia skóry rano.

Skład:

Znacie ten micel, jak sprawdził się u Was?

40 komentarzy:

  1. Nie używałam go. Z tej firmy miałam jedynie kilka próbek kremów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nigdy nic nie miałam z tej firmy. Płynów micelarnych używam do przemywania twarzy po demakijażu żelem. Nie traktuję ich jako środka wystarczającego do zmycia tego co mam na twarzy.
    Bardzo fajna recenzja :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie miceli używam zazwyczaj tylko do zmycia oczu, bo całą twarz wole umyć mydełkiem.

      Usuń
  3. Ja z tej firmy miałam tylko krem i byłam zadowolona, a co do miceli ja niepotrafię żadnym zmyć całkowicie makijażu przynajmniej jeśli chodzi o dokładne zmycie tuszu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi dobrze zmywał oczy micel Tołpy, ale troszkę podrażniał.

      Usuń
  4. Mam ten micel ale jeszcze czeka na półce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z niego:)

      Usuń
  5. ja go nie mam, a;le wiele juz czytałam na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny do przemywania twarzy z sebum po nocy zamiast hydrolatu (skończył mi się), do demakijażu rożnie. Klasycznego podkładu nie zmywa za pierwszym pociągnięciem, czy nie wiem, nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używam zwykłego podkładu, tylko mineralny wiec nie wiem. Ja mam zapas hydrolatów, a ostatnio jeszcze zaczęłam używać zamiast nich napary ziołowe, wiec na razie tak nie po testuję tego płynu.

      Usuń
  7. Szkoda, że nie dał sobie rady z demakijażem oczu, niestety wiele płynów micelarnych ma z tym problem :(

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam ale mam zapas tych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku jak mnie denerwują płyny, przez które macham wachikiem przez 15 minut, aby zmyć makijaż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mnie też denerwują strasznie, do tego trzeba niepotrzebnie trzeć skórę:(

      Usuń
  10. moim zdaniem najlepiej zmywa ziaja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam kilka lat temu micel z ziaji, taki niebieski bodajże Sopot się nazywał, nie byłam zadowolona, ale od tego czasu pewnie z 5 razy już skład zdążyli zmienić:)

      Usuń
  11. Nie znam tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj ja jestem z tych co lubią sobie strzelić grubą warstwę tuszu do rzęs więc u mnie ten micel by pewnie nie dał rady :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Raczej się na niego nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie polubiłam się z tą firmą... z miceli wolę Biodermę albo tańsze odpowiedniki jak L'Oreal czy Garnier ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nie polubiłam, ja w sumie chyba ogólnie za micelami nie przepadam.

      Usuń
  15. Nie miałam tego płynu ale pewnie go nie kupię. Lubię używać płynu micelarnego z biedronki. Jest tani i spełnia swoje zadanie w 100% bez przepłacania.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja się jeszcze nie spotkałam aby micel pozostawiał tłustą warstwę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tego jeszcze nie miałam, teraz mam micel z gotowych składników wymieszanych przez samą siebie , ale niestety taki sobie jest ;/ szczypie i średnio radzi sobie z mocniejszym makijażem, szczególnie tuszem i eyelinerem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to zdecydowanie nie dla mnie jak szczypie i nie zmywa:(

      Usuń
  18. do mnie jakoś nie przemawiają płyny micelarne, wole mleczko do demakijażu i tonik...;) A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam od nich krem, był świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Micele chyba generalnie słabo sobie radzą z demakijażem oczu...

    OdpowiedzUsuń
  21. Z moim makijażem każdy micel sobie poradzi! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie znam tego produktu, ale chyba już go nie poznam, ja wymagam od swojego micela, aby dokładnie zmywał makijaż oczu, jeśli sobie z takim nie radzi to nie jest kosmetyk dla mnie. Ja teraz bardzo lubię Garnier ten nowy...a Biedronce kupiłam za niecałe 13zł 400ml super

    OdpowiedzUsuń
  23. Hallo jestem Klara ,
    niezwykle dobrze czyta się twoje teksty, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz, a tymczasem pozdrawiam również proponuję wejść na moją strone internetową

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin