Hej Dziewczyny :)
Niedawno dotarło do mnie najnowsze pudełeczko InspiredBy. Przyznam, że zanim je otrzymałam, to podglądałam zawartość u innych i byłam nastawiona bardzo pozytywnie. Pudełeczko ma bardzo zróżnicowana zawartość, jest trochę pielęgnacji i trochę kolorówki. Zapraszam do oglądania, co znalazło się u mnie.
Deborah 24 Ore Long Lasting Eye Pencil
produkt pełnowymiarowy 27,00 zł/szt.
Kredka jest w uniwersalnym czarnym
kolorze. Dla mnie czarna kredka/eyeliner to podstawowe produkty do
makijażu, zawsze podkreślam górną linię rzęs, bo uważam, że
świetnie optycznie zagęszcza to rzęsy i po prostu lubię siebie w
takiej wersji. Dla mnie bardzo przydatny kosmetyk, od razu
powędrował do kosmetyczki i wkrótce go wypróbuję.
Orly Brethable mini
produkt pełnowymiarowy 24.00 zł/5,3ml
Czerwony lakier do paznokci, tak samo
jak czarna kredka to zdecydowanie klasyki i raczej każdemu się
przydadzą. Lakier ma nową formułę, która wg producenta powinna
intensywnie nawilżać i leczyć zniszczone paznokcie, oraz
stymulować ich zdrowy wzrost. Nie narzekam na stan paznokci, ale od
czasu do czasu nakładam hybrydy i w przerwach pomiędzy nimi używam
zwykłych lakierów, więc taki ulepszony, który nie tylko nada im
kolor, ale również będzie pielęgnował jest mile widziany.
Produkt wymienny:
Cannaderm żel
chłodzący na bóle mięśniowe i stawowe Mentholka lub żel
rozgrzewający Thermolka
produkt pełnowymiarowy oba po 38,00 zł za
200 ml
Mi trafiła się wersja chłodząca, z
czego się cieszę, bo przy mojej skłonności do pękania naczynek
wszelkie rozgrzewające produkty nie są wskazana, a tak jeśli
zdarzy mi się jakaś dolegliwość wymagająca użycia takiego
produktu, to będę miała po co sięgnąć.
Vespera Naturalne mydło do rąk
produkt pełnowymiarowy 6,99zł/sztuka
Uwielbiam mydełka w kostkach
zwłaszcza te jak najbardziej naturalne. Używam ich jednak przede
wszystkim do mycia rąk, bo wszelkie inne mydła w płynie, pianki
itp. bardziej wysuszają mi skórę, niż takie tradycyjne mydełka.
Dlatego szukam zawsze tych tańszych poniżej 10 zł, bo trochę nie
widzę sensu w inwestowaniu w produkt do mycia rąk. Tym bardziej
cieszę się, że mogę poznać markę oferującą naturalne mydełka
w niskiej cenie.
Maroko Sklep Olejek arganowy
9,66 zł za 10
ml
Jestem olejomaniaczką, dlatego każdy
nowy olej jest u mnie mile widziany, ten na pewno też się nie
zmarnuje. Używam olei do wszystkiego: włosów, ciała, twarzy,
ostatnio nawet na tyle uzależniłam się od demakijażu olejami, że
nawet jeśli używam do demakijażu oczu zwykłego produktu, to i tak
na wacik oprócz niego muszę dodać kilka kropli oleju, bo
niesamowicie zwiększa to łatwość usuwania wszystkich tuszy i
cieni.
HerbOlive Krem do rąk
7,99zł za 50 ml
Miałam z tej marki już krem do stóp,
również z pudełka i bardzo dobrze się spisywał. Mam nadzieję,
że krem do rąk mu co najmniej dorówna w skuteczności działania.
Podoba mi się pojemność produktu, 50ml jest idealne do torebki.
mark. By Avon Liquid Lip-szminka w
płynie wariant matowy lub błyszczący
produkt pełnowymiarowy 32,00zł/sztuka
Trafiła mi się wersja błyszcząca w
ciemnym, czekoladowo-brązowym odcieniu. Zdecydowanie nie wybrałabym
tego koloru sama, ale gdy go pierwszy raz „przymierzyłam”, to od
razu zmieniłam zdanie. Na ustach wygląda bardzo ładnie i o ile
jego działanie i ogólne zachowywanie się na ustach będą co
najmniej przyzwoite, to ma szansę stać się jednym z moich
ulubionych produktów do ust tej zimy.
Produkt wymienny 1 z 4 maseczki Sesamis
produkt pełnowymiarowy 9,90 zł za 25 g
Mi trafiła sie wersja intensywnie nawilżająca Jeju Mayu Moisture Mask.
Maseczki zawsze są mile widziane.
Ja nie przepadam za maseczkami w płachcie, ale to moje indywidualne
preferencje. Mimo to maseczkę na pewno przetestuję, jeśli
działanie będzie skuteczne, to być może przekonam się do tej formy
masek.
Oczywiście w pudełeczku nie mogło zabraknąć ulotek i kodu rabatowego.
Dla mnie pudełeczko jest baaardzo
udane. Każdy produkt na pewno przetestuję, bo wszystkie trafiły w moje preferencje i potrzeby. Najbardziej podoba mi się
kolor pomadki Avon, fajnie, że trafił mi się w pudełku, bo sama
bym po niego nie sięgnęła, a tak jestem zadowolona. Na duży plus
zaliczam też to, że zawartości pudełek były równe. Produkty
wymienne były w tej samej cenie, więc nikt nie może się czuć
rozczarowany. Jak Wam się podoba zawartość najnowszego pudełka,
co najbardziej Was interesowało?
Ja też nie do końca lubię maski w płachcie ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię kremowe, z którymi nie trzeba leżeć, tak jak z tymi w płachcie :)
UsuńTylko pomadka z Avonu by mi się przydała ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio od nowa polubiłam olejek arganowy:)
OdpowiedzUsuńFajne produkty. Niektóre i dla mnie przydałyby się. Zainteresowałaś mnie swoją opinią na temat używania kredek do oczu. Rzadko maluję się, ale chętnie wypróbowałabym jakiejś kredki do oczu, jednak nie wiem z jakiej marki byłaby dobra.
OdpowiedzUsuńmnie ciekawi maseczka i pomadka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie żele chłodzące :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej wpadło mi w oko mydełko :)
OdpowiedzUsuńFajne takie pudełeczko skarbów:)
OdpowiedzUsuńświetny box! Wszystko bym przyjęła :D Ciekawią mnie te pomadki od Avon, czy na prawdę są takie dobre?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Super, że zawartość tak bardzo przypadła Ci do gustu ;)
OdpowiedzUsuńAkurat ta edycja nie przemawia do mnie. Zaciekawiła mnie tylko maska w płacie.
OdpowiedzUsuń:*