Hej:)
Bardzo rzadko, a raczej prawie wcale nie pojawiają się u mnie posty z
ulubieńcami. Udało mi się już trafić na moje najlepsze kosmetyki i
raczej jestem im wierna, więc musiałabym ciągle pisać o tym samym.
Ciągle testuję jakieś nowości, ale niekoniecznie zajmują one miejsce w
mojej pielęgnacji na stałe.
Jednak ostatnio trafiłam na kilka kosmetyków naprawdę godnych uwagi, które używam z przyjemnością:
Isana deo spray Secret Rose- moje największe zaskoczenie, nie spodziewałam się po tym deo nic specjalnego. Kupiłam, bo kupiłam, na KWC miał świetne opinie, a do tego w promocji kosztował śmieszne grosze. Teraz jestem zachwycona działaniem. Niby to dezodorant, ale i tak ogranicza pocenie i chroni przed nieprzyjemnym zapachem, do tego naprawdę nie pozostawia nawet minimalnych białych śladów. Te ślady mnie zazwyczaj naprawdę dobijały, bo każdy antyperspirant w jakimś minimalnym stopniu je zostawia, z rezygnacji przerzuciłam się już nawet na blokery, bo one nie są używane codziennie rano, a tu taka niespodzianka od Isany:) Na pewno wkrótce napiszę jej jakąś świetną recenzję. Testuję teraz w upały i jest dobrze. Jedyne co mnie martwi, to to, że jest w aerozolu , a taka forma zawsze strasznie podrażnia mi gardło i drogi oddechowe- zawsze kaszle, kicham itd, teraz latem pryskam przy otwartym na oścież oknie i jakoś daje radę, ale zima chyba nie będę się męczyła.
Fitomed Mój Krem Nr 3- bardzo fajny, lekki krem o musowej konsystencji. Dobrze nawilża i sprawdza się nawet w upały. Zrecenzowałam go niedawno tu.
Manufaktura kosmetyczna: olej z pestek moreli- świetny, lekki i ładnie pachnący olej w wygodnym, opakowaniu. Używam do wszystkiego: twarzy, ciała ,włosów, maseczek z glinką itd, ostatnio nawet zmyłam nim makijaż oczu. Recenzja tu
Avon Aero Volume- nie daje jakiegoś niesamowitego efektu sztucznych rzęs, ale używam z przyjemnością. Jest bardzo lekki na rzęsach, praktycznie go nie czuć, rzęsy są nawet w dotyku bardzo miękkie. Ponieważ nie obciąża, udaje mi się z nim utrzymać ładnie podwinięte rzęsy, a co zazwyczaj przy moich sztywnych włoskach jest problemem. Nie kruszy się, ani nie rozmazuje. Kupiłam na Allegro za niecałe 10 zł, jak za taką cenę to jestem bardzo zadowolona.
Annabelle Minerals, róż mineralny Romantic- jeden z najpiękniejszych kolorów różu i najbardziej mi pasujących, jakie miałam kiedykolwiek, zdjęcia koloru są w tym poście. Noszę go co dziennie, poza dniami kiedy mam czerwona szminkę, bo wtedy używam tylko bronzera. Wciąż pozostaje w zachwycie dla tego koloru, do tego jest bardzo delikatnie napigmentowany, więc nie mam stresu przy porannym nakładaniu na szybko, że wyjdą jakieś nieestetyczne plamy.
To by było na tyle:)
Chętnie poznam wasze perełki z ostatnich tygodni:)
Nic nie miałam :( Ja ostatnio polubiłam dwufazowy płyn z Ziai :)
OdpowiedzUsuńMusze wyprobowac ten dezo :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sama testuję olej do mycia głównie. :)
OdpowiedzUsuńnic nie miałam z tych kosmetyków, ale tego olejku jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńnie poznałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków :) ale oleje lubię :)
OdpowiedzUsuńKrem do twarzy mnie ciekawi, aero będzie chyba u mnie na rozdaniu:D
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym dezodorantem z Isany-przyjrzę mu się na zakupach:)
OdpowiedzUsuńnie używałam zadnego z kosmetykow ;)
OdpowiedzUsuńDezodorant z Isany mnie zainteresował, zwłaszcza że właśnie skończył sie mój antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńZ tych produktów miałam tylko dezodorant :D i byłam bardzo zadowolona :) Miał ładny zapach, no i niska cena :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój ulubiony antyperspirant, ale po ten chętnie sięgnę
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z tych produktów. Antyperspiranty wolę w sztyftach lub kulkach. Hmm, może też zrobię ulubieńców?
OdpowiedzUsuńMiałam deo z Rossmana. Mnie również pozytywnie zaskoczyło jego działanie ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego kosmetyku, ale muszę wypróbować olej z pestek moreli
OdpowiedzUsuńChciałabym ten olej z pestek moreli oraz krem z Fitomed :)
OdpowiedzUsuńTego dezodorantu Isany akurat jeszcze nie miałam, ale przy najbliższej wizycie w Rossmannie wezmę na wypróbowanie ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym dezodoranten z Isany :) a tusz Areo sama mam i nie wyobraza sobie makijażu bez niego bo naprawde jest ,,leciutki" :)
OdpowiedzUsuńMusze kupić ten olej z pestek moreli
OdpowiedzUsuńolej z pestek moreli bardzo mnie kusi!
OdpowiedzUsuńNic z twojego zestawu nie miałam, ale zaskoczyła mnie twoja opinia o dezodorancie Isany, będę i ja musiała sprawdzić na sobie ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie mialam zadnego z Twoich ulubiencow, ale na olej z pestek moreli sie czaje :)
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs moim zdaniem dobry, sama go używam ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, coomedyyyy
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :).Recenzję kremu Fitomed czytałam, może kiedyś go kupię :).
OdpowiedzUsuńżadnego z tych produktów nie znam ;)
OdpowiedzUsuńOlej z pestek moreli brzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńolej z pestek moreli zainteresował mnie, zaraz sobie poczytam recenzję :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty :) również zainteresował mnie ten olejek z pestek moreli :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńmuszę sięgnąć wreszcie po te 'mineralki Annabellki' :)
OdpowiedzUsuńKrem wpisuję na "wishlistę". Właśnie kończę krem nr 4 i niebawem o nim napiszę!
OdpowiedzUsuńcoś tuszy avonu nie lubię ;p
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tusze z avonu i kosmetyki z fitomedu
OdpowiedzUsuńMialam inna wersje deo z isany i tez sie swietnie sprawdzal
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie używałam niczego co pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam żadnego z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńWow. Nie spodziewałam się, że deo z Isany jest tak dobre:) Dziwiło mnie tylko, że tak szybko znika z półek rossmanna:)
OdpowiedzUsuńOlejek z pestek moreli mnie zaciekawił, nie wiedziałam, że jest taki uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńTusz z Avonu faktycznie jest całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich ulubieńców nie znam ale mam ochotę wypróbować olejek z pestek moreli :)
OdpowiedzUsuńw życiu nie pomyślałabym, że dezodorant z Isany może tak dobrze działać :) chociaż i tak jestem wierna Rexonie, to myślę, że następnym razem wrzucę również Isanę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńkremy z Fitomed bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tego tuszu z AVONU, muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie dezodorant! Nie podejrzewałabym, że może być taki dobry, ale Isana wiele razy mnie już pozytywnie zaskoczyła :)
OdpowiedzUsuńTen olej z pestek moreli mnie zaciekawił bardzo, nigdy nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich kosmetyków ale sa przyjazne z tego co widze
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie używałam, ale mascara Aero czeka w zapasach na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o tym oleju z pestek moreli, ale już mi się wydaje, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego, z pokazanych kosmetyków, ale ten spray z Isany mnie zainteresował:))
Pozdrawiam:)
U mnie z Fitomed obecnie Krem nr 4.
OdpowiedzUsuńIsana deo spray Secret Rose miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuń