Cześć :)
Tytuł zdradza wszystko. Nie będę
ukrywała, że na - naturalny krem brzozowy z betulina 50 g Sylveco -
skóra sucha, podrażniona - skusiłam się po przeczytaniu o nim
wieeelu pozytywnych opinii i (przynajmniej ja na taką nie trafiłam)
żadnej negatywnej. Miałam więc spore wymagania i nadzieje co do
tego kosmetyku.
Cena:
23,70 zł krem można nabyć np tutaj: naturica.pl/krem-brzozowy-betulina
Cena:
23,70 zł krem można nabyć np tutaj: naturica.pl/krem-brzozowy-betulina
Moja opinia:
Opakowanie:
Prosty, biały plastikowy słoiczek,
ubrany w zaklejony kartonik.
To zaklejenie mnie bardzo cieszy, bo ten krem jest ważny tylko 3 miesiące od otwarcia, a zamknięcie pozwala widzieć, czy nikt nie otworzył go przed nami.
Zapach:
Jako, że najpierw żeby zaobserwować
jakiekolwiek działanie trzeba najpierw krem nałożyć ;), a tu
właśnie jest jeden, jedyny minus kosmetyku. Otóż krem jest bardzo
twardy i rozpuszcza się dopiero pod wpływem ciepła naszych dłoni.
Ja praktycznie zawsze, a już na pewno teraz w chłodniejszych
miesiącach mam zimne dłonie i mam naprawdę trudności ze
zwyczajnym nałożeniem tego kremu. Moje dłonie ogrzewają go tylko
do takiego stadium, w którym wcierając krem muszę bardzo rozciągać
skórę, żeby to w ogóle uczynić, a wklepywanie jest prawie
niemożliwe. Teraz wymyśliłam na niego sposób i najpierw nakładam
na czoło kremowego kleksa i po chwili wmasowuję krem w całą buzię
(no cóż czoło mam cieplejsze niż dłonie;))
Kiedy jednak uda się krem zaaplikować,
obojętnie czy jesteśmy gorące;), czy tak jak ja mamy na niego sposób,
to potem jest już tylko lepiej a nawet bardzo dobrze :)
Działanie:
Nie przesadzając już po jednym użyciu
widać efekty. Skóra staje się wyraźnie ukojona, jaśniejsza, bez
podrażnień.
Nawilża naprawdę skutecznie, nie ma
mowy o suchych skórkach i nie zapycha mojej skłonnej do tego
skóry. Najbardziej doceniam w nim właściwości
łagodzące, skóra nabiera naprawdę innego kolorytu, z lekko
zaczerwienionej, staje się ukojona i neutralna.
Używam krem 2 razy dziennie (bo jest
świetny, a ja chcę go zużyć przed końcem terminu ważności) i
widzę, że jest bardzo wydajny. Nakładając go wieczorem, budzę się
rano z matową skórą. Używając go rano do kilku godzin utrzymuje
się lekko błyszczący film. Mi osobiście taki efekt nie
przeszkadza, a nawet się podoba, bo taka lekko świetlista skóra
kojarzy mi się ze zdrowiem :)
Nie wiem jak krem współpracuje z
tradycyjnym podkładem, bo takich nie używam, ale sypkie mineralne
podkłady świetnie się do niego „przyklejają” tworząc świetny
duet, z którego jestem w pełni zadowolona.
Skóra wygląda naprawdę zdrowo, jest
sprężysta i nawilżona. Zdecydowanie przyłączam się do
fanklubu Sylveco. Cieszę się, że dałam się skusić opinią innych
Blogerek o tym kosmetyku, bo jest naprawdę wart wypróbowania.
Krem nabyłam za kupon wygrany w
konkursie Rozdawajka sklepu naturica.pl, nie wpłynęło to na moją
opinię o tym produkcie.
ale fajny skład;)
OdpowiedzUsuńmam ten krem, ale jeszcze nie otwierałam :) teraz wiem, że nie powinnam go oddawac nikomu ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie oddawaj :)
UsuńUwielbiam kremy Sylveco :)
OdpowiedzUsuńJa teraz również :)
UsuńTo musi być super krem :-) też wiele dobrych i pochlebnych opinii o nim czytałam :-) muszę się na niego skusić ;-)
OdpowiedzUsuńhmmm... no narobiłaś mi smaka. może niekoniecznie ten by był dla mnie, ale zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńKrem jest naprawdę warty polecenia :)
Usuńten krem jest super! :) a co do składu - zastanawiałam się między tym kremem a lekkim brzozowym z taką pompeczką i jednak wybrałam ten, ze względu na połowę krótszy skład :)
OdpowiedzUsuńTaką samą decyzję podjęłam :)
UsuńAle przyjemny i króciutki skład :)
OdpowiedzUsuńmoja mama używała kremu brzozowego, ale innej marki i była bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu na coś z Sylveco skusić, czytam w zasadzie tylko same dobre opinie o produktach.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ze względu na te dobre opinie go wybrałam i nie żałuję :)
UsuńJa testuję brzozowo-nagietkowy. Po posmarowaniu moja twarz wygląda jakbym nałożyła na nią olej :P
OdpowiedzUsuńJa często stosuje same oleje, wiec coś takiego na mnie już wrażenia nie robi :D
Usuńteż tak robię :) a ten zakupię bo dobre opinię o nim i innych z tej serii czytałam
Usuńciekawy wymyśliłaś sposób aplikacji ;) piękny skład, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś radzić, a nie chcę mi się małej porcji 2 razy dziennie rozpuszczać w bardziej cywilizowany i wymagający więcej zachodu sposób :)
Usuńja miałam wersję z rokitnikiem i był zdecydowanie za ciężki na okres poza zimą :) na mrozy spisał się świetnie!
OdpowiedzUsuńNiedługo się znowu mrozy zaczną, ciekawe jak mój się w taką pogodę spisze :)
UsuńPo tym co piszesz warto spróbować.:)
OdpowiedzUsuńMoże jak skończę obecny krem to zakupię ten. :)
Naprawdę warto :)
UsuńAle świetny skład! Od razu nabrałam ochoty!
OdpowiedzUsuńTak skład jest świetny:)
UsuńSkład jest do pozazdroszczenia. Chcę go ;-)
OdpowiedzUsuńNie oddam :D
UsuńCzytałam dużo dobrego o tym kremiku :) Sama miałam jeden krem z Sylveco rokitnikowy, ale ten także zamierzam kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie kolorek lakieru z tej pierwszej foteczki :)
OdpowiedzUsuńlubie gdy krem do twarzy nie pachnie :) nie gryzie mi sie wtedy z perfumami :)
OdpowiedzUsuńjaki krótki skład :) na pewno skuszę się za jakiś czas na kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJak ci się go źle rozsmarowywało, to następnym razem spróbuj jego wersji lekkiej w butelce typu airless- te kremy są leciutkie i świetnie się rozsmarowują. Miałam wersję rokitnikową i bardzo ten krem lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSame pozytywne opinie o nim czytam, więc chyba będzie trzeba go kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam jeszcze produktów tej marki ;D
OdpowiedzUsuńCHoć od dawna o nim czytam to osobiście nie znam jeszcze tego kremu. Kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny skłąd:) żeby w każdym kosmetyku taki chciał być:) zaintrygowałaś mnie tym kremem:)
OdpowiedzUsuńSiedziałyśmy na przeciwko siebie, ale chyba zabrakło czasu-musimy nadrobić:))
:) Ten skład na prawdę mówi sam za siebie, ale jak tylko przeczytałam że ma 3 miesieczny termin ważności to się domyśliłam, że w nim chemii nie będzie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda i przecież chyba żadnego krem nie starcza na więcej niż 3 miesiące, więc to świetne rozwiązanie:)
UsuńMam coraz większą ochotę na kosmetyki Sylveco :)
OdpowiedzUsuńciekawy skład
OdpowiedzUsuńkońcowy skład mówi wiele za siebie :)
OdpowiedzUsuńInteresting product!!! Great review!
OdpowiedzUsuńxoxo!!!
Ale krótki skład.
OdpowiedzUsuń